Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Jak zlikwidować ubezpieczenia społeczne?

Jak zlikwidować ubezpieczenia społeczne?

lis / .* / 2005-05-10 08:23
Komentarze do wiadomości: Jak zlikwidować ubezpieczenia społeczne?.
Wyświetlaj:
Radek / .* / 2005-05-10 20:58
Oczywiście poopieram!Czy ma pan Panie Rafale jakiekolwiek zrozumienie w srodowisku PiS i PO czyli parti prawdopodobnie przejmujących za parę miesiecy wladzę?Ma Pan absolutną rację, że im później sie to zrobi tym gorzej dla wszystkich. Ja również uważam, że 2008-2010 to daty graniczne i tak naprawdę, to jeśli nadchodzący rząd tego nie zrobi, to zgodnie z "polską logiką wyborczą" kolejny, lewicowy rząd nawet o tym nie pomyśli.Czy ma Pan jakiekolwiek poparcie przynajmniej PO? Czy politycy PO i PiS dostrzegają ten problem?Czy jak wszyskie dotychczasowe, beznadziejne rządy wsadzą łby w piasek?Najtragiczniejsze w tej naszej 16-sto letniej historii ( no, powiedzmy 12-13 letniej) jest to beznadziejne trwanie i trwanie w coraz głębszym socjaliźmie i udawanie, że kazdy kolejny rząd cokolwiek robi.Czy to nie ironia i nie wstyd dla wszystkich posierpniowych "polityków", że przedsiębiorczy ludzie w tym kraju jako JEDYNYCH którzy zrobili krok we właściwą stronę wolnego rynku wspominają z rozrzewnieniem Wilczka i Rakowskiego i ich ustawę z 1988? Żałosne...
wrafal / .* / 2005-05-10 21:30
Nic mi póki co nie wiadomo o poparciu znaczących partii politycznych - ale moze cud sie zdarzy...być może w Polsce najpierw należało wprowadzić kapitalizm a dopiero później demokrację ... zamiana kolejności skazała nas na socjalizm ostatnio skłaniam się ku poglądowi ze trzeba nam przypadku Mojżesza... czyli czekania przez 40 lat az pokolenie postkomunistyczne wymrze samo...tyle że my nie mamy tyle czasu... ZUS nas rozsadzi wczesniej...
K.Dymicki / .* / 2005-05-11 21:16
A przez ten czas stare elity zindoktrynują większość młodych poprzez przedszkola i szkoły, dodatkowo ucząc, że żebranina ze wspólnego gara, jakim jest UE, to najlepszy sposób na dobre interesy.
Ania B. / .* / 2005-05-10 20:40
Zdecydowanie popieram i bardzo bym chciała aby to zaczęło funkcjonować odrazu... niestety naszym politykom co innego w głowach....
Wiesław / .* / 2005-05-10 19:45
Tak, zdecydowanie tak dla pomysłu p.Rafała. Mimo że do mojej emerytury nie zostało mi duzo czasu (15 lat) uważam, że młode pokolenie nie ma żadnego obowiązku utrzymywać przyszłych emerytów. Kazdy z nas ma większe lub mniejsze możliwości oszczęzania lecz nie mamy niestety tego nawyku by od pierwszych dni naszej pracy systematycznie aczkolwiek celowo oszczędzać i tego musimy się nauczyć jako naród. Szansą na takie przymusowe oszczędzanie są OFE. Nie zgadzam sie z jednym z opiniodawców ze są one niepotrzebne, zgarniają tylko kasę. Tak oczywiście zarabiają niemałe pieniądze ale skoro w ciagu 5 lat potrafiły mimo swoich kosztów podwoić nasze oszczędności wyrwane z niechcianego powszechn ie ZUS to coś w tym musi być.
Janusz Baczyński / .* / 2005-05-10 16:32
Pod koniec lipca 2004 r. napisałem artykuł przedstawiający bardzo ogólnie takie rozwiązanie.http://mazowsze.k-raj.com.pl/109128112354020.shtmlCieszę się że p. Rafał Wójcikowski poszedł dalej i przedstawił konkretne rozwiązanie oparte na tym samym jak mój ogólnym pomyśle.
