Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Pożyczył 9 tys. złotych, musiał oddać ponad dwa razy tyle. Jest skarga nadzwyczajna

120
Podziel się:

Sąd nakazał pożyczkobiorcy spłatę ponad 8 tys. złotych z odsetkami firmie pożyczkowej, od której pożyczył 9 tys. złotych. Łączna kwota zobowiązania wyniosła ponad 22 tys. złotych. W sprawę włączył się prokurator generalny, który złożył skargę nadzwyczajną.

Pożyczył 9 tys. złotych, musiał oddać ponad dwa razy tyle. Jest skarga nadzwyczajna
Pożyczył 9 tys. złotych od firmy pożyczkowej. Spłacić musiał ponad 22 tys. (zdjęcie ilustracyjne). (Adobe)

Do Sądu Rejonowego w Wieliczce wpłynął pozew firmy pożyczkowej o zasądzenie od pozwanego kwoty 8 tys. 260 złotych z odsetkami w postępowaniu nakazowym. Firma tłumaczyła, że pożyczkobiorca w związku z zawartą umową pożyczki podpisał weksel in blanco, celem zabezpieczenia roszczeń wynikających umowy.

Po wezwaniu do zapłaty pozwany wpłacił 650 złotych i przestał spłacać roszczenia. W konsekwencji wypowiedziano mu umowę, wypełniono weksel na kwotę objętą pozwem oraz wezwano do jego wykupu. Mężczyzna nie wykupił jednak weksla.

Pod koniec marca 2018 roku sąd w Wieliczce zobowiązał mężczyznę do zapłaty wspomnianej kwoty. Pozwany nie zaskarżył orzeczenia sądu, przez co nakaz ten się uprawomocnił.

Zobacz także: Praworządność niezgodna z konstytucją? Z. Ziobro chce, aby Trybunał zbadał sprawę

Prokuratura Krajowa przekazała, że pożyczkobiorca złożył prośbę o wniesienie skargi nadzwyczajnej i dołączył do niej kopię umowy pożyczki, z której wynika, że całkowita kwota pożyczki wynosiła 9 tys., a całkowita kwota do zapłaty 22 tys. 320 złotych. Jak wskazano, miesięczna rata to 620 złotych. Pożyczka została zawarta na trzy lata (36 rat), a umowa miała charakter umowy o kredyt konsumencki.

Prokurator Generalny skierował w tej sprawie do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną, w której wniósł o uchylenie zaskarżonego nakazu zapłaty i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Wieliczce.

Prokuratura zarzuca zaskarżonemu orzeczeniu, że te naruszyło konstytucyjne zasady, w tym zasady ochrony konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu jako strony słabszej strukturalnie w stosunkach prywatnoprawnych z przedsiębiorcą przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.

Autorzy skargi podkreślili, że sąd w Wieliczce nie zbadał zapisów umowy pożyczki "stanowiącej pierwotne źródło zobowiązania pozwanego, pomimo iż zaciągnął on ją w celach konsumpcyjnych, a więc spełniał ustawową definicję konsumenta, a analizowana umowa podpadała pod definicję kredytu konsumenckiego".

"Badanie z urzędu postanowień umowy i ocena charakteru jej warunków przy dochodzeniu roszczeń z weksla własnego stanowiącego zabezpieczenie wierzytelności wynikającej z umowy kredytu konsumenckiego, stanowiło obowiązek sądu, jako organu państwa członkowskiego Unii Europejskiej, konieczny dla zapewnienia efektywności i skuteczności prawa wspólnotowego" - wskazał Prokurator Generalny.

W skardze podniesiono też, że postanowienia umowy kredytu konsumenckiego zawartej z pozwanym, które ustalały wysokość wynagrodzenia umownego na kwotę 1 tys. 404 złote oraz opłaty przygotowawczej na kwotę 1 tys. 268 złotych było nieważne jako zmierzające do obejścia przepisów Kodeksu cywilnego.

"Wysokość należności z tytułu prowizji oraz opłaty przygotowawczej pozostawała w oczywistej kolizji ze świadczeniem ekwiwalentnym przysługującym pożyczkodawcy za udzielenie pożyczki, którego górną granicę określała wysokość maksymalnych odsetek od kapitału" - uzasadniła prokuratura.

Zdaniem Prokuratora Generalnego ustalenie wysokości prowizji i opłaty przygotowawczej na poziomie zbliżonym do pełnej wysokości rzeczywiście uzyskanych środków pieniężnych naruszało również zasady współżycia społecznego.

"Firma pożyczkowa nie wykazała, że zastrzeżenia umowne określające wysokość prowizji oraz opłaty przygotowawczej w takiej wysokości, znajdowało odzwierciedlenie w realnie ponoszonych przez nią kosztach związanych z realizacją umowy pożyczki, ani nie wskazała, jakie konkretnie niezbędne obciążenia po ich stronie wytworzył sam proces zawarcia umowy" - wskazała prokuratura.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(120)
Ktoś
2 lata temu
Na bank PROFICREDIT. Tylko oni mają takie pożyczki. Pożyczasz 9000, a oddajesz 20000. Spóźnisz się z ratą to wysyłają zajęcie wynagrodzenia do pracodawcy. Jest to nękanie i zastraszanie, bo w tym przypadku zajęcie jest z automatu odrzucane przez pracodawcę. To nie komornik ani Urząd Skarbowy. Na takie zajęcie musi wyrazić zgodę pracownik. A zajmowanie wynagrodzenia po kilkudniowym opóźnieniu jest co najmniej świństwem.
emeryt
3 lata temu
dlaczego PIS nie zlikwiduje tych bandyckich pseudo firm. lichwa goni lichwe ale tylko w Polsce, nikt inny na to nie pozwala. Może władza sama z tego korzysta to po co ma likwidować
Magda35
3 lata temu
Obstawiam że to citi oni mają takie praktyki
Jocker
3 lata temu
Nikogo nie rani bo zadna prawda nie moze ranic ! ! !
Jocker
3 lata temu
Minister Zdrowia pozyczyl handlarzowi 200 milionow z czego 70 milionow gdzies sie podzialo i nikt nie wie gdzie !
...
Następna strona