dziś o tym w czołówce izraelska gazeta "Haarec", powołując się na oficjalne informacje z Waszyngtonu.
Według dziennika "Haarec", plany ewentualnego ataku na Iran przedstawił ostatnio w Jerozolimie doradca Białego Domu do spraw bezpieczeństwa - Tom Dolilon. Izraelskie źródła rządowe potwierdziły dziś tę informację.
W minioną środę Pentagon poinformował, że gotowe do użytku są już bomby penetrujące najnowszej generacji "GBU-38" - przeznaczone do niszczenia celów ukrytych głęboko pod ziemią. Strona amerykańska uważa jednocześnie, że Izrael nie powinien podejmować ataku na Iran jedynie przy użyciu własnych sił. Zdaniem USA - najnowsze środki bojowe umożliwią przeprowadzenie takiej akcji w późniejszym terminie, jeśli sankcje ekonomiczne okażą się nieskuteczne.
Do Izraela przybędzie we wtorek sekretarz obrony USA Leon Panetta, aby kontynuować rozmopwy strategiczne dotyczące Iranu. Tematem rozmów będzie też coraz bardziej groźna sytuacja w Syrii.
IAR