Sławek / .* / 2005-05-10 16:13
Swietny artukuł, zwięzła i naukowa koncepcja reformy. Tylko dopóki jesteśmy członkami UE nie można go zrealizować nawet w 20 %. Koncepcja ta jest niezgodna z Prawem Wspólnotowym.
malykack / .* / 2005-05-10 13:53
To że ZUS jest jedną wielka hucpą, to wie kazdy, który płaci sam za siebie składki i chociaż raz miał kontakt z tym tworem. Wystarczy popatrzeć na koszty działania ZUS i Urzędów Skarbowych. Obie te instytucje żyja z naszych pieniedzy, tylko że US skromnie je wydają a ZUS rozrzutnie, w zwiazku z czym brakuje później na świadczenia. Prosze porównajcie sobie standard wyposażenia, budynków i warunki pracy, a sami zobaczycie na co idą Wasze składki. Ponadto jakoś tak sie dziwnia składa że stanowisko Prezesa ZUS jest zawsze obsadzane przez aktualnie rządzącą partię, dodatkowy element wypływu pieniadza. Jesli jeszcze do tego dodać że nasze składki w ZUS w żaden sposób nie są inwestowane, to właściwie po co nam ten pasztet. Jestem za likwidacją ZUSu, KRUSu, w zamian niech każdy ma mozliwość wpłacenia składki do dowolnie wybranego przez siebie TU, Funduszu Inwest. lub innej instytucji pomnażajacej pieniadze. Im madrzej to zrobi, tym więcej bedzie miał emerytury. Proponuję policzyć, kazdy sobie, jakich pieniędzy mozna sie spodziewać po np. 20 letnim wpłacaniu równowartości składki ZUS do jakiegokolwiek TU. To są moje argumenty za likwidacją ZUS, jak to zrobić, nie wiem. Wiem że trzeba duzo odwagi politycznej u rządzących, aby sie do tego problemu zabrać. Niestety z odwagą jest tak samo jak z opłacalnością inwestowania w ZUSie.
K.Dymicki / .* / 2005-05-11 21:13
Obawiam się, że Pana list zawiera sporo demagogii, wypływającej ze zwykłej nieświadomości.Porównuje pan USy do ZUSu:"Ponadto jakoś tak sie dziwnia składa że stanowisko Prezesa ZUS jest zawsze obsadzane przez aktualnie rządzącą partię, dodatkowy element wypływu pieniadza." - a przepraszam, kto obsadza stanowisko MinFina, ? Jak nie partia rządząca, to koalicjant. Więc 1:1Chyba nie miał Pan świadomości, że ZUS to system REDYSTRYBUCJI, tzn. zabierania jednym, żeby dać innym, skoro pisze Pan:"Jesli jeszcze do tego dodać że nasze składki w ZUS w żaden sposób nie są inwestowane, to właściwie po co nam ten pasztet""US skromnie je wydają a ZUS rozrzutnie, w zwiazku z czym brakuje później na świadczenia."Brakuje na świadczenia 4,5 mld nie dlatego, że ZUS tyle na siebie wydał, a w każdym razie nie jest to główny powód. Główny powód to to, że ZUS to piramidka finansowa, tyle, że odwrócona piramidka, że tak powiem. Także nie popieram ZUSu, ale używajmy nie tylko emocji.
jliber / .* / 2005-05-10 12:01
Sprawa nie jest taka prosta jak sie wydaje bo mimo wszystko duzo ludzi uwaza jeszcze ze zabieranie przemoca jednym aby dawac drugim jest super. Oczywiscie zawsze mowia ze beda zabierac biednym a dawac bogatym, ale zawsze wychodzi odwrotnie, gdyz bogatsi to o niebo silniejsze lobby. W "najlepszym" przypadku dobija sie wszystko i wszystkich. Tego typu myslenie ma juz ponad 100 lat i swietnie sie trzyma.
