"Nałożymy, a może nie nałożymy". Tusk wymijająco o podatku dla big techów
Zgodnie z panującą modą mogę powiedzieć: zobaczymy - w takich słowach premier Donald Tusk skomentował sprawę ewentualnego wprowadzenia podatku cyfrowego. Szef rządu zabrał głos w środę na Lotnisku Chopina przed wylotem do Turcji.
Premier Donald Tusk udał się z dwudniową wizytą do stolicy Turcji Ankary, gdzie z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem będzie rozmawiał m.in. o bezpieczeństwie i Ukrainie. Do rozmów dochodzi krótko po tym, jak tureckie władze zasygnalizowały możliwość wysłania do Ukrainy wojsk w ramach sił pokojowych.
Donald Tusk zabrał głos ws. podatku cyfrowego
Przed wylotem podczas konferencji na płycie Lotniska Chopina Tusk odniósł się do kwestii podatku cyfrowego, zapowiedzianego przez ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego.
- To wzbudziło sporo emocji. Na świecie mamy do czynienia z pewnymi trendami, jeśli chodzi o politykę celną, podatkową. Te podatki nałożymy, a może nie nałożymy. Na razie w rządzie nie ma pracy nad takim projektem, ale premier Gawkowski przygotowuje ewentualne projekty - powiedział szef rządu na zakończenie swojego wystąpienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duda "został wykorzystany". B. minister PiS ostro o zachowaniu Trumpa
- Myślimy poważnych wspólnych inwestycjach w energetykę, militaria. Potrzebujemy tych inwestycji praktycznie na każdym polu. Zgodnie z panującą modą mogę powiedzieć: zobaczymy - podsumował premier.
Zapowiedź wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, według której jego resort pracuje nad daniną, którą obłożone będą firmy technologiczne (zwłaszcza amerykańskie big techy), wywołała sporą konfuzję w rządzie. Zwłaszcza w Ministerstwie Finansów, które odcina się od tych zapowiedzi.
Thomas Rose, który ma objąć stanowisko ambasadora USA w Polsce, we wpisie na X wyraził swoje zaniepokojenie planami wprowadzenia daniny. Podkreślił, że prezydent Donald Trump rozważy działania odwetowe "takie, jakie powinien", jeśli Warszawa przyjmie podatek od big-techów. "Odwołajcie podatek, aby uniknąć konsekwencji" - napisał nominat Trumpa na fotel ambasadora USA w Warszawie.