Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Na GPW jest coraz lepiej

Na GPW jest coraz lepiej

Money.pl / 2009-06-12 17:36
Komentarze do wiadomości: Na GPW jest coraz lepiej.
Wyświetlaj:
anna... / 83.24.236.* / 2009-06-14 21:05
MOSTALZAB (MSZ): Informacja o zmniejszeniu udziału poniżej 5% na WZA Emitenta przez BZ WBK AIB Asset Management

Arka chyba nie wierzy w dalsze wzrosty hm..
warren buffet / 2009-06-14 21:06 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
swarzędza dokupują
anna.. / 83.24.236.* / 2009-06-14 21:10
pewnie tak :)
warren buffet / 2009-06-14 20:55 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu

2009-06-14 20:52:10 | marlowe [ "One for My Baby (and One More for the Road)" ]
Bo Ty pożyczki dla banków, zwiększające podaż
pieniądza nazywasz drukowaniem :)
to po pierwsze.



Bank Anglii przystąpi do "uwalniania pieniądza"

Bank Anglii zamierza w najbliższym czasie wspomóc brytyjskie banki większą ilością gotówki. Bank przystąpi do drukowania pieniędzy, choć i Bank Anglii, i rząd w Londynie wyjaśniają to inaczej.

Bank Anglii trzyma stopy i drukuje funty
Tomasz Prusek

Zgodnie z oczekiwaniami Bank Anglii nie obniżył dziś stóp procentowych. Podtrzymał chęć dodrukowania do 75 mld funtów, aby ożywić gospodarkę

Bank Anglii dodrukuje funty
Bank Anglii dodrukuje funty
Według "Daily Telegraph" Bank Anglii dodrukuje 150 mld funtów
scx.hu
Co ma pomóc Wielkiej Brytanii w walce z recesją? Produkcja... banknotów. Maszyny drukarskie pójdą w ruch. Bank Anglii może zwiększyć podaż pieniądza, by walczyć z recesją. Zdaniem ekonomistów, same niskie stopy procentowe już nie wystarczają - pisze "Rzeczpospolita".
marlowe / 2009-06-14 21:02 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
to właśnie jest demagogia warren.
A wkleiłeś to? http://tnij.org/widmodefl
Nie... Obniża się stopy, żeby walczyć ze wzrostem inflacji, podwyższa, żeby walczyć z jej spadkiem.
Ale jak obniżasz stopy dla rozruszania gospodarki i gospodarka się nie rusza, za to inflacja spada - to masz widmo deflacji. Nie tylko w Wielkiej Brytanii.
A deflacja to jest śmierć kliniczna gospodarki.
Skoro więc dodruk pieniędzy powoduje wzrost inflacji, to znaczy, że zatrzyma jej spadek.
Logiczne.
Ale nie znaczy od razu, że spowoduje hiperinflację.
Bo u nas się drukowało bez oporu i bez przerwy, nawet jak inflacja była. U nas to myśleli, że bezwartościowymi pieniędzmi pospłacają długi zagraniczne, a to dupa była bo sobie zagranica umiała poprzeliczać.
A w Anglii, jak inflacja ruszy, to przestaną drukować. A jak nie przestaną, to znaczy, że debile.
Ale jak na razie katastrofy bym nie wróżył, właśnie dlatego, że drukują. Bo w tym momencie katastrofa to deflacja.
Jak przestaną drukować, to dalej będzie OK.
Jak nie, to hiperinflację też nazwę katastrofą. Ale na razie drukować muszą.
Poniał?
marlowe / 2009-06-14 21:06 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
Inaczej spróbuję. Nie drukują by rozruszać gospodarkę, jak to pismaki piszą.
Żeby rozruszać gospodarkę to obniżali stopy procentowe. Ale obniżki spowodowały spadek inflacji niemal do zera, po drugiej stronie czai się deflacja, a gospodarka dalej nie ruszyła.
No to czekamy, aż ruszy i nie ruszamy stóp... Ale coś trzeba zrobić, żeby nie przyszła deflacja, bo nas wykończy. No to drukujemy. Jak ruszy inflacja, to przestaniemy. Proste i logiczne, kolego.
Tylko pismaki jakoś nie kumają same co piszą...
warren buffet / 2009-06-14 21:08 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
ja to rozumie, tylko czemu z dych drukowanych pieniedzy wypłaca sie milionowe premie ? tak rozruszac to mozemy co innego
marlowe / 2009-06-14 21:13 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
No, czyli już mi przyznałeś rację. Teraz próbujesz przerzucić temat na premie...
I tu ja Ci przyznam rację. Bo powinno się wypieprzyć każdego, kto nie umiał zarządzać tak, by uniknąć strat :) A nie ładować im dalej premie.

