Jak wskazano w informacji opisującej badanie, najczęstszym powodem, dla którego firma opóźnia płatności, jest brak płatności od kogoś innego. Zwrócono uwagę, że 56,9 proc. badanych, którzy doświadczyli zatorów płatniczych przyznała, że niepłacenie w terminie faktur przez część klientów odbiło się na ich sytuacji finansowej. Zaznaczono, że coraz więcej firm odwleka spłatę zobowiązań z premedytacją.
Miliardy zobowiązań. Firmy nie płacą faktur
"Niepokojącym zjawiskiem jest to, że opóźnienia w płatnościach nie zawsze wynikają z braku bieżących środków czy słabej kondycji finansowej przedsiębiorstwa opóźniającego płatność. Niestety coraz częściej jest to celowe działanie. Ponad 13 proc. badanych przedsiębiorców uważa, że jest sposób na to, by uniknąć części płatności, a niemal tyle samo jest zdania, że to kredytowanie się czymś kosztem, tak długo jak to jest możliwe" - poinformował główny analityk BIG InfoMonitor Waldemar Rogowski, cytowany w publikacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W informacji wskazano, że najczęściej stosowanymi metodami odzyskiwania należności są działania przypominające o zaległych płatnościach - dla 48,3 proc. firm są to rozmowy telefoniczne, a dla 47 proc. - e-mail lub SMS. Dodano, że 8,2 proc. firm składa pozew do e-Sądu, 7 proc. wpisuje dłużnika do rejestru, a co dziesiąta firma nie podejmuje żadnych działań. W przypadku opóźnień przekraczających dwa tygodnie, blisko 43 proc. firm decyduje się na wysyłkę wezwań do zapłaty.
Za najskuteczniejsze metody odzyskiwania należności 27 proc. ankietowanych firm uznało rozmowy telefoniczne, 21,3 proc. wezwania do zapłaty, 14,9 proc. e-maile i wiadomości SMS, a 14,2 proc. negocjacje dotyczące rozłożenia płatności na raty lub wydłużenia terminu zapłaty.
Faktury będą wystawiane inaczej. Oto szczegóły zmian
Przedstawiciele 44 proc. firm przyznali, że nie udało im się odzyskać 1-5 proc. należności, a co piąty przedsiębiorca wskazał, że skala nieodzyskanych długów to 6–10 proc.; w przypadku 14 proc. firm ten odsetek wynosi 11–20 proc. Ok. 4 proc. firm przyznało, że nieściągalne faktury stanowią ponad połowę ich zamrożonych faktur.
Jak wynika z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK, z końcem stycznia br. zaległe zobowiązania biznesów względem banków i kontrahentów przekraczały 44,3 mld zł i należały do blisko 333 tys. firm. W ciągu roku wartość zaległych zobowiązań wrosła o prawie 2,7 mld zł, a grupa niesolidnych płatników zwiększyła się o 16 tys. przedsiębiorców z różnych sektorów gospodarki.
Brzoska bierze się za zatory płatnicze
Notarialne nakazy zapłaty mają być jedną z flagowych nowych propozycji zespołu deregulacyjnego Rafała Brzoski - informował w poniedziałek money.pl.
Propozycja wprowadzenia notarialnych nakazów zapłaty ma na celu uproszczenie procesu dochodzenia należności przez przedsiębiorców. Zamiast czekać na długotrwałe postępowania sądowe, wierzyciele będą mogli skorzystać z szybszej, pozasądowej drogi, uzyskując nakaz zapłaty bezpośrednio u notariusza. Takie rozwiązanie przyspieszy proces odzyskiwania długów, odciąży sądy, zmniejszy koszty postępowań sądowych, a także poprawi płynność finansową małych i średnich firm - brzmi propozycja zespołu deregulacyjnego, do której dotarł money.pl.
Zatory płatnicze są jednym z największych wyzwań, z jakimi musi mierzyć się polski biznes. Na ten temat już pod koniec lutego w jednym ze swoich nagrań zamieszczonych w sieci zwracał uwagę sam Brzoska. - Wiele mikrofirm, małych przedsiębiorców miało nieraz sytuację, że wystawia fakturę za towar, usługę znacznie większemu odbiorcy i on nie płaci. Nie dlatego, że usługa była źle wykonana, a towar złej jakości. Nie płaci, bo nie chce zapłacić. Próbuje tanio finansować się kosztem małych przedsiębiorców - wskazywał przedsiębiorca.