Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Nie premier Morawiecki, a Janet Yellen może zdecydować o losach złotego. Co z dolarem?

0
Podziel się:

To dla rynków finansowych najważniejsze wydarzenie tygodnia, a być może i miesiąca. Wszystko wskazuje na to, że po raz trzeci w tym roku dojdzie do podwyżek stóp procentowych w USA. Do tej pory dolar bardzo nerwowo reagował na tego typu informacje. Jego wycena w krótkim czasie potrafiła zmienić się o kilka groszy.

Oczy inwestorów zwrócone są na szefową Fed. Janet Yellen wieczorem ogłosi decyzję.
Oczy inwestorów zwrócone są na szefową Fed. Janet Yellen wieczorem ogłosi decyzję. (East News, AP)

Fed, czyli amerykański bank centralny (odpowiednik naszego NBP), kończy rok mocnym akcentem. W środę wieczorem punktualnie o godzinie 20:00 czasu polskiego ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych. Jest niemal pewne, że dojdzie do trzeciej w tym roku i piątej w dwuletnim cyklu podwyżki stóp procentowych w USA.

Z pozoru może się to wydawać informacja ważna tylko z punktu widzenia Amerykanów, dla których będzie to oznaczać m.in. wzrost rat kredytów. Będzie to mieć jednak również ogromny wpływ na rynek walutowy, w tym na złotego.

Z perspektywy naszej waluty to ważniejsze wydarzenie niż zmiany w rządzie czy expose premiera Morawieckiego, którym inwestorzy praktycznie wcale się nie przejęli. Wspominał o tym we wtorek m.in. Marek Rogalski, ekspert Domu Maklerskiego BOŚ, komentując na gorąco reakcję rynku w związku z przemową nowego premiera.

Zobacz także: Rogalski o reakcji złotego po expose Morawieckiego

Po ostatnich decyzjach Fed kurs dolara w ciągu 1-2 godzin potrafił zmienić się od 3 do nawet 6 groszy. Tak duże wahania kursu wymiany rzadko mają miejsce w ciągu pełnego dnia. Jeśli dodatkowo bankierzy jasno zadeklarują kolejne podwyżki w przyszłym roku, może się okazać, że ustawi to sytuację złotego na następne tygodnie, a być może i miesiące.

Czego się spodziewać? Teoretycznie podwyżka stóp procentowych powinna sprzyjać umocnieniu dolara i tym samym wzrostowi kursu. Taka tendencja kształtuje się od początku tego tygodnia. Powolne wzrosty obserwujemy również w ostatnich godzinach.

Historyczne statystyki pokazujące, że nawet oczekiwane przez inwestorów podwyżki wywoływały mocną reakcję rynku walutowego, zderzają się z tonującymi nastroje analitykami. Podkreślają, że sam fakt podwyżki jest już uwzględniony przez inwestorów w wycenie dolara. Niewiadomą pozostaje jednak ton komentarza bankierów do decyzji i sugestie dotyczące kolejnych podwyżek. Na tym właśnie ma się skupić cała uwaga.

- Na ile rynek zechce poważnie angażować się w pozycje w dolarze na dwa tygodnie przed końcem roku? Czy tak łatwo zrezygnuje ze sceptycyzmu wobec długoterminowych prognoz banku? Jest prawdopodobne, że podtrzymanie prognoz trzech podwyżek w 2018 roku nie będzie miało dla rynku większego znaczenia - uważa Konrad Białas, ekspert TMS Brokers. - Wydaje się, że jest zbyt wcześnie na to, by Fed zasugerował kolejną podwyżkę już za trzy miesiące. A bez tego będzie trudno dać impuls do umocnienia dolara.

- Przesunięcie prognoz liczby podwyżek stóp w 2018 roku z trzech na cztery mogłoby być silnym argumentem przemawiającym za kontynuacją umocnienia dolara - zauważa Jacek Bakoński, analityk Domu Maklerskiego mBanku. - Nie spodziewam się jednak takiego obrotu spraw. Na swojej pożegnalnej konferencji prasowej obecna jeszcze szefowa Fed najprawdopodobniej nie będzie chciała zbytnio odbiegać od swojej dotychczasowej, umiarkowanie optymistycznej retoryki - podkreśla.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(0)