W tym roku świadczenia wzrosły o 5,5 proc. Porównując z waloryzacją z poprzednich lat, kiedy emerytury wzrosły o 12,12 proc. i 14,8 proc., tegoroczny wzrost można uznać za niski. Ale należy podkreślić, że jest to konsekwencja niższej inflacji w porównaniu do wcześniejszych lat, gdy była ona rekordowo wysoka.
ZUS opublikował raport, który pokazuje, jak tegoroczna waloryzacja podniosła wypłaty dla seniorów. Emerytury wzrosły średnio miesięcznie o 217,59 zł brutto, renty z tytułu niezdolności do pracy - o 165,56 zł, renty rodzinne, które pobierają m.in. wdowy i wdowcy - o 193,01 zł - czytamy w dzienniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z raportu ZUS wynika także, że rośnie przepaść między seniorami. Rośnie liczba osób, które dostają z ZUS mniej, niż wynosi najniższa emerytura. Od 1 marca to 1 tys. 878 zł i 91 gr. W marcu 2024 r. było ich 403,8 tys. a w marcu 2025 r. - 437,9 tys. - informuje "Fakt".
Wiadomo, kiedy będą wypłaty 14. emerytur. Padła data
Dziennik przypomina, że mniej niż minimum otrzymują te osoby, które nie mają wypracowanego stażu ubezpieczeniowego, który obecnie wynosi 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn. Najniższe świadczenie, jakie wypłaca ZUS, wynosi obecnie 2 gr miesięcznie.
Z drugiej strony rośnie liczba osób z bardzo wysokimi świadczeniami. Emerytury wyższe niż 7 tys. osób pobiera obecnie 622,7 tys. osób. W rok liczba takich seniorów wzrosła o prawie 150 tys., czyli aż o jedną trzecią. Świadczenie emerytalne przekraczające 10 tys. zł pobiera 134 tys. osób, w tym 7 tys. seniorów dostaje ponad 15 tys. zł - czytamy w dzienniku.