Tylko, że to nie ma żadnego związku z tematem inflacji, deflacji i drukowania pieniędzy..
warren buffet / 2009-06-14 21:14 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
wiemy o co chodzi i takie cos nie pomoże... pozyjem, zobacym. narazie sie szykuje hossa, bo kasa juz czeka i nie wie co począć... tylko korekta sie potężna szykuje
warren buffet / 2009-06-14 21:05 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
oczywiscie. ja caly czas mowie: jak przegną to bedzie agonia. ale tego ani ja ani ty nie wiemy. oby nie przegieli. a wszystko idzie ku temu.
warren buffet / 2009-06-14 21:06 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
bo jak wiesz, pieniadz musi miec pokrycie w towarze. MUSI. wiec jak to jest, ze drukuje sie pieniadze i jest ok ? to co, znaczy ze pieniadza bylo za malo ? bzdura. no ale zobaczym po czasie.
warren buffet / 2009-06-14 20:56 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
zaraz mnie wyśmiejesz ze czytam szłatmawce he he

to raz. dwa - drukuje by pozyczac powiesz.... he he

ile z tego wroci ?? premie dla tłustych dup to jest dla ciebie pozyczka ?? przestan przyjacielu... wiesz co w trawie piszczy
brydzia / 2009-06-14 20:45 / 10-sięciotysiącznik na forum
szczepanik.pawel
2009/06/12 08:51:22
Blog niedługo ucichnie bo wyjeżdżam we wtorek i w środę. W poniedziałem najbliższy czyli 15 czerwca nie odbędzie sie prezentacja, od następnej soboty jestem na urlopie, więc trochę zwolnię pisanie..


ciekawe co to może oznaczać dla zawodowego maklera ?
szymon / 2009-06-14 20:58 / Uznany Gracz Giełdowy
jedzie na wakacje i ma wszystko w d...
rzeź ostateczna / 212.76.37.* / 2009-06-14 20:48
w piątek była ostatnia szansa żeby wyjść z giełdy. on sobie wziął urlop nie bez przyczyny zapewne właśnie w nadchodzącym tygodniu:)
marlowe / 2009-06-14 20:48 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
że chwilowo przestanie pieprzyć jak co dzień...
brydzia / 2009-06-14 20:51 / 10-sięciotysiącznik na forum
bez urazy ale przed faktem podał na bloogu dokładny poziom na piątek , 1980 -2050 pkt ,
marlowe / 2009-06-14 20:55 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
no i co? Ja podałem dokładny poziom ropy jak była po 140 dolców za baryłkę. A nawet kilka poziomów, przez które przeszła i doszła do ostatecznego w okolicach 40USD/bbl.

I co? Czyni mnie to wtajemniczonym? Bogiem? Jasnowidzem?
Gówno - każdemu się trafi po prostu.
Jak na tym nie zarobił, to mnie nie obchodzi, że przewidział... Czy też zgadł...
brydzia / 2009-06-14 21:00 / 10-sięciotysiącznik na forum
to znaczy że jesteś bardzo dobry i zarobiłeś miliony skoro tak świetnie wyznaczyłeś poziom


ale chyba makler to nie zawija cukierków w sreberka tylko zarabia na GPW ale może się mylę
brydzia / 2009-06-14 21:01 / 10-sięciotysiącznik na forum
swoją drogą to pamiętam że twój blog był całkiem pusty przez miesiące , nie miałeś żadnych wpisów
modliszka / 2009-06-14 20:36 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Witam, po weekendzie.

Na forum rzeczowo, merytorycznie i optymistycznie.
Ostatni twardziele przekrecili sie na S, slowo hossa pada z częstotliwością wystrzału z radzieckiego kałasznikowa. O bessie, strach wspomnieć, bo w czabulaja można dostać :-)

Gdzie wy wszyscy byliście w styczniu i lutym?
Trzeba pamietać o jednym. Gruby na chwilę obecną ma taki zysk, że jak zacznie sypać, to niektórzy mogą mieć problem ze składaniem zleceń sprzedaży.
Powód ? Kasa Benowi potrzebna, a drukarka się przegrzała....

