Kara za brak ważnego OC. Stawki pójdą w górę
Nawet 5,6 tys. zł będzie kosztować właściciela samochodu osobowego spóźnienie z opłatą ubezpieczenie OC. Kary znacznie wzrosną od 2021 roku.
Od przyszłego roku o 8 proc. wzrosną kary za brak ważnego obowiązkowego ubezpieczania od odpowiedzialności cywilnej, czyli tzw. OC - pisze "Rzeczpospolita".
Ma to związek ze wzrostem ustalanej corocznie przez rząd płacy minimalnej. Według zapowiedzi rządu podstawowe wynagrodzenie w kraju będzie od 2021 wynosić 2,8 tys. zł brutto.
Wraz z tą podwyżką o 400 zł podniesione zostaną kary za spóźnienie z opłaceniem OC. I tak jeśli polisy zapominalski kierowca nie opłaci powyżej 14 dni od wygaśnięcia dotychczasowej zapłaci najwyższą stawkę. Im wcześniej się zorientuje i naprawi błąd, kara będzie nieco niższa.
Ubezpieczenia. Są skargi na umowy. "Rynek wymaga uporządkowania"
Wysokość sankcji zależna jest również od typu pojazdu. Właściciele samochodów osobowych za brak polisy zapłacą już nie - jak dotychczas 5,2 tys. zł, ale już 5,6 tys. zł.
Dla aut ciężarowych i autobusów maksymalna kara wzrośnie z 7,8 tys. zł do 8,4 tys. zł, a w przypadku motorów i motorowerów z 870 do 930 zł - wylicza "Rz".
Jest też dobra wiadomość, wygląda szczyt drożyzny w ubezpieczeniach mamy już za sobą i stawki spadają.
Już nawet o 20-30 proc. mniej można zapłacić za polisę ubezpieczeniową OC w porównaniu z początkiem roku - wynika z danych ubezpieczycieli przytaczanych przez "Gazetę Wyborczą".
Jeszcze 2-3 lata temu stawki bardzo szybko poszły w górę i przez rok ta sama polisa dla tego samego kierowcy potrafiła być o ponad połowę droższa.