Jak informuje "Gazeta Wyborcza" wskaźnik miałby zostać zmieniony. "PiS niedługo ogłosi, że w przyszłym roku waloryzacja będzie wyższa, bo zamiast podwyżki o 20 proc. realnego wzrostu płac wskaźnik ten wyniesie aż 50 proc." - czytamy na łamach dziennika.
W tym roku wzrost płac nie był uwzględniany we wskaźniku waloryzacji. Z powodu wysokiej inflacji pensje realnie spadały. Zatem zmiana ta niekoniecznie seniorom się opłaci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W marcu tego roku emerytury waloryzowane były kwotowo. Każdy senior mógł liczyć na podwyżkę w gwarantowanej kwocie 250 zł brutto. Niewykluczone, że w przyszłym roku, po wygranych wyborach, PiS ponownie zdecyduje się na takie rozwiązanie.
Minimalna emerytura, która obecnie wynosi 1588,44 zł, wzrosłaby od 1 marca 2024 r. do 1838,44 zł brutto.
W marcu 2023 r. wszystkie emerytury i renty zostały zwaloryzowane na poziomie 14,8 proc. (zasadniczo nie mniej niż o 250 zł).
KPRM wskazuje, że porównując to z 2015 r., najniższa emerytura wzrosła o 707,99 zł, czyli o 80,4 proc. W latach 2019-2023, uwzględniając waloryzację świadczeń oraz wypłatę 13. i 14. emerytury (w tym w 2023 r.), do emerytów i rencistów zostanie skierowane ok. 188 mld zł.
"Czternastka" już na stałe. Rząd przyjął projekt ustawy
W ubiegłym tygodniu rząd przyjął projekt ustawy o kolejnym dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów. To regulacja, która wprowadza wypłatę tzw. czternastej emerytury na stałe.
Wypłata "czternastki". Artur Soboń podał termin
Czternasta emerytura przeznaczona będzie dla osób, które pobierają świadczenia do 2,9 tys. zł brutto. Powyżej tej kwoty działać będzie zasada "złotówka za złotówkę", czyli 14. emerytura zostanie zmniejszana o kwotę przekroczenia ponad 2,9 tys. zł brutto, przy czym kwota czternastki wyniesie co najmniej 50 zł.