A teraz ide sadzić kwiaty, kttóre natargałam od znajomych.

Pozdr
szymon / 2009-06-14 20:50 / Uznany Gracz Giełdowy
2009-02-27 16:04:28 | | szymon
Re: GPW: Było w górę, a teraz w dół
patrzcie na lop i siorbajcie, czeka nas mega odpal. Jak rosl bylo oczywiste ze bedzie
spadac, tak teraz jest jasne ze odwroca pozycje i odpal.
zapisze tego posta i za miesiac Wam przypomne.


miesiac pozniej bylo duzo wyzej, potem tez mowilem zeby siorbac...
brydzia / 2009-06-14 20:48 / 10-sięciotysiącznik na forum
a czy ty SZEFIE WSZYSTKICH SZEFÓW trzymałaś kghm od pierwszego zakupu po 20 parę PLNów , zejdź czasem na ziemię bo latasz

pozdro i nie tacy twardziele jak Ty zostali zaskoczeni


do Topola , człowieku myślisz że nie pamiętamy twoich wpisów jak na stringi po 20 zł namawiałeś a spadło do 1 zł więc przestańmy czarować jak to wszyscy są zarobieni
warren buffet / 2009-06-14 20:46 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
gruby czeka na wygaśnięcie serii, ma tam z 500 mln zysku netto pewnie.... a potem zobaczycie co bedzie
szymon / 2009-06-14 20:52 / Uznany Gracz Giełdowy
tylko ze grubych jest wilu., Warren u nas gra kilka duzych bankow, mozna sie domyslac ktore to, zobacz kto podawal prognozy PKB ujemne, trzeba buc glupcem zeby myslec ze brali wtedy S. Szukali jeleni, ktorzy im sprzedadza i przekrecali sie na L. Z tego co pamietam to prognozy podawali bnp, jp morgan, goldman sachs, unicredit, nomura.
warren buffet / 2009-06-14 20:57 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
LOP 100 000 ktoś też ma S... tak czy nie ?
szymon / 2009-06-14 21:01 / Uznany Gracz Giełdowy
polowa forumowiczow,
Warren jeszcze 2 mies temu padaly na forum pytania jak sprzedawac kontrakty, co wiecej byli tacy co kupowali shorty !!
to tak jak w szczycie hossy ludzie pytali gdzie i jak sie kupuja akcje.
warren buffet / 2009-06-14 21:07 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
nie zartuj, na forum moze byc otwartych 50 kontraktów.
szymon / 2009-06-14 21:09 / Uznany Gracz Giełdowy
ale forum to ulica... jakby nie patrzec, grubasami nie jestesmy. Ale jest nas duzo :)
brydzia / 2009-06-14 20:50 / 10-sięciotysiącznik na forum
Gruby czeka tylko i wyłącznie na TŁUM , bo komu to sprzeda jak zacznie sypać , TFI mają napływ 100 mln przez 3 miesiące , OFE mają już 25% w akcjach to jakby giełda urosła o 100% to będą powyżej progu
modliszka / 2009-06-14 20:39 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy

