Brzoska bierze się za zatory płatnicze. Znamy szczegóły propozycji
Notarialne nakazy zapłaty mają być jedną z flagowych nowych propozycji zespołu deregulacyjnego Rafała Brzoski - dowiaduje się nieoficjalne money.pl. Rozwiązanie, które zostanie zaprezentowane w tym tygodniu, ma drastycznie przyspieszyć odzyskiwanie należności przez małe i średnie firmy.
W tym tygodniu mamy poznać zestaw kluczowych deregulacji, nad którymi pracuje zespół przedsiębiorców pod kierownictwem Rafała Brzoski. - Planujemy w najbliższym czasie przygotować 300 rozwiązań odpowiadających na zgłaszane potrzeby - zapowiedział Brzoska podczas piątkowego posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju.
W ostatnich tygodniach za pośrednictwem platformy SprawdzaMy.com, napłynęło około 10 tys. zgłoszeń i sugestii. Około 70 proc. z nich pochodziło od obywateli, a pozostałe 30 proc. od przedsiębiorców.
Notariusze zamiast sądów. Propozycja zmian ws. należności
Jedną z najważniejszych spraw, jakie na pewno będzie chciał przeforsować zespół deregulacyjny, jest walka z zatorami płatniczymi i przewlekłym odzyskiwaniem należności przez małe i średnie firmy. Niezapłacone faktury prowadzą w skrajnych przypadkach do utraty płynności i bankructwa. Małe i średnie firmy w starciu z większymi kontrahentami często są bez szans. Co konkretnie ma się zmienić? Chodzi o wprowadzenie notarialnych nakazów zapłaty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliony za jedną walkę! Kulisy powstawania KSW - Martin Lewandowski w Biznes Klasie
Propozycja wprowadzenia notarialnych nakazów zapłaty ma na celu uproszczenie procesu dochodzenia należności przez przedsiębiorców. Zamiast czekać na długotrwałe postępowania sądowe, wierzyciele będą mogli skorzystać z szybszej, pozasądowej drogi, uzyskując nakaz zapłaty bezpośrednio u notariusza. Takie rozwiązanie przyspieszy proces odzyskiwania długów, odciąży sądy, zmniejszy koszty postępowań sądowych, a także poprawi płynność finansową małych i średnich firm - brzmi propozycja zespołu deregulacyjnego, do której dotarł money.pl.
Zatory problemem firm. "Nie płaci, bo nie chce zapłacić"
Zatory płatnicze są jednym z największych wyzwań, z jakimi musi mierzyć się polski biznes. Na ten temat już pod koniec lutego w jednym ze swoich nagrań zamieszczonych w sieci zwracał uwagę sam Brzoska. - Wiele mikrofirm, małych przedsiębiorców miało nieraz sytuację, że wystawia fakturę za towar, usługę znacznie większemu odbiorcy i on nie płaci. Nie dlatego, że usługa była źle wykonana, a towar złej jakości. Nie płaci, bo nie chce zapłacić. Próbuje tanio finansować się kosztem małych przedsiębiorców - wskazywał przedsiębiorca.
Zaproponował swoje pierwsze rozwiązanie w tej sprawie. - Wchodzi KSeF (Krajowy System e-Faktur, od lutego 2026 roku - przyp. red.). Nasz pomysł jest prosty. Jeśli mała firma wystawia fakturę dużej firmie, to ta ostatnia fakturę będzie miała w swojej księgowości w jednolitym pliku kontrolnym (JPK). Czyli ją zaksięguje, odliczy podatek dochodowy, wrzuci to w koszty, a więc powinna zapłacić. I najpiękniejsze: mała firma nie idzie do sądu, nie czeka latami na uzyskanie tytułu komorniczego, tylko po prostu faktura od razu trafia do komornika. On idzie do dużej firmy i ściąga należność. Absolutna rewolucja - tłumaczył Brzoska.
Nowa propozycja z notarialnym zakazem ma być dodatkową ścieżką. - Chcemy, by instrumentarium ściągania należności było jak najszersze. Wtedy będzie skuteczne - ocenia nasze źródło.
Firmy toną w długach
Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że ubiegły rok pod tym względem nie był najlepszy dla polskich przedsiębiorców. W II połowie roku ich zadłużenie zarejestrowane w KRD wzrosło o ponad 600 milionów złotych, a liczba dłużników zwiększyła się do blisko 267 tysięcy.
Tylko w samym 2024 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumetów wszczął 31 postępowań antyzatorowych. - W ich efekcie nakładane są administracyjne kary pieniężne na podmioty, które zalegają z płatnościami wobec swoich kontrahentów - podkreśla Tomasz Chróstny, szef UOKiK.
Przy UOKiK działa zespół ds. walki z zatorami płatniczymi. W pierwszej kolejności Urząd rusza z tzw. wystąpieniami miękkimi, jeśli dochodzi do opóźnień z zapłatą za produkty lub usługi. Jest to żółta kartka. - Wystąpienie nie oznacza, że zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Jest sygnałem, że dany podmiot może nadmiernie opóźniać się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych - podaje Urząd.
Łukasz Kijek, szef redakcji money.pl