Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Bank Czech nie bierze jeńców w walce z inflacją. Jest jak w kryzysie sprzed dekady

93
Podziel się:

Inflacja w Czechach jest na niższym poziomie niż w Polsce, ale tamtejszy bank centralny chce przeciwdziałać podwyżkom cen ze znacznie większą determinacją niż NBP. W środę bankierzy zdecydowali o wzroście stóp procentowych do poziomu ponad dwukrotnie większego niż u nas. Aż przypominają się czasy kryzysu z 2008 roku.

Bank Czech nie bierze jeńców w walce z inflacją. Jest jak w kryzysie sprzed dekady
Bank Czech na środowym posiedzeniu zdecydował się na dużą podwyżkę stóp procentowych (Materiały prasowe, TOMAS NOSIL)

Podczas gdy w Polsce inflacja dobija do niemal 8 proc., a prezes NBP Adam Glapiński przestrzega przed zbyt pochopnym podnoszeniem stóp procentowych (główna stawka wynosi 1,75 proc.), Czesi idą na całość. W środę czeski bank centralny (CNB) podniósł u siebie stopy procentowe z 2,75 do 3,75 proc.

Koszt pieniądza wzrósł więc u naszych południowych sąsiadów do ponad dwukrotnie wyższego poziomu niż w Polsce. W ten sposób bankierzy chcą ograniczyć ilość pieniądza w obrocie i wyhamować podwyżki cen, które w tej chwili wynoszą średnio 6 proc. w skali roku.

Zobacz także: Rekordowo droga Wigilia. Seniorzy o świątecznych zakupach i konieczności zaciskania pasa

Czesi zaskakują

Ekonomiści Banku Pekao zauważają, że to niespodzianka. Powszechnie oczekiwane były podwyżki stóp procentowych, ale raczej do poziomu 3,5 proc. Po tym zdecydowanym ruchu oprocentowanie w banku Czech wróciło w okolice widziane po raz ostatni w 2008 roku, czyli podczas ostatniego globalnego kryzysu finansowego.

Czesi tym ruchem odskoczyli dość wyraźnie i to nie tylko Polsce. Również odważny w swoich decyzjach Bank Węgier (MNB) zostaje teraz w tyle. Tam główna stawka wynosi 2,4 proc. Wzrosła 14 grudnia o 0,3 pkt proc. z 2,1 proc.

Czesi w tym roku dokonali pięciu podwyżek stóp procentowych. A zdecydowane przyspieszenie nastąpiło w końcówce roku, gdy dostrzeżono, że pierwsze, delikatne zmiany nie wpłynęły na wyhamowanie inflacji.

Stopy procentowe będą wyższe

Czesi najprawdopodobniej nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Prezes czeskiego banku Jiri Rusnok nie wyklucza, że na kolejnym posiedzeniu osiągnięty zostanie poziom 4 proc. lub więcej. I to może nie być koniec cyklu podwyżek.

Determinacja w walce z inflacją budzi respekt, choć pewnie inaczej patrzą na to czescy obywatele, którzy spłacają raty kredytów. Tak mocny skok oprocentowania przełoży się na ich comiesięczne płatności. W Polsce przy takich stawkach raty wzrosłyby o kilkaset złotych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(93)
Jhff
2 lata temu
Stopy procentowe piwinny natychmiast wzrosnac fo 5%, a rzad piwinien wymusic na bankach mozliwosc otwierania lokat do 100tys euro w PLN na oprocentowaniu skorelowanym z inflacja. Chcesz robic bank w Polsce - MUSISZ oferowac Polakom mozliwosc przechowania oszczednosci przez okres inflacji. Nie? - to do widzenia.
I tyle
2 lata temu
Przy obecnych cenach, ja pracując w budzie na ochronie powinienem zarabiać minimalna krajowa, która w tej chwili przy tych cenach powinna być 6 000 do ręki.
Ufo
2 lata temu
Polakom jeszcze nikt nie dogodził były niskie stopy narzekają będą wysokie też będą narzekać.Najlepiej zawsze jest u kogoś. A inflacja i tak będzie szaleć jeszcze długo.Pozdrawiam wszystkie marudy.
Obs
2 lata temu
Czesi maja rząd wybrany bez przekupywania elektoratu i nie musza pompować inflacją budżetu żeby rozdawać kasę np na dekodery
jkougx
2 lata temu
Brac wincy i zyc na pokaz i lans ,nic nie moze wiecznie trwac
...
Następna strona