przekrecili sie na S


Oczywiscie na L
topol2 / 2009-06-14 20:19 / Tysiącznik na forum
Dużo piszecie o ostatniej hossie. Ja to odbierałem inaczej.
W 1998 r mieliśmy kryzys rosyjski, wcześniej azjatycki. Od tego czasu firmy starej gospodarki nie otrząsnęły się.
U nas firmy budowlane,odzieżowe i spożywcze w latach 1998-2003 przeżywały ciężkie chwile. To był skraj bankructwa. Najnowocześniejszy zakład mięsny w Polsce-Pekpol, wybudowany za wielkie pieniądze inwestorów upadł w 2004. Sokołów przeżył cudem. Wielka stagnacja w produkcji przemysłowej.
W tej atmosferze urodziła się hossa internetowa, jako odprysk kilkunastoletniej hossy internetowej, która trwała na rynkach rozwiniętych. U nas trwał tylko balon na tych spółkach, a reszta tkwiła w maraźmie.
Od 2000 r mamy bessę na rynkach rozwiniętych. Lata 2002-2007 to zaledwie odreagowanie.
Patrz Nasdaq100.
Ostatnie siedem lat, to próba podjęta przez rynek, aby zmienić poglądy w mózgach inwestorów.
Zachód ma stagnację od 9 lat. Rynek usiłuje o tym powiedzieć, ale leszcze mają jeszcze siłę argumentów. Oni patrzą na amerykę.
marlowe / 2009-06-14 20:09 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
Warren to mój stary wpis skierowany do Ciebie. Żebyś nie przesadzał z tym drukowaniem pieniędzy:
Wklejam dla warrena, bo nie wiem czy wczoraj dotrwał zanim wklepalem z telefonu...
"Odpisze jeszcze z łóżka z komórki...
Hiperinflacja jest do dupy, bo pieniądz nadaje się do odpalania od niego papierosów i
tapetowania nim ścian (Niemcy w międzywojniu tak mieli na przykład - polecam czarny obelisk
Remarque'a). Przez taką sytuację ludzie dążą do tego by trzymać jedynie dobra a unikać
pieniędzy. Albo jak u Remarque'a: firma wystawia fakturę na 1000 marek, a przy płatności za
30dni tym 1000 marek odpalasz szluga... I to jest dramat gospodarczy.
Deflacja jest do dupy bo znowu dobra tanieją a pieniądze zyskują na wartości. Zamiast
inwestować w dobra - na czym na pewno stracisz bo tanieją - trzymasz pieniądze bo zyskują na
wartości. Banki leżą, firmy leżą, produkcja leży. Dobra, chleb tanieje, ale za niedługo nie
będzie się opłacało go robić bo więcej zarabiasz na trzymaniu pieniędzy. No i to jest
również dramat gospodarczy.
Brak inflacji i brak deflacji to też dramat, bo brak jakiegokolwiek pędu do rozwoju. Nie
ciśnie Cię kredyt, nie pospekulujesz jak się ceny nie zmieniają, ani kursy walut. No dupa...

Dlatego idealny stan to mała inflacja. Musi pieniądz krążyć, bo inaczej traci wartość. Ceny
dóbr pomału rosną, ale rosną też płace. Cena kredytu mobilizuje do pracy by spłacić a nie
zaciska pętli na szyi. Proste jak budowa cepa...
A pitolenie że dolar jest bezwartościowy to pic na wodę. Skoro coś kosztowało 50 dolarów a
kosztuje 55 dolarów, to nie znaczy że dolar jest bezwartościowy - był wart 1/50 tej rzeczy a
jest wart 1/55. I tyle. A na przykład w złotówkach to jest wart więcej niż był. A zatem tak
jak z fonem czy kghmem, niezależnie od niczego jest wart tyle na ile wycenia go rynek.
Reszta gadania do durny populizm nastawiony nie wiadomo na co, a ja się przez Ciebie nie
wyspie :)
Pozdro"
xxxxxl / 83.10.217.* / 2009-06-14 20:37
czy dogonimi kiedys starozytny Egipt

jak sandały kosztowały x
to 600 lat później też kosztowały x

na tak stabilnym fundamencie
można było budować piramidy
stoją do dzisiaj
marlowe / 2009-06-14 20:39 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
oczywiście, bo praca niewolnicza była darmowa. Ależ Ty pieprzysz...
marlowe / 2009-06-14 20:13 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
I jeszcze raz powtórzę:
drukowanie pieniędzy => spadek wartości pieniądza względem towarów => wzrost wartości towarów względem pieniądza => jedyna możliwa forma walki z widmem deflacji krążącym nad światem...

Czyli drukują, żeby nie było deflacji, ale na pewno nie wydrukują tyle, by spowodować hiperinflację. Dlaczego? Bo teraz już kurna wiedzą co czym śmierdzi.
A Ty dalej nie wiesz...
warren buffet / 2009-06-14 20:39 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
Marlołku kochany, zaden stan skrajności nie jest dobry... czyli popierasz inflacje... ok...

mowisz ze do hiperinflacji nie dopuszczą ?? a co to pies, zeby miec go na smyczy ? historia nie pamieta, jak zapłata dla taksówkarza to byla torba podróżna pieniedzy ??

