Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartosz Wawryszuk
|

Resort rolnictwa odpowiada na zarzuty opozycji z wniosku o wotum nieufności

19
Podziel się:

Zarzuty o mnożeniu zbędnych przeszkód biurokratycznych, utrudnieniach w sprzedaży, kupnie i dziedziczeniu oraz o obniżeniu wartości gruntów rolnych są nieuzasadnione - odpowiada ministerstwo rolnictwa.

Resort rolnictwa odpowiada na zarzuty opozycji z wniosku o wotum nieufności
(East News/JACEK DOMINSKI/REPORTER)

Zarzuty o mnożeniu zbędnych przeszkód biurokratycznych, utrudnieniach w sprzedaży, kupnie i dziedziczeniu oraz o obniżeniu wartości gruntów rolnych są nieuzasadnione - odpowiada ministerstwo rolnictwa odnosząc się do zarzutów z wniosku o wotum nieufności.

Jak wyjaśnia ministerstwo na swojej stronie internetowej, ustawa, która weszła w życie 30 kwietnia 2016 r. o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości państwowych gruntów ma przede wszystkim przeciwdzia­łać spekulacjom gruntami rolnymi oraz wzmacniać pozycję go­spodarstw ro­dzinnych.

Podstawową zasadą w obrocie prywatnym jest nabywanie ziemi przez rolników indywidualnych i w tym zakresie brak jest ograniczeń w obrocie nieruchomościami rolnymi. Możliwe jest przeniesienie wła­sności nieruchomości rolnej np. na rzecz dzieci w drodze umowy darowizny, czy umowy dożywocia. W tym przypadku nie trzeba spełniać jakichkolwiek dodatkowych warunków, aby nabyć nieruchomość rolną - zaznacza resort rolnictwa.

Mimo tego resort zaznacza, iż monitoruje funkcjonowanie nowych przepisów i jeżeli będzie to konieczne, to mogą zostać wprowadzone zmiany. Nie będą jednak one szły w kierunku złagodzenia wymogów. Ministerstwo wskazuje bowiem, że dane GUS nie potwierdzają obniżenia wartości gruntów rolnych, natomiast widać zatrzymanie wzrostu ich wartości.

Zmiany w stadninach - merytoryczne

Odnosząc się do zarzutów ws. "nieuzasadnionych zwolnień światowej sławy specjalistów i obsadzania stanowisk osobami niekompetentnymi oraz dewastacji marki polskiego konia arabskiego i - osłabienie wizerunku i pozycji Polski" resort wyjaśnia, że prezesi stadnin w Janowie Podlaskim i w Michałowie zostali odwołani z powodu "stwierdzenia nieprawidłowości w nadzorze nad powierzonym majątkiem Skarbu Państwa oraz braku odpowiedniego zarządzania stadninami".

Według resortu, "zmiany personalne dokonane w stadninach państwowych Janów Podlaski i Michałów zostały dokonane wyłącznie w oparciu o przesłanki merytoryczne - mając na względzie dbałość o interes Skarbu Państwa oraz poszanowanie prawa".

Nie ma opóźnień w wypłatach

Jeżeli chodzi o zarzuty pod adresem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, to ministerstwo podkreśla, że "nie ma opóźnień w realizacji wypłat dopłat bezpośrednich". Łącznie w ramach płatności obszarowych za 2016 rok do 3 kwietnia do rolników trafiło blisko 14 mld zł.

W opinii ministerstwa, "ocena działalności resortu rolnictwa i kierowane pod jego adresem zarzuty nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości".

Resort odpiera zarzuty o zaniechaniu działań w zakresie cofnięcia kar za nadprodukcję mleka wyjaśniając, że "starania o to rozpoczęły się wkrótce po objęciu resortu". KE jednak uznała, że zwolnienie z obowiązku zapłacenia kar przez polskich rolników jest niemożliwe. Natomiast zgodziła się na pomoc w formie pożyczki na spłatę tych zobowiązań.

Według resortu "nie jest prawdziwe twierdzenie o braku podejmowania działań w zakresie GMO". W tym zakresie m.in. podjęte zostały prace nad opracowaniem projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zakazu obrotu materiałem siewnym odmian kukurydzy MON 810.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
qwe
7 lat temu
Co do tematu dopłat bezpośrednich dla rolnictwa. Minister twierdzi, że nie ma opóźnień w tych wypłatach. Nie wspomniał jednak skąd bierze na to pieniądze. Od początku rządów PiS i wymiany ekipy urzędniczej na ludzi PiS'u nowo posadzeni ludzie nie potrafili uzupełnić stosownych corocznych sprawozdań dla Uni Europejskiej. Skutkiem tego Unia wstrzymała przelewy. Rolnicy dostają pieniądze ale nie z pieniędzy Unii tylko z pieniędzy budżetu. Czy Panie i Panowe z PiS nauczyli się już przez ostatnie 1,5 roku wypełniać tabelki??
Olek
7 lat temu
Dajcie spokój prxecież minister doił krowy na studiach.
fscv
7 lat temu
Dlaczego jest tak cicho o ,,ptasiej grypie''? Czemu nikt nie podaje jakie były jej skutki? Dlaczego w sposób bestialski wybijano stada w polskich fermach?
aHIGIENISTKA
7 lat temu
Jurgiel w NOSKU nie dłub !!
janusz
7 lat temu
A na czym się taki bolszewicki agronom ma znać.