Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Anna Unton
|
aktualizacja

Ratingi. Sprawdziliśmy najbardziej i najmniej wiarygodne banki

167
Podziel się:

Banki trzymają setki miliardów złotych należących do klientów. Sprawdziliśmy, które są najbardziej, a które najmniej wiarygodne. To szczególnie ważne w czasach kryzysu. Banki mają trudności po obniżce stóp procentowych, a dodatkowo rośnie ryzyko, że część kredytów nie zostanie spłacona. Ostatnio agencja ratingowa Eurorating zweryfikowała swoje oceny i obniżyła rating Alior Banku.

Ratingi. Sprawdziliśmy najbardziej i najmniej wiarygodne banki.
Ratingi. Sprawdziliśmy najbardziej i najmniej wiarygodne banki. (East News)

Jak zatem pod względem wiarygodności wypadają banki działające w Polsce? Gdzie założyć konto, żeby mieć pewność, że nasze pieniądze będą bezpieczne? Z pomocą idzie największa polska agencja ratingowa Eurorating, która od lat na bieżąco analizuje sytuację finansową prawie 20 instytucji kredytowych.

Banki z ratingiem "A" charakteryzują się niskim ryzykiem niewypłacalności. Rating "BBB" oznacza umiarkowane ryzyko, "BB” podwyższone, a "B" - wysokie ryzyko. Natomiast literka "C" powinna być poważnym ostrzeżeniem, bo sugeruje bardzo wysokie ryzyko kredytowe.

Nadanym ratingom przypisana jest perspektywa: "pozytywna”, "stabilna” lub "negatywna”. Perspektywa ratingu określa najbardziej prawdopodobny według agencji kierunek zmiany poziomu ratingu w ciągu kolejnych 12 miesięcy.

Zobacz także: Nowy <a href="https://money.pl/podatki/">podatek</a>. "Wiele firm zbankrutuje"

Między najlepiej ocenianymi: BGK, Bankiem Handlowym, Pekao, PKO BP, Santander Bank Polska a najgorzej ocenianymi Idea Bankiem i Getin Noble Bankiem jest ogromna różnica. Pierwsze cztery charakteryzują się "wysoką wiarygodnością finansową, zdolnością do obsługi zobowiązań i przeciętną odpornością na wpływ niekorzystnych warunków gospodarczych utrzymujących się przez dłuższy czas".

Tymczasem Eurorating ryzyko kredytowe dla Idea Banku i Getin Noble Banku, dwóch banków kontrolowanych przez Leszka Czarneckiego, ocenia jako bardzo wysokie z "niską zdolnością do obsługi zobowiązań, nawet w przypadku sprzyjających warunków". Natomiast poziom odzyskania wierzytelności w przypadku wystąpienia niewypłacalności agencja określa jako "niski lub bardzo niski”.

W 20-stopniowej skali ocenia Ideę na 18 (oznaczone symbolem CC), gdzie 1 to najwyższa nota, a 20 najgorsza. Natomiast Getin z notą 17 (oznaczenie CCC) jest o jedno "oczko” wyżej. Najwyżej oceniane banki w Polsce (wymienione wcześniej) mają siódmą notę (A-).

Rating Getin Noble Banku został obniżony w kwietniu, czyli już po wybuchu pandemii, z "B-” do "CCC”. Wpływ na to miało m.in. osłabienie złotego wobec franka szwajcarskiego.

W uzasadnieniu możemy przeczytać, że obniżenie ratingu jest związane z "silnym wzrostem kursu walutowego CHF/PLN; ryzykiem wzrostu kosztów związanych z pozwami klientów posiadających walutowe kredyty hipoteczne; a także wysoką wrażliwością banku na potencjalne skutki epidemii koronawirusa COVID-19 oraz na dokonane w ostatnim czasie obniżki stóp procentowych NBP. GNB od 2016 roku generuje stale ujemne wyniki finansowe netto, na skutek czego systematycznie obniża się wartość kapitału własnego banku”.

Kolejnym bankiem, którego ocena zmieniła się po wybuchu pandemii, jest Alior Bank. Została ona zmieniona z "BB+” na "BB". Jak Eurorating uzasadnia tę decyzję? Jako przyczynę, oprócz skutków kryzysu i obniżek stóp, wskazuje także na silne pogorszenie bieżących wyników finansowych banku.

Agencja zwraca też uwagę, wynik netto Alior Banku obniżał się już od kilku kwartałów, na co wpływ miało m.in. pogarszanie się jakości portfela kredytów. W efekcie na koniec drugiego kwartału udział kredytów zagrożonych wyniósł 13,7 proc., co jest poziomem dwa razy wyższym niż średnia w sektorze. "Bank posiada stosunkowo duży portfel kredytów korporacyjnych, a ostatnich kwartałach miał kilka dużych ekspozycji (m.in. Ruch, Zakłady Mięsne Henryk Kania, Onico), na których poniósł straty” – czytamy w uzasadnieniu.