zobacz zimbabwe... tam juz banknoty są w milionach ich dolarów jak sie nie myle... co ty chłopie opowiadasz... ze niby inflacja to lek na kryzys ?

ehh
marlowe / 2009-06-14 20:43 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
inflację mylisz z hiperinflacją i wciskasz mi coś czego nie powiedziałem. Nie lubię erystyki i demagogii, bo mnie irytuje. Gospodarka świata rozwija się od setek i tysięcy lat z inflacją. Dostaje tylko po dupie jak jest:
a) hiperinflacja - PRL, Zimbabwe weź sobie jaki chcesz przykład
b) deflacja
c) brak inflacji
Bo mała inflacja popycha do inwestowania w biznesy, akcje i co tam jeszcze, bo na lokatach jak uwzględnisz inflację to ledwo zarabiasz. Dzięki inflacji istnieją hossy na giełdach...
I inflacja jest lekiem na kryzys, ponieważ światu grozi deflacja.
Przeczytałeś kuźwa w ogóle co napisałem wyżej????
warren buffet / 2009-06-14 20:48 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
przeczytalem.

Czyli drukują, żeby nie było deflacji, ale na pewno nie
wydrukują tyle, by spowodować hiperinflację.


zakładasz ze zapanują nad tym, ze wiedzą co robią, ze wszystko wiedzą i są panami świata...

wiec pytam: skąd wiesz ze wiedzą, ze potrafią ?? skąd ?
marlowe / 2009-06-14 20:52 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
Bo Ty pożyczki dla banków, zwiększające podaż pieniądza nazywasz drukowaniem :)
to po pierwsze.
Po drugie: Wyobrażasz sobie jakimi pieniędzmi obracają takie instytucje, jak JP Morgan, Morgan Chase, czy Goldman Sachs? Kilkaset miliardów dolarów pożyczki, to jak splunięcie w jezioro... Pic na wodę fotomontaż, żeby się ilością miliardów przerażali, tacy jak Ty czy ja...

I tak samo jak pożyczka nic nie znaczy, tylko zwiększa podaż pieniądza, by instytucje zachowały płynność, tak samo nie ma możliwości, by wywołała hiperinflację.
Boję się za to, że nie zapobiegnie deflacji...
warren buffet / 2009-06-14 20:50 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
bo wiesz o tym ze jak przegną ( a dowiemy sie o tym po czasie, PO CZASIE ) to potem bedzie kaput....

dlatego jesli to pochwalasz, sam sobie mozesz w stope strzelic....
rzeź ostateczna / 212.76.37.* / 2009-06-14 20:35
ja się zawsze śmieję jak ktoś nazywa Bernanke idiotą, że będzie hiperinflacja itd, nie sądze że facet który jest ekspertem od wielkiego kryzysu byłby totalnym idiotą i drukował pieniądze bez powodu. ludzie on wie dokładnie jaka jest sytuacja w gospodarce i ile mocy produkcyjnych będzie niewykorzystywanych. musi być tam totalna katastrofa - 28 lipca ma zbankrutować pierwszy stan - Kalifornia. to jest z resztą dawno zaplanowana akcja bo od 2006 roku zaprzestali podawania wysokości całkowitej podaży pieniądza a dziwnie się to zbieglo z pojawieniem się BB.
szymon / 2009-06-14 20:26 / Uznany Gracz Giełdowy
dodam tylko ze nad inflacja mozna panowac i nia sterowac, z deflacja jest to duzo trudniejsze i stad jest bardziej niebezpieczna.
marlowe / 2009-06-14 20:33 / portfel / "One for My Baby (and One More for the Road)"
Tak, a Warren albo znowu nie przeczytał, bo poszedł, albo nie wie co napisać i znowu zamilkł.... Ech dupa, cycki, dupa...
warren buffet / 2009-06-14 20:52 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
czytał czytał
a migo2 bez logo / 91.94.174.* / 2009-06-14 19:33
witam
cieplej nad Bałtykiem sie zrobiło
JB / 2009-06-14 20:01
Po drugiej stronie Bałtyku też.
janlew / 2009-06-14 19:28 / portfel / Tysiącznik na forum
Coś dla fanów tezy o szybko odjeżdżającym pociągu i hasełek w stylu "jak nie kupisz teraz to za chwilę będziesz musiał to robić na 2500". No i coś dla tych, którzy boją się, że nie zdążą wskoczyć do tego odjeżdżającego pociągu.

