Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|

ZUS obiecuje rewolucję. Pracodawcy już się boją

4
Podziel się:

Wychodzisz od lekarza i już masz przyznane świadczenie chorobowe – tak według ZUS-u ma wyglądać niedaleka przyszłość ze zautomatyzowanym pobieraniem składek i przyznawaniem świadczeń. Czy to się może udać?

ZUS obiecuje rewolucję. Pracodawcy już się boją
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma się zmienić nie do poznania (money.pl, Rafał Parczewski)

Plan Zakładu Ubezpieczeń Społecznych są ambitne. Zakładają pełną automatyzację pobierania składek i przyznawania świadczeń. Co to oznacza w praktyce? Pacjent wychodzący z lekarskiego gabinetu ma mieć już przyznane świadczenie, bez składania jakichkolwiek dokumentów.

Jednocześnie każdy pracodawca dostanie polecenie przelewu za składki swoich pracowników, wyliczone w sposób automatyczny. Dzięki temu z pracodawców zostaną zdjęte pracochłonne obowiązki.

Zobacz także: ZUS będzie jak biuro rachunkowe. Czeka nas rewolucja

Niedługo ZUS może stać się wirtualnym biurem rachunkowym, które przejmie odpowiedzialność za przeprowadzanie większości rozliczeń. Chodzi m.in. o podliczanie i przygotowywanie dokumentów, które przedsiębiorca będzie musiał tylko sprawdzić i podpisać. Można to porównać z tym, jak obecnie wygląda składanie deklaracji PIT.

Jeśli takie rozwiązania faktycznie wejdą w życie, może to znacząco ułatwić pracę firm, szczególnie mikro i małych przedsiębiorstw, które nie mają działów odpowiedzialnych za tego typu działania.

Jak pisze "Rzeczpospolita", pewne wątpliwości co do tych obietnic mają eksperci. Bo zasady pobierania składek i wyliczania świadczeń są zdecydowanie niejednolite. Zależą między innymi od typu umowy (etat, zlecenie, działalność gospodarcza), a także od samych zapisów w umowach.

Eksperci ubezpieczeniowi podkreślają, że automatyzacja jest możliwa, ale pod jednym ważnym warunkiem – znacznego uproszczenia całego systemu ubezpieczeń emerytalnych. A więc rewolucję w automatyzacji rozliczeń musi poprzedzić rewolucja systemowa.

Poza tym przedsiębiorcy mają pewne obawy związane z automatyzacją. Co prawda obecnie sami wyliczają składki i kosztuje ich to sporo pracy, ale przejęcie tego obowiązku przez systemy ZUS-u może oznaczać podwyższenie składek.

W końcu ZUS-owi nie będzie przecież zależeć na zminimalizowaniu wysokości pobieranych należności. Interes pracodawcy nie jest równoznaczny z interesem Zakładu, więc i tak sporo pracy trzeba będzie poświęcić na analizę wysokości składek i próby ich obniżenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
Ela
4 lata temu
Gdy szumowski byl ministrem czulam sie zaopiekowana. Bul porzadek i wszystkie mozliwe podjal dzialania. Bylam pelna podziwu dla tego czlowieka jak wsxystko ogarnal. Za balagan nie jest ofpowiedzialny bo balagan jest na calym swievie i w najbogatszych panstwavh epidemia to sprawa nagla i nieprzewidywalna. Zadtanowcie się jednak co ten minister robi jakieś pozorowane dzialania zupelnie bez sensu i jiego decyzje zamiady pomagac i lagodzic wywoluja bunt roznych środowisk. Jest to człowiek zupełnie niekompetentny porusza sie jak dziecko we mgle. Zabierac pieniądze teraz pielegniatkom ktore sa najbardziej obciążone i marazone ktoruch jest malo i zatabiaja grosze to juz trzeba miec haos w glowie
Zus haha
4 lata temu
Ja jako prowadzący dzialnosc gospodarczą nie otrzymałem jeszcze od lutego zasiłku chorobowego, hipokryzja pełna gębą
Świniopas
4 lata temu
Wszystko to się uda pod warunkiem wybudowania nowych pałaców dla urzędników z bezobjawowym rozumem
abbert
4 lata temu
już sami naliczają podatki i składki zus, niech jeszcze przejmą : szukanie pracowników, organizację i wykonywanie pracy a na konto firmy niech przeleją zysk - ale tu zysku nie będzie tylko permanentna strata tak jak w przejętych przez państwo wielkich monopolistycznych firmach