Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Biedroń chce emerytury obywatelskiej. "To nie rozwiąże naszych problemów"

742
Podziel się:

1600 zł dla każdego emeryta - to jeden z pomysłów, z jakimi do Polaków wychodzi Robert Biedroń. - Nie rozwiąże to problemu niskich emerytur - twierdzi w rozmowie z money.pl prof. Witold Orłowski. A koszty są spore, bo według naszych szacunków taki pomysł pochłonie ponad 100 mld zł rocznie.

Robert Biedroń chce, by każdy emeryt miał zagwarantowane przynajmniej 1600 złotych świadczenia
Robert Biedroń chce, by każdy emeryt miał zagwarantowane przynajmniej 1600 złotych świadczenia (East News)

Biedroń najpierw mówił o "emeryturze obywatelskiej", czyli takiej, w której każdy dostaje od państwa tyle samo pieniędzy i ani grosza więcej. Z kolei w tym samym zdaniu polityk stwierdził, że te 1600 zł ma być "minimalną emeryturą". Czyli tak, jak działa to obecnie, tyle że o 500 zł więcej.

O to, jak ma to ostatecznie wyglądać, zapytaliśmy u źródła. Sam Biedroń jednak nie odebrał od nas telefonu. Jak mówi money.pl Dariusz Standerski, dyrektor programowy nowej partii Roberta Biedronia, propozycja jest czymś pomiędzy emeryturą obywatelską sensu stricto, a obecnym systemem, w którym obowiązuje minimalne świadczenie.

Zobacz także: Zobacz też: Emerytura dla każdego i bez podatku - propozycje reformy od 2019 r.

- Nawet w Kanadzie czy w Nowej Zelandii to nie jest tak, że państwo poza emeryturą obywatelską nie ma niczego więcej do zaoferowania - mówi nam Standerski.

I tłumaczy, że 1600 złotych należałoby się wszystkim emerytom, ale oprócz tego państwo dawałoby możliwość oszczędzania w innej formie - tak publicznie, jak i prywatnie. - Pracujemy nad modelem, który miałby więcej niż jeden filar - podkreśla dyrektor programowy partii Biedronia.

Idea emerytur obywatelskich ma również wpłynąć pozytywnie na zdrowie seniorów, którzy dzięki temu będą znacznie aktywniej uczestniczyć w życiu społecznym i gospodarczym.

- Jeśli będzie ich stać na wykupienie leków czy zbilansowaną dietę, to automatycznie będą się lepiej czuli i wreszcie wyjdą z domu. Bo będzie ich na to stać. To oznacza także znaczącą oszczędność dla służby zdrowia - wskazuje Standerski.

Koszt? Ponad 100 mld złotych rocznie

Ile to ma kosztować? - Szczegółowe wyliczenia podamy, gdy Robert Biedroń zaprezentuje program w całości, bo są one powiązane także z innymi punktami naszego planu. Ale już teraz mogę zapewnić, że nasz program jest dokładnie przemyślany pod kątem budżetu - zapowiada Standerski. Więcej zatem powinniśmy wiedzieć na początku lutego.

Skoro pomysłodawcy nie zdradzają swoich szacunków, postanowiliśmy policzyć to samodzielnie. Oczywiście na podstawie tego, co wiemy do tej pory.

W Polsce jest obecnie, według danych ZUS, około 5,6 mln emerytów. To znaczy, że wypłacenie każdemu 1600 zł co miesiąc kosztowałoby około 9 mld zł. Co miesiąc. Rocznie daje to już kwotę blisko 107 mld zł.

Dla porównania - program 500+ pochłania około 25 mld rocznie. Pomysł Biedronia byłby więc 4 razy droższy.

Dariusz Standerski zwraca uwagę, że to nie jest tak, że państwo będzie musiało dopłacać wszystkim od zera do 1600 zł. - Zwróćmy uwagę, ile ludzi otrzymuje kilkaset złotych emerytury. Poza tym wielu seniorów pobiera zasiłki, więc pieniądze z systemu już do nich trafiają, tylko z innych źródeł - podkreśla nasz rozmówca. Bilans kosztów będzie więc znacznie niższy.

Dziś Fundusz Ubezpieczeń Społecznych co roku wydaje na emerytury około 150 mld zł.

Orłowski: Wybijmy sobie z głowy, że to rozwiązanie problemu

Jak ocenia w money.pl ekonomista prof. Witold Orłowski, pomysł emerytury obywatelskiej (w czystej postaci) może być alternatywą dla obecnego systemu. Oznaczałby zerwanie z zasadą, że wysokość świadczeń jest tym wyższa, im więcej składek sobie wypracowaliśmy. Każdy bowiem dostanie tyle samo, niezależnie od tego, jak długo pracował.

- Kwota 1600 zł robi wrażenie dziś, ale za kilka lat to już nie będzie nic nadzwyczajnego - szacuje ekspert.

- Wybijmy sobie z głowy, że to jest rozwiązanie problemu niskich świadczeń. Po prostu to inna dystrybucja tych samych składek. Pieniędzy nam od tego nie przybędzie - twierdzi prof. Orłowski. I dodaje, że w takim przypadku emerytura będzie rodzajem zasiłku, tyle że dla ludzi starszych.

Pomysłodawcy zdają sobie z tego sprawę. - Mamy świadomość, że 1600 złotych dla wszystkich nie rozwiąże problemów, jeśli nie zajmiemy się całym systemem emerytalnym w Polsce - mówi Dariusz Standerski. - Dlatego będziemy również chcieli rozmawiać w najbliższych tygodniach o nowym systemie wprowadzanym w perspektywie 10 lat.

Prof. Orłowski twierdzi, że kluczem do wyższych emerytur jest świadomość Polaków. - Im szybciej zorientujemy się, że bez dodatkowego oszczędzania nasze emerytury będą głodowe, tym lepiej. Może rzeczywiście przy emeryturach obywatelskich ta skłonność do oszczędzania będzie większa - zastanawia się ekonomista.

W sieci pojawiają się komentarze, że pomysł równej emerytury dla każdego to czysty populizm. Jak partia Biedronia się do tego odnosi? - Takie komentarze są przedwczesne. Radzę poczekać, aż przedstawimy cały plan - puentuje Dariusz Standerski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

emerytury
gospodarka polska
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(742)
WYRÓŻNIONE
kid
6 lat temu
No i może w końcu wszyscy zauważą, że koszty utrzymania mundurówki są 4 razy większe niż jest zapisane w budżecie a każda tona węgla jest wydobywana 2 razy drożej niż cena sprzedaży.
Miami
6 lat temu
O czym tu dyskutować skoro Biedroń sam nie ma pojęcia co proponuje. Gdzie standardowe pytanie " skąd na to pieniądze"? Pan Orłowski to ten ekspert od obietnic platformy?
Zszokowany
6 lat temu
I co, taki jeden z drugim, nieroby i obiboki po iluś tam latach życia w formie "niebieskich ptaków" dostaną po 1600 za nic nierobienie, a ja po 40 latach pracy będę miał niewiele więcej? Na taką niesprawiedliwość nie ma zgody!!!
...
Następna strona