Popatrzmy jak SP500 wychodził z poprzedniej bessy (z braku lepszych narzędzi jakimi możemy dysponować opieram się na takiej właśnie analogicznej analizie) - czy był jakiś "szybki pociąg" lub taka expressowa jazda jak to co oglądamy od 3 miechów? Nie. Zaznaczam, że w czasie poprzedniej bessy nie było recesji ani nie mieliśmy zapaści gospodarczej takiej jak obecnie, która jest największą recesją od czasów II Wojny światowej (wedle obiektywnych danych makro, a nie tylko np. wedle subiektywnych opinii publikatorów).

19 lipca 2002 SP500 jest na poziomie 847,75. Mija prawie rok i w kwietniu 2003 jesteśmy........ nadal w tym samym rejonie - na 868. Oczywiście w międzyczasie parę spekulacyjnych wyskoków do góry, w tym jeden nawet do 940 a drugi do 936 (brzmi znajomo?) ale potem spadki i powrót w rejon 860.

25 lipca 2003 SP500 próbuje atakować poziom 1000, ale w końcu strach i respekt przed tą psychologiczną granicą bierze górę i ostatecznie atak nie udaje się - dochodzą najwyżej do 998,68 i w sierpniu spadają do 977,59.

Drugi atak ma miejsce pod koniec sierpnia i tym razem jest udany - 29 sierpnia 2003 zamykają się na poziomie 1008. Ale i tym razem strach bierze górę i po szczycie na 1036,20 z 19 września 26 września znowu spadają poniżej 1000, zamykając się na 996,85.

Czyli mija ponad rok a oni wciąż są TYLKO 60 pkt od poziomu z lipca 2002. Czy to przypomina jakiś szybko odjeżdżający pociąg?

3 października 2003 znów mamy udany atak na 1000 i zamykają się na poziomie 1029,84. Zapamiętajmy ten poziom.

A teraz będzie najlepsze: mija równo rok i 22 października 2004 są na poziomie........ 1095,74... czyli tylko 66 pkt wyżej niż rok wcześniej. Oczywiście po drodze znów parę spekulacyjnych wyskoków, w tym jeden do 1156. Ale jak widać pociąg wcale nie ucieka tylko cofa się dla tych co "nie zdążyli" wsiąść.

Lecimy dalej. Na jesieni 2004 nie dzieje się zbyt wiele poza lekkim wzrostem ale w grudniu 2004 mamy rajd św. Mikołaja i rynek zamyka się 31 grudnia 2004 na poziomie 1211,92. 21 stycznia spadają do poziomu 1167 żeby 4 marca wznieść się do poziomu 1222 i poprawić poprzedni wynik. Czyli mamy rajd o 200 pkt wyżej. Jednak to znów okazuje się tylko spekulacją, bo 15 kwietnia 2005 spadają do poziomu 1142,61.

15 kwietnia 2005 są więc na poziomie 1142,61 a 3 października 2003 byli na poziomie 1029,84. Czyli półtora roku od 3 października 2003 są tylko...... 113 pkt wyżej. I gdzie tu uciekający szybko pociąg?

No ale lecimy dalej. Od wiosny do jesieni 2005 mamy znowu lekki wjazd w rejon 1200 ale 21 października 2005 rynek znów spada do 1179,58. Czyli niemal wraca do rejonu z kwietnia 2005 i jest tylko 143 pkt. wyżej niż na jesieni 2 lata wcześniej. I znów: gdzie tu uciekający szybko pociąg?

W grudniu i maju 2006 znów mamy typowe jak na te pory roku rajdy spekulacyjne i rynek na chwilę wchodzi wtedy nawet w obszar 1300 (osiąga poziom 1325,76 - 5 maja 2006) ale w lipcu 2006 spada do poziomu 1236,20. Czyli po pół roku później robi 100 pkt. Widać tu pewne przyspieszenie, ale wszak to już była oficjalna hossa. Nadal trudno mówić jednak o jakimś expressowym tempie. Wszak na poziomie 1200 rynek był już przez chwilę 1,5 roku wcześniej - w grudniu 2004 (1211,92 - 31 grudnia 2004).

