Rząd uderzy podatkiem w stare auta? Rzecznik rządu zaprzecza
Nie planujemy podwyższać opłat rejestracyjnych dla aut spalinowych. Chcemy obniżać opłaty i tworzyć zachęty dla samochodów niskoemisyjnych i elektrycznych — poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.
Jak poinformowała w poniedziałek "Rzeczpospolita", w Krajowym Planie Odbudowy zadeklarowano wprowadzenie od czerwca 2026 r. nowej opłaty rejestracyjnej i podatku od posiadania aut spalinowych. Miałoby to zmusić posiadaczy aut spalinowych do przesiadki na elektryki.
Rzecznik rządu, pytany o tę kwestię, zaznaczył, że "chcemy w inny sposób zbudować ten system — dawać większe ulgi na rzecz samochodów elektrycznych, niskoemisyjnych". - Nie chcemy podwyższać aktualnych opłat za rejestrację — oświadczył.
"Nieuzasadniony przywilej" przedsiębiorców? Minister o składce zdrowotnej
Dopłaty do samochodów elektrycznych
Na uwagę, że już teraz przewidziane są ulgi na zakup aut elektrycznych, Müller odparł:
Są już teraz, ale mogą być dalej idące. Chcemy szukać rozwiązań, które by zachęcały do kupowania samochodów elektrycznych.
Pytany, czy chodzi o większe dopłaty, zaznaczył, że możliwe są rozwiązania o charakterze fiskalnym oraz regulacyjnym, czyli "pewnych przywilejów, które mogłyby być związane z posiadaniem auta elektrycznego".
- Nie planujemy podwyższać opłat rejestracyjnych dla aut spalinowych. Chcemy obniżać (opłaty) i tworzyć zachęty dla samochodów niskoemisyjnych i elektrycznych — powtórzył.