darson / .* / 2005-05-10 11:38
Sprawa nie jest taka prosta jak się z pozoru wydaje. Określiłbym ją jako patową. Czy instytucje nazywaja się: ZUS, KRUS, OFE czy też "Dostatnia starość", to istota tych systemów pozostaje taka sama. Pobiera się składki od już pracujących aby zapewnić środki do życia tym, którzy wcześniej pracując łożyli na utrzymanie innych, już emerytów. System działa pod warunkiem, że wpływy do kasy są wyższe niż wypłaty. (Wiem, że to truizm!). System ten był dobrym rozwiązaniem w czasie kiedy powstawał czyli w XIXw. Rosnący przemysł, relatywnie tania produkcja oparta na eksploatacji kolonii, duża dzietność i niska średnia wieku umierania, małe wymagania co do standardów opieki społecznej. System ten zreszta wprowadzono nie kierując sie bynajmniej miłosierdziem wobec ludzi, ale by zapobiec rosnącemu ryzyku wybuchu rewolucji socjalnej, co w Rosji i tak się stało w 1917r. (preludium w 1905). Nikt myślący nie chciał w Europie powtórki rewolucji francuskiej z 1789 roku, wiosny ludów 1848, czy Komuny Paryskiej. Powołując do życia ubezpieczenie emerytalno-rentowe i zdrowotne mógł kanclerz Bismarck zastopować rosnącą siłe niemieckich socjalistów w Reichstagu. Ale to było wtedy i w tamtych warunkach.Dzisiaj mamy wyższą średnią długość życia, znacznie droższą opiekę zdrowotną, znacznie wyższe wymagania co do standardu życia, mniej pracujących, mniejszą dzietność. (Właściwie gdyby nawet dzietność była większa to i tak byłby problem z późniejszym zatrudnieniem tych ludzi w gospodarce, która jest nastawiona na maksymalizację zysków i minimalizację kosztów, czyli jest dużo efektywniejsza i wydajniejsza niz ta z XVIII i XIX w. i początku XX w.)Nie widzę możliwości zmiany tego systemu bez poważnych zaburzeń społecznych. Nie widzę w ogóle żadnego dobrego rozwiązania. Rozwiązania typu wojna, epidemia czy kolonizacja nowych ... (chyba planet?) z pewnościa nie sa dobrymi rozwiązaniami.Ostatnio w Rosji zaczęto ograniczać uprawnienia emerytów do np. darmowych przejazdów kom. miejską, bezpłatnego lecznictwa czy leków. Skutkowało to szeregiem demonstracji w wielu miastach Rosji. Że na czele tych demonstracji prym wiedli ludzie Ziuganowa i ci, którzy z nostalgią wspominają batiuszke Stalina to chyba oczywiste. W Europie zach. ograniczanie praw socjalnych też nie za bardzo wychodzi (ostatnie strajki i demonstracje we Francji czy Włoszech).Pan ma projekty, a realia są takie jakie są. Przyjdzie chyba jednak zachować ten system, który jest, w imie pokoju społecznego i ograniczyć go tam gdzie się da by zaoszczędzić trochę kasy.Wszystkich radykałów, którzy sądzą, że wiecznie będą młodzi, zdrowi, silni i bogaci chciałbym jednak zapewnić, że wszystkich tych warunków spełnić sie nie da, Tak jak nie daje się gwarancji na 30 lat do przodu. Prognozy długoletnie raczej rzadko sie sprawdzają. Wystarczy poczytać co prognozowano 30 lat temu gospodarce światowej.Pozdrawiam i zazdroszczę młodzieńczego entuzjazmu. Też kiedyś taki byłem i strasznie dużo spraw wydawało sie mić takie proste rozwiązania.Jeszcze raz pozdrawiam.
wrafal / .* / 2005-05-10 13:21
podzielam Pana pesymizm - ale jest to pesymizm człowieka pogodzonego z rakiem i śmiercią za miesiąc... cuda się zdarzają np. w ...bajkach
darson / .* / 2005-05-10 14:38
Nie będzie żadnego cudu, Panie Rafale. Rządzący podwyższą podatki, sprzedadzą trochę obligacji aby uzupełnić dziurę w kasie i będzie jak ze służbą zdrowia. Jakoś sie to będzie toczyło, od wyborów do wyborów.W moim pierwszym (wiem, że przydługim) tekście chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że w obowiązującym modelu gospodarki gdzie konsumpcja jest cnotą a pieniądz podstawowym towarem, nie będzie można ograniczyć znacząco przywilejów socjalnych dużej grupie obywateli bez politycznych wstrząsów. Czy jakąkolwiek władzę w Polsce będzie na to stać? Nie sądzę. Czas śmiałych decyzji i eksperymentów mamy juz za sobą.Pozdrawiam.