Najsilniejszy ruch rynek zrobił dopiero od lipca 2006 do lutego 2007: wjechali z 1240 do 1451. Czyli wjazd o 200 pkt. w pół roku. Ale to już był schyłek hossy. Wcześniej jak widać rynek pozostawał lata na mniej więcej jednym poziomie.

Reasumując:

- w obszarze 800 rynek przebywał prawie rok (lipiec 2002-kwiecień 2003)

- w obszarze 900 rynek przebywał pół roku (maj-wrzesień 2003)

- w obszarze 1000 rynek przebywał aż ponad rok (sierpień 2003 - październik 2004)

- w obszarze 1100 rynek przebywał aż 2 lata (styczeń 2004 - październik 2005)

- w obszarze 1200 rynek przebywał najdłużej - aż 1,5 roku (23 grudnia 2004 - sierpień 2006)

- w obszarze 1200 rynek przebywał 8 miesięcy (sierpień 2006 - marzec 2007)

- w obszarze 1300 rynek przebywał rok (kwiecień 2006 - marzec 2007)

- w obszarze 1400 rynek przebywał tylko 2 miesiące (marzec 2007 - wrzesień 2007)

- w obszarze 1500 rynek przebywał pół roku (maj 2007 - grudzień 2007)

(pewne obszary nakładają się, gdyż podaję zakres w jakim rynek nie tylko przebywa ale i odwiedza cały poziom).

Jak widać w czasie wychodzenia z bessy rynek jest jak ślimak - może przebywać na jednym poziomie w niedużym obszarze punktowym (przyjąłem 100 pkt) rok a nawet 2 lata. W międzyczasie rynek dokonuje korekt bardzo często wracając tam gdzie był długo wcześniej (czasem nawet rok): na przykład pod koniec roku 2005 rynek był zaledwie 34 pkt. wyżej niż półtora roku wcześniej a w lato 2006 był podobnie zaledwie 30 pkt. wyżej niż w grudniu 200
warren buffet / 2009-06-14 19:44 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
ale kumasz, ze teraz sie drukuje pieniadz ? beda chcieli to ropa bedzie po 300$....
d.dar / 93.105.164.* / 2009-06-14 20:02
Słuszna uwaga.
janlew / 2009-06-14 19:57 / portfel / Tysiącznik na forum

ale kumasz, ze teraz sie drukuje pieniadz ? beda chcieli to
ropa bedzie po 300$....


Już raz przerabialiśmy ją po 147 a drukowanie w latach 30-tych chyba wiesz czym się skończyło (vide choćby Niemcy lata 30-te - ekstremalny przykład).

Wyżej du.py nie podskoczysz i z gówna bata nie ukręcisz.

Więć wcale nie wiadomo gdzie drukowane zielone do spekulacji ostatecznie trafią. Po bańce na obligacjach w USA czekają teraz niedowartościowane obligacje euro, samo euro, papiery skarbowe w strefie euro czy takie surowce jak srebro. Dmuchać w nieskończoność ropy i miedzi się nie da. Można dmuchać wiele innych rzeczy do zarobku. Wystarczy, że ktoś dmucha i bańka gotowa.

A może w ogóle nie będą nic dmuchać tylko jeszcze coś innego wymyślą. Zobaczymy.

Że będą dmuchać ropę i wall street to już teraz każdy się spodziewa. A jak to było z tym czego oczekuje każdy?
warren buffet / 2009-06-14 20:05 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
dlatego to sie skończy katastrofą...
KONKWISTA88 / 2009-06-14 19:31 / Ten internauta został wykluczony z forum!
no to już wiesz co masz robić, załóż lokatę i wypie.dalaj
janlew / 2009-06-14 19:29 / portfel / Tysiącznik na forum
c.d.

niż w grudniu 2004. Ci co chcieli wskoczyć w danym obszarze punktowym mieli na to średnio ok. 1,5 roku czasu. Wystarczyło trochę cierpliwości i kilka niedużych korekt.

Czasem po prostu rynek falował w niewielkim obszarze - na 1100 był w sumie rok, na 1200 też.

Obecnie od dna na 666 do 946 rynek zrobił prawie 300 pkt w 3 miesiące. To daje 100 pkt. na miesiąc. A jak widzieliśmy tempo wychodzenia z bessy 2000-2003 było 12 razy dłuższe - 100 pkt. na rok. Czyli to jest spekulacja a nie prawdziwa hossa.

