Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białoruś-Fukushima-media

0
Podziel się:

Białorusini, doświadczeni katastrofą w Czarnobylu, śledzą sytuację po awarii w japońskiej siłowni Fukushima, ale nie ulegają panice - pisze "Komsomolskaja Prawda na Białorusi". W kraju dotychczas nie zanotowano ani wzrostu zainteresowania dozymetrami, ani solą jodowaną - jak miało to miejsce na rosyjskim Dalekim Wschodzie i w Chinach.

Olga Żukowa z miejscowego Centrum Kontroli Radiacyjnej powiedziała, że radiacja z Japonii mogłaby przedostać się na Białoruś tylko w przypadku wybuchu jądrowego, przedostania się do atmosfery związków promieniotwórczych i silnego wiatru. Zdaniem Żukowej, wyciek radioaktywny w Japonii nie zagraża Białorusi.
Tymczasem Aleksander Nowikow - wicedyrektor do spraw bezpieczeństwa elektrowni atomowej w Czarnobylu w wywiadzie dla "Komsomolskiej Prawdy" powiedział, że bloki elektrowni jądrowej w Fukushimie trzeba będzie zapewne izolować od otoczenia. "To będzia sarkofag podobny do czarnobylskiego lub jakaś inna konstrukacja" - mówi dyrektor Nowikow. Specjalista stwierdził, że awaria w Japonii ma inny charakter niż ta, do której doszło 25 lat temu w Czarnobylu. Jego zdaniem, jeszcze za wcześnie jest mówić o następstwach awarii w Fukushimie.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)