zioma / .* / 2005-05-10 21:34
Bardzo madrze Pan pisze. Podoba mi sie, ze podkreslil Pan zrodlo powstania systemu ubezpieczen spolecznych. Byla to odpowiedz na rosnace niezadowolenie wyzyskiwanych mas. Wydaje sie jednak, ze dopiero zalamanie sie kapitalizmu w Stanach Zjednoczonych w latach dwudziestych (wielka depresja) spowodowalo wprowadzenie tego systemu na masowa skale. Niestety, warunki bytowe spoleczenstwa zostaly poprawione tylko na chwile. Dzis widac juz jak tego dokonano. Ludzie przestali pracowac nad produkcja nowych pokolen. Dzieki temu mogli wiecej czasu poswiecic na wytwarzanie nowych dobr. Cos za cos. Malejacy przyrost naturalny pozwolil dzielic dobra na mniejsza ilosc osob. Kolejny plus. W dodatku ludziom dano nadzieje na dostatnia starosc. Wydawac by sie moglo ze wszystko rozkwita. Ale to tylko pozory. Caly ten eksperyment toczyl sie przez wiele lat i problem polega na tym, ze wlasnie teraz zaczyna sie konczyc. Chwilowa poprawa warunkow bytowania spoleczenstwa kapitalistycznego zostala oplacona straszna katastrofa. Dzis nie ma dzieci, a nadzieja na dostatnia starosc okazala sie plonna. Sytuacja jest koszmarna i bedzie sie pogarszac. Polska nie ma pojecia jak bedzie obslugiwac swoje dlugi po roku 2020, a to wlasnie wtedy przezyjemy prawdziwy najazd emerytow na budzet. Dzis w "Rzeczpospolitej" byl artykul o problemach z emeryturami pomostowymi, a to przeciez tylko przedsmak tego co nas czeka naprawde. Podatki rosna, a rowno z nimi szara strefa. Belka ocenil niedawno, ze w Polsce 50% osob zdolnych do roboty posiada legalna prace. A ile jest takich, ktore maja etat a po godzinach kreca cos na boku? Moim zdaniem ten syndrom bedzie sie poglebiac. A wraz z tym budzet panstwa bedzie wpadac w coraz wieksze tarapaty. Eksperyment Bismarcka i Roosevelta trwa nadal, ale juz niedlugo. Skonczy sie wtedy, gdy kazdy bedzie musial zajac sie soba i swoja rodzina. Tak jak to sie dzialo od wiekow. Pare dzieci, a potem zatroszczyc sie o rodzicow. Apetyt na zdobycze socjalne spowoduje ze zyski kapitalistow beda minimalne. Spoleczenstwo musi zajac sie soba a nie pracowac na grupe wybrancow. Stan w jakim sie znalazlo jest na tyle powazny, ze wreszcie trzeba mu pozwolic na samoreanimacje.
Radek / .* / 2005-05-10 10:39
Zgadzam się, że coś trzeba zrobić, ale recepta Pana Rafała nie wydaje się dobra, co sam zresztą przyznaje. Pisze, że bez zmian społeczeństwo zginie, ale reformy też prawdopodobnie nie przeżyje. A jeśli przeżyje, to będzie miało przerąbane. Czyli z reformą Pana Rafała i bez reformy Pana Rafała będzie źle...Załączam akapit, który o tym mówi:Na początku powiem tak – moje rozwiązanie nie jest milusie i słodziutkie niczym landrynka, bardziej niż cukierka przypomina ono raczej ... chemioterapię. Nie jest w 100% skuteczne, pacjent niekoniecznie może je przeżyć, ale jeśli już przeżyje to nie będzie już tak fajnie jak przed chorobą. Jest bolesne, dolegliwe w przyjęciu i budzi powszechny lęk. Ale NIE MA INNEGO SPOSOBU. Jeśli społeczeństwo chce przezwyciężyć tego socjalistycznego raka, to musi być gotowe na takie lekarstwo. Inaczej wcześniej bądź nieco później, ale ze 100% pewnością, coraz słabsze i starzejące się, zadłużone, zdegenerowane społecznie – zginie.
wrafal / .* / 2005-05-10 10:47
woli Pan umrzeć na raka czy spróbować się leczyć ?nie jest powiedziane ze sie nie uda... jest za to pewne ze kazdy miesiac zwlekania z leczeniem zmniejsza szanse na wyleczenie i ze dawki leku bedą coraz silniejsze a skutki uboczne coraz boleśniejsze jesli bedziemy zwlekac...