W każdym razie jeśli to jest hossa to dalsze tempo będzie już na pewno wolniejsze, co widać po tym, że SP500 już ugrzązł. Będzie dużo czasu na wejście na rynek po takich cenach jak chcemy. Rynek już nie ucieknie, możemy spokojnie czekać obserwując przy okazji, czy za chwilę nie nastąpią spadki.
janlew / 2009-06-14 19:40 / portfel / Tysiącznik na forum
Errata, to zdanie to nie wycięty błąd:

- w obszarze 1200 rynek przebywał 8 miesięcy (sierpień 2006 - marzec 2007)
KONKWISTA88 / 2009-06-14 19:33 / Ten internauta został wykluczony z forum!
NYSE nie bedzie w tej hossie drogowskazem, teraz patrzymy na Shanghai Composite, RTS, DAX, FTSE
JB / 2009-06-14 19:24
http://wp.tv/i,Smierc-podczas-orgii,mid,351078,klip.html?ticaid=68353

typowa kobieta... przynajmniej dobrze, że zabiła inna kobietę a nie faceta... ale i tak facet za nieunikanie kobiet teraz siedzi w pace.
KONKWISTA88 / 2009-06-14 19:14 / Ten internauta został wykluczony z forum!
Ugly Kid Joe "Everything About You" (1992)
KONKWISTA88 / 2009-06-14 19:26 / Ten internauta został wykluczony z forum!
KKK
the south will rise again
KONKWISTA88 / 2009-06-14 19:10 / Ten internauta został wykluczony z forum!
KGHM
PEKAO
PKOBP
BRE
BZWBK
GETIN
MILLENNIUM
BPH
HANDLOWY
KREDYTBANK
UNICREDIT
CIECH
AZOTYTARNÓW
POLNORD
JWCONSTR
RONSON
DOMDEV
ECHO
POLAQUA
POLIMEXMS
KĘTY
BEEFSAN
ASTARTA
CERSANIT
FERRUM
NOVAGALA
ASSECOSLO
IDMSA
GANT
GRAJEWO
WARIMPEX
ENERGOPLD
KONKWISTA88 / 2009-06-14 19:00 / Ten internauta został wykluczony z forum!
kupować getin
Amigo11 / 2009-06-14 19:05 / SAMA PRAWDA

[ Ten internauta został wykluczony z forum! ]

SIOK
Longterm / 2009-06-14 18:58 / Mostek Zwyciężymy!
witam, widzę że dyskusja na forum znowu na wysokim poziomie i w końcu merytoryczna co stało się jak widzę zasługą pojawienia się topola oraz janlewa. właśnie taki styl dyskusji bardzo sobie cenię - argumenty, argumenty i jeszcze raz argumenty...a tymczasem insiderzy wywalają akcje na potęgę na wall street

http://longterm.bblog.pl/

i to już nie chodzi o te 13 wielkich koncernów jakie wymieniłem na blogu ale wogóle na NYSE w ostatnim tygodniu wywalili łącznie za 305 mln a kupili za... 23 mln...śmiech na sali:)

pozdrawiam i mam nadzieję że mój wpis pomoże w dojściu do jakiegoś sensownego konsensusu. pozdr

PS: efekt topola nie do zlekceważenia:)
KONKWISTA88 / 2009-06-14 18:59 / Ten internauta został wykluczony z forum!
co to jest, że wszyscy skończeni i przegrani ludzie piszą bloga, longu skończyłeś jak milerek
abcabcabc / 78.8.13.* / 2009-06-14 18:51

2009-06-14 10:56:11 | brydzia [ Uznany Gracz Giełdowy ]
zmieniam zdanie , wcale po wygaśnięciu
serii nie będzie spadków , dopiero jesienią

a teraz potwierdz i napisz powaznie, czy naprawde tak twierdzisz czy znow twoj jakis jednodniowy wywod i w poniedzialek napiszesz co innego ?
raz, choc raz, daj jakas swoja prognoze, prosze cie.
Amigo11 / 2009-06-14 18:51 / SAMA PRAWDA
Jakie macie kryteria przy wyborze fundów?
KONKWISTA88 / 2009-06-14 18:54 / Ten internauta został wykluczony z forum!
nie wybieramy fundów, tylko kupujemy BRE, GETIN,POLIMEXMS,KGHM,RONSON
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy