Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Bera
Piotr Bera
|
aktualizacja

Producent alko-tubek wycofuje produkt z rynku. Jest oświadczenie firmy

423
Podziel się:

"Zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację" - poinformował zarząd spółki OLV S.A. w mailu wysłanym do naszej redakcji. To odpowiedź na burzę, która rozpętała się wokół saszetek z alkoholem Voodoo Monkey.

Producent alko-tubek wycofuje produkt z rynku. Jest oświadczenie firmy
Alkohol w saszetkach zostanie wycofany z rynku (Adobe Stock, Facebook, Dan Dalton Koto, Krzysztof Daukszewicz)

"Żałujemy, że produkt Voodoo Monkey, pomimo że został wyprodukowany i oznaczony zgodnie z obowiązującymi przepisami, wzbudził negatywne i niezamierzone skojarzenia. W związku z tym zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację" - czytamy w mailu, jaki otrzymaliśmy od zarządu spółki OLV S.A.

Jeszcze w południe Andrzej Gajowniczek, prezes firmy Real z Siedlec specjalizującej się w przetwórstwie warzyw i owoców tłumaczył, że alkoholowe saszetki nie są produktem dla dzieci. Real w 2020 r. utworzył spółkę Owolovo zajmującą się produkcją musów owocowych oraz smoothie. Później zmieniono nazwę spółki na OLV. I to OLV jest producentem Voodoo Monkey.

Nie wykluczamy, że burzę rozpętała konkurencja, która się nas boi. Nie jesteśmy winni, nikt nie brał pod uwagę, że to (będzie postrzegane jak - przyp. red.) produkt dla dzieci. Broń Boże, jaki produkt dla dzieci? Nie łamiemy prawa, a zrobiono na nas nagonkę, co jest nieuczciwe. Nawet przez moment nie zakładaliśmy, że jest to produkt dla dzieci. Dzieci mogą też omyłkowo wypić szampon, ketchup czy musztardę oraz środki chemiczne pakowane w saszetki - mówił w rozmowie z money.pl Andrzej Gajowniczek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zarabiał 75 tys. dol. rzucił pracę i zbudował firmę w Polsce - Przemek Żebrowski w Biznes Klasie

Alko-tubki limitowaną partią

Andrzej Gajowniczek dodał też, że "opakowania mają wyraźne i duże oznakowania, na froncie widnieje wyraźna informacja o zawartości procentowej alkoholu w produkcie. Różnią się kolorystyką i wzornictwem, mają znaki akcyzy, sprzedawane są ze specjalnie i wyraźnie oznakowanych stoisk, spełniają wszystkie inne wymogi ustawy".

Alko-tubki mają od 100 do 200 ml. Są to m.in. likiery brzoskwiniowe, ananasowe oraz mango. Nie brakuje też saszetek z wódką, które kosztują od 8,99 do 9,99 zł. Sam producent alko-tubek podkreśla na stronie internetowej, że "Voodoo Monkey to nie tylko marka, to prawdziwy buntownik w świecie alkoholi".

Wspomniane produkty to limitowana partia pilotażowa, która znalazła się jedynie w wybranych sieciach. Sprzedaż produktów alkoholowych jest ściśle regulowana. Od początku rozmów z naszymi partnerami handlowymi podkreślaliśmy i kładliśmy nacisk na odpowiednią ekspozycję produktów oraz kontrolę wieku osób dokonujących zakupu - tłumaczył nam we wtorek po południu Andrzej Gajowniczek.

Tusk i Hołownia reagują

Przypomnijmy, że w sprawie alko-tubek do UOKiK zwróciła się senatorka Anna Górska z Partii Razem. Zawnioskowała o przeprowadzenie kontroli w tej sprawie, o czym poinformowała na platformie X. Jej zdaniem produkt sprzedawany w opakowaniach przypominających produkty dla dzieci może wpływać na zwiększenie konsumpcji alkoholu wśród nieletnich.

Do sprawy odnosił się w poniedziałek we wpisie w mediach społecznościowych także marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Zaznaczył, że wódka w saszetkach, "to zło w czystej postaci". Dodał, że producentowi powinno być "wstyd".

Sprawa alko-tubek dotarła do premiera. Donald Tusk zapowiedział, że "postawił wszystkich na baczność" i wyciągnie "konsekwencje personalne".

- Postawiłem na baczność wszystkich urzędników, którzy mają za zadanie znaleźć absolutnie skuteczne metody przeciwdziałania temu procederowi - zapowiedział szef rządu, cytowany przez wiadomosci.wp.pl. Premier dodał, że chodzi przede wszystkim o wykorzystanie już istniejących przepisów oraz przygotowanie nowego rozporządzenia.

- Najlepiej dziś do północy. Takie zadanie dostał minister rolnictwa, bo to jego resort odpowiada za kontrole w tej materii - dodał Tusk.

Poza zapowiedzią zablokowania "procederu związanego z alkoholowymi saszetkami" Tusk zapewnił też, że jeszcze dzisiaj (we wtorek) "będziemy mieli pewność, jakie konsekwencje personalne będą wobec osób, które nie wykazały się odpowiednią czujnością w ostatnich dniach".

zdrowie
pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(423)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
scooby d.
7 dni temu
Pomysł poroniony ale decyzja godna pochwały. Brawo Wy.
Janek
7 dni temu
Jeszcze mało alkoholików w Polsce?
chętny
7 dni temu
Będą wyprzedaże?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Pol
7 dni temu
Wodka w saszetkach - zła, w malpkach - dobra. Tym zajmuje sie rzad…. Temacik zastepczy
Agronom
7 dni temu
Lepiej późno niż wcale.
Radek
7 dni temu
Hahahah teraz już za późno, cały Marketing do kosza.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (423)
Bunia
2 dni temu
Alkotubki powinny stać na stoisku z alkoholami i po problemie.
Kuba
4 dni temu
NIE KUPUJCIE ALKOHOLU OD OLV SA. KONIEC Z PATOLOGIĄ. TRZEBA WSPIERAĆ TYLKO ETYCZNE FIRMY
AchTePomysł
4 dni temu
A co z innymi produktami w tubkach, typu farbki, żele do mycia, mydła do mycia? Czy będą zabronione alko-chrupki, alko-żelki?
zaro
4 dni temu
ale podobno prawo nie działa wstecz, ale u nas wszystko działa
Vee
4 dni temu
No to politycy dojechali małego, ciekawe na czyje zlecenie, ciekawe kiedy pomysł przejmie korpo, wstawi swoje produkty na bazie pomysłu i wtedy nikt nie będzie miał z tym problemu.
...
Następna strona