Rafał Grupiński mówił w radiowej Jedynce, że nie jest ciekawy, kto będzie kandydatem PiS. Jego zdaniem, ta propozycja i tak nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością, bo obecny gabinet ma większość potrzebną do rządzenia krajem. Zdaniem posła Grupińskiego, sugestie, by szefem rządu technicznego był ktoś spoza parlamentu, są zadziwiające. "Nie ma demokracji pozaparlamentarnej" - mówił szef klubu PO.
Rafał Grupiński zarzucił PiS wzniecanie napięcia politycznego - także poprzez używanie wątku katastrofy smoleńskiej w debacie publicznej. Jego zdaniem, Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje ten temat do rozbudzenia emocji. W opinii Grupińskiego, dołącza do tego część rodzin ofiar katastrofy. Według posła, są to jednak głównie rodziny związane z jedną opcją polityczną. Jak dodał, inne nie używają takiego języka wobec rządu i nie upubliczniają swojego bólu w mediach.
Szef klubu PO krytykował też "Solidarność". Jego zdaniem, szef związku Piotr Duda, zapowiadając dążenie do obalenia rządu, "bawi się polityką". W opinii posła Platformy Obywatelskiej, takie zapowiedzi lidera "Solidarności" mogą oznaczać "początek końca ruchu związkowego" w Polsce.
Informacyjna Agencja Radiowa