kszyho / .* / 2005-05-10 13:29
WitamPozytywne leczenie raka zalezy w duzym stopniu od czasu jego wykrycia im wczesniej tym lepiej,panskie rozwiazanie byloby bardzo dobre ,gdyby je wprowadzono w 1990r kiedy ruszala prywatyzacja,juz wtedy nalezalo tak zrobic, a calosc funduszy pozyskanych z prywatyzacji nalezalo przekazywac na specjalne konto z ktorego oslugiwane bylyby emerytury
KH / .* / 2005-05-11 12:58
Zdaje się że właśnie to proponował wtedy UPR...Jeszcze chyba mają to wpisane w programie, więc można sprawdzić. Czasem niechęć do zmian jest pozytywna.
wrafal / .* / 2005-05-10 14:55
wg mnie rok 2008 to data graniczna :)
Antonio / .* / 2005-05-10 14:51
Tak, ale wtedy nie mielibyśmy aż tylu bogaczy.
Tomasz / .* / 2005-05-10 10:07
Popieram w całej rozciągłości, kiedyś (7-8 lat temu, jaszcze na studiach) rozważałem sobie problem ZUS/KRUS/exmundurowych etc. i wyszło mi że prędzej czy później się to rozleci (później - jeśli będzie dużo cięć ograniczeń i "reform") - no i wprowadzono OFE - taka mała reforma, ale to i tak nie jest prostowanie do równi pochyłej, ta krzywa na w funkcji czasu coraz większe nachylenie, można się tylko spierać (i tracić czas) na dyskusje kiedy to upadnie. Dość zamiatania pod dywan. Coś z tym trzeba zrobić.Wójcikowski na prezydenta!P.S. Czy próbował Pan kiedyś poruszać takie kwestie z emerytami, szczególnie KRUSowcami, lub rencistami?Ja tak! Wielokrotnie o mało co nie zostałem "spacyfikowany".Powodzenia i pozdrawiam.
wrafal / .* / 2005-05-10 10:26
a próbował Pan rozmawiać o zaletach wegetarianizmu z ludożercami ???:) pozdrawiam
chora na raka / .* / 2005-05-10 20:04
hm. porównanie trochę nie na miejscu. Biedni emeryci ludożercami. A wogóle to mam nadzieję że pańskie pomysły ktoś normalny zakwalifikuje tam gdzie one się nadają.
wrafal / .* / 2005-05-10 21:53
nie wszyscy emeryci są bidnijakby Pani uważnie przeczytała to paradoksalnie biednym emerytom by się poprawiłoludożercami są emeryci resortowi, wcześniejsi emeryci, cała banda qwaziencistów... - a dlaczego ludożercy - bo pożerają żywcem młode pokolenie które nie ma perspekryw na pracę, założenie rodziny i normalne życie - jest pożerane przez nich na żywca...
Arkhan / .* / 2005-05-10 09:04
Popieram zmiany proponowane przez p. Rafała, choć z drugiej strony mam świadomość, że ich przeprowadzenie jest mało realne w dającej się przewidzieć przyszłości. W tym wszystkim najbardziej wnerwia mnie to, że ten chory system wychodzi z chorego założenia, że wszyscy jesteśmy debilami, którzy nie potrafią zadbać o swoją przyszłość. Mój postulat, aczkolwiek pewnikiem równie nierealny, co postulaty p. Rafała, brzmi: DAJCIE NAM WSZYSTKIM WYBÓR!
lis / .* / 2005-05-10 08:23
Cokolwiek,byle szybko!Sam koszt funkcjonowania tych Zusów to miliardy rocznie!
Marta / .* / 2005-05-10 12:42
Po pierwsze, zlikwidować, emerytury specjalne : prokuratorów , policji i zwłaszcza ludzi komunistycznego aparatu władzy i to na początek, by uspokoić opinię publiczną.Znieść przymus uczestnictwa w OFE - my nie mamy żadnych gwarancji, że nasze środki zostaną pomnożone w wystarczającym stopniu ( a zarządzający niezłą kasę inkasują).Ciąć przywileje urzędnikom państwowym i wybrańcom narodu. To na początek.
1 2 3 4
na koniec starsze

Najnowsze wpisy