Alior Bank podał ostatnio wyniki za pierwsze półrocze. W okresie od kwietnia do czerwca wykazał ponad pół miliarda złotych strat. Tak fatalnych wyników jeszcze nie notował. To efekt m.in. potężnych odpisów na kredytach w związku z epidemią koronawirusa.

Oczywiście nie tylko te dwa banki ucierpiały w wyniku kryzysu i cięcia stóp procentowych. W pierwszym półroczu tego roku zysk sektora bankowego zmniejszył się o połowę. W drugim kwartale sprzedaż kredytów hipotecznych spadła rok do roku o 8 proc., a konsumpcyjnych aż o ponad 42 proc. Pandemia wpływa na gospodarkę i część firm ma problemy. Banki podnoszą rezerwy związane z ryzykiem, że część kredytów może nie zostać spłacona, co przekłada się na ich wynik netto.

Jednak w przypadku Santander Bank Polska agencja w ostatnim czasie podniosła rating z "BBB+” do "A-". Miało to miejsce 11 marca, a decyzja została utrzymana również w maju. W tym przypadku podwyższenie ratingu związane jest przede wszystkim z utrzymującą się silną pozycją kapitałową banku, dobrą jakością portfela kredytów, wysoką efektywnością działalności, a także wzrostem skali działalności po przejęciu części aktywów Deutsche Bank Polska.

Warto też zwrócić uwagę na perspektywy dla ratingu banków. W przypadku ING Banku Śląskiego perspektywa jest pozytywna, co daje szansę na podwyżkę ratingu. Niestety w stosunku do ocen czterech banków eksperci Euroratingu są nastawieni negatywnie. Poza wspomnianymi już GNB oraz Idea Bankiem, to także Bank Millennium oraz mBank.

Perspektywa dla ratingu mBanku i Banku Millennium została zmieniona w październiku ubiegłego roku. Jako przyczynę agencja wskazała wzrost ryzyka niekorzystnych rozstrzygnięć prawnych w zakresie hipotecznych kredytów walutowych, których duży portfel bank posiada.

Dlaczego warto mieć na uwadze ratingi?

Co ciekawe, zarówno w czołówce, jak i bliżej końca zestawienia są banki mniej lub bardziej upaństwowione. Z jednej strony mamy wzorcowe pod względem kondycji finansowej PKO BP i BGK. Tego samego nie można powiedzieć o Banku Pocztowym czy Banku Ochrony Środowiska.

"Mimo że banki podlegają nadzorowi zewnętrznemu, żaden z nich nie jest wolny od ryzyka upadłości, a sytuacja ekonomiczno-finansowa poszczególnych instytucji finansowych, a co za tym idzie również ich wiarygodność finansowa jest bardzo zróżnicowana. Ocena nabiera szczególnego znaczenia w czasach, kiedy nawet największe światowe instytucje finansowe muszą zwracać się o pomoc do rządów, które na dodatek w wielu przypadkach same, ze względu na wysokie zadłużenie, tracą na wiarygodności" - wskazuje agencja Eurorating.

Ryzyko wystąpienia niewypłacalności banków jest niezwykle istotne dla podmiotów lokujących środki pieniężne o dużej wartości (dotyczy to w szczególności przedsiębiorstw, instytucji oraz zamożnych osób prywatnych), które w praktyce nie są objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(167)
glon
3 lata temu
Bankowy Fundusz Gwarancyjny, nie jest w stanie zwrócić pieniędzy każdemu Kowalskiemu, jeżeli dojdzie do krachu wielu banków. Po prostu BFG nie starczy środków na pokrycie wszystkich zobowiązań.
Tomasz
4 lata temu
Eurorating - no tak, uznana i Polska (!) agencja ratingowa. Czy trzeba dodawać coś więcej? Wszystkie korekty ratingów następowały już po opublikownych wydarzeniach a to jak sądzę świadczy o "trafności" tzw. prognoz na przyszłość. Nie mówiąc już o ocenie Aliora. Przecież te ratingi są nic nie warte i dla przeciętnego Kowalskiego absolutnie nic nie znaczą.
xxxx
4 lata temu
Wynika z tego, że najlepsze polskie banki nie sąjednak w grupie najwyżej notowanych banków AAA tylko w grupie A-.
Janusz
4 lata temu
mam czarnyu pas aahahha
Janusz
4 lata temu
O nuce powiedz o klasie ?ile klas aa no
...
Następna strona