Zysk NBP. Do budżetu państwa popłyną miliardy
Narodowy Bank Polski zyskał na słabym złotym, a to oznacza potężny zastrzyk do budżetu. Nawet kilka miliardów złotych.
Oficjalne dane dopiero poznamy, bo trwa teraz audyt, jednak najpewniej bank centralny sprawi miłą niespodziankę rządowi. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", do budżetu popłynie strumień pieniędzy. Chodzi o kilka miliardów złotych.
Czytaj także: Jawność zarobków w NBP. Projekt PiS na komisji finansów
- Wyliczanie zysku NBP jest obarczone dużą niepewnością, bo nie mamy dostępu do wszystkich aktualnych danych. Można jednak zakładać, że ten odnotowany w 2018 r. mógł wynieść 5-6 mld zł - mówi "DGP" Karol Pogorzelski, ekonomista ING Banku Śląskiego. Podobny rząd wielkości - również przy założeniu marginesu błędu - szacuje Jakub Borowski, główny ekonomista Crédit Agricole. - Ostrożnie można oczekiwać, że do budżetu państwa trafi z NBP ok. 4-5 mld zł - mówi.
Sprawozdanie finansowe banku centralnego musi najpierw zaopiniować niezależny audytor, później powinna je przyjąć Rada Polityki Pieniężnej.
Zobacz też: Wiceminister infrastruktury: Polska kolej przeżywa renesans
Informacje oficjalne poznamy wiosną, najprawdopodobniej na początku kwietnia. Zgodnie z prawem, 95 proc. pieniędzy z zysku powinno trafić do kasy państwa. Dla NBP zostaje 5 proc. w funduszu rezerwowym. Przelew następuje po zatwierdzeniu rocznego sprawozdania przez rząd, co najczęściej ma miejsce na przełomie czerwca i lipca. Od 2001 r. bank centralny zasilił już budżet kwotą ok. 45 mld zł. Rekordowy był 2017 r., w którym NBP przelał do kasy państwa 9,2 mld zł.
Czytaj również: Zeznania Chrzanowskiego. NBP nabiera wody w usta
Jak podkreślają eksperci, głównym czynnikiem odpowiadającym za wynik finansowy NBP jest kurs złotego do głównych walut, w których trzymamy rezerwy, czyli euro i dolara. To w sumie ponad 70 proc. zasobów banku centralnego, reszta jest ulokowana w funcie brytyjskim, dolarze australijskim, koronie norweskiej i dolarze nowozelandzkim.
Czytaj także: 26 tys. złotych dla prawniczki NBP. "Kosmos"
Tak przynajmniej było na koniec 2017 r., jednak sytuacja koszyka walut NBP, w których bank trzyma rezerwy, jest z reguły stabilna i niewiele się zmienia. Ogrom stanowią obligacje rządowe - 89 proc. Reszta to lokaty bankowe i inwestycje w dług korporacyjny. W 2018 r. NBP zaczął też intensywniej kupować złoto. Z danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że bank centralny zakupił 825 tys. uncji złota i wydał na to ok. 4 mld zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl