Polski Ład. Koniec z pracą na czarno? Cwaniacy będą musieli słono zapłacić
Ministerstwo Finansów w ramach Polskiego Ładu szykuje bat na nieuczciwych przedsiębiorców. Praca na czarno nie będzie się już płacić, a pracownicy nie będą bali się zgłaszać nieprawidłowości.
Resort finansów dostanie potężna broń do walki z pracą na czarno. Polski Ład zakłada, że firmy płacące pod stołem będą musiały doliczyć nieopodatkowane wynagrodzenie do swojego przychodu, informuje serwis prawo.pl.
Dodatkowo przyłapany na tym procederze pracodawca będzie musiał z własnej koszeni zapłacić cały zaległy podatek i składki za pracownika. Ale jak zwracają uwagę dziennikarze portalu – tym samym skutkować będzie mogło przekwalifikowanie przez ZUS m.in. umowy o dzieło na umowę o pracę, które będzie wynikiem kontroli.
Ma to zachęcić pracowników do zgłaszania nieuczciwych praktyk pracodawców. Obecne regulacje obciążaj kosztami zaległych podatków i składek pracownika. Dlatego też pracownicy nie zgłaszają takich sytuacji.
Wielka inwestycja zamrożona przez pandemię. Park of Poland liczy straty. "To są bardzo duże pieniądze"
Ministerstwo Finansów chce też, żeby pracodawca musiał także doliczyć w takim wypadku przychodów w równowartości minimalnego wynagrodzenia. Niezależnie od kwoty wypłacanej na czarno. Według Polskiego Ładu ”przychodem z działalności gospodarczej będą również przychody z tytułu nielegalnego zatrudnienia oraz przychody ze stosunku pracy w części, w jakiej pracodawca nie ujawnił”, wyjaśnia prawo.pl.
Zniechęcać do tego typu praktyk ma także, jak tłumaczy serwis prawo.pl, wyłączenia z kosztów uzyskania przychodów wypłaconego wynagrodzenia z tytułu nielegalnego zatrudnienia oraz wynagrodzenia wypłaconego na czarno.