Sześciolatki nie pójdą do szkoły, a samorządy stracą na tym 1,6 mld zł
Money.pl
/ 2016-01-19 15:08
corba
/ 91.231.92.* / 2016-01-20 09:12
Powinien być wolny wybór dla rodziców kiedy posłać dzieci do szkoły. Nie ma różnicy czy to będzie szkoła ośmioklasowa czy gimnazja. Problem leży w drastycznym obniżeniu poziomu nauczania i myślicie państwo, że to wina nauczycieli z miasta A lub B. Otóż nie jest to wina ciągłych zmian programów w szkołach, dziwnego zestawu podręczników, religii zamiast geografii lub historii. ciągłych testów zamiast zwykłych sprawdzianów. dziwnych rankingów szkół pod które co niektórzy dyrektorzy szkół każą zawyżać wyniki. no i problem rodziców, których częstokroć nie interesuje co dziecko robi w szkole, jak się uczy w domu tylko co ten "niedobry" nauczyciel chce od jego latorośli i dlaczego się czepia.
Patryk 285
/ 217.113.147.* / 2016-01-20 09:10
Nie rozumiem problemu samorządów, są organem prowadzącym szkoły i przedszkola. ,,Dobro dziecka " to szafowanie politycznymi decyzjami. Dziecko w wieku 7 lat jest gotowe do pójścia do szkoły.Została podjęta bardzo dobra decyzja przez rzad. Należy jeszcze zlikwidować gimnazja aby zapewnić dzieciom prawidłowy rozwój emocjonalny i prowadzić właściwy proces dydaktyczno-wychowawczy.
belferka
/ 89.67.109.* / 2016-01-20 09:09
Dlaczego wieszczycie KATASTROFE,przeciez 6 llatki MOGA iśc do szkolnej zerowki...tak chodziły dzieci w PRL.Teraz to byłoby tez obowiązkowe,ale nie UWAZALOBY się że musza sie uczyc ...ale jest to poznawanie nauki..przysposobienie do pozniejszego obowiązku szkolnego.TEN stary sysem był logiczny w szkołach...dopracowywano go latami .PaniLminister Lybacka na chybcika zrobiła REWOLTE...bez przemyślenia.TERAZ nie musimy kontynuować !!!!Kto jest dla kogo...NOS dla tabakiery...czy tabakiera dla nosa?
olekdwalitrynadzień
/ 217.99.116.* / 2016-01-20 09:04
Może jednak warto "podziękować" PZPR, sorry PO za to wszystko. To oni olali tysiące podpisów o referendum w sprawie. Widać takie koszty musimy ponieść żeby nasze dzieci mogły spokojnie dojrzewać w przedszkolach do rozpoczęcia nauki w szkole. A co do gimnazjów to ZOSTAWIĆ JAK JEST, NIE MAJSTROWAĆ!
Mango998
/ 78.131.158.* / 2016-01-20 08:56
"wcześniejsze wejście na rynek pracy to w praktyce to samo, co podwyższenie wieku emerytalnego o rok" wreszcie ktoś otwarcie przyznał o co w tej reformie chodziło !!!!!
mma478
/ 83.23.177.* / 2016-01-20 08:56
Rodzice sami chcieli powrotu 7 latków do szkół.Od kilku lat walka 6 czy 7 latki. Zdecydujcie się! Moja córka poszła to szkoły jako 6 latka i widzę tego plusy i minusy. Dała radę, dzieciaki zawsze dadzą radę. Tylko szkoła i nauczycielka nie była przygotowana, siedzenie w ławkach 45 minut, nie zadawanie pytań. Było wygodniej zgasić naturalną ciekawość świata niż dostosować metody nauczania do 6 latków. od nauczycielki rodzice 6 latków słyszeli tylko, że dzieci nie dają rady i cała zmiana jest bez sensu. dzieciom zabraniała mówić co dzieje się w szkole i w klasie. teraz jest w klasie 4 w innej szkole i dopiero teraz lubi się uczyć. Problem nie leży w wieku dzieci w szkołach, tylko w nauczycielach i przygotowaniu szkół dla dzieci.
rozwiązanie problemu
/ 95.48.76.* / 2016-01-20 08:43
Jaki problem, zwolnić Panie nauczycielki i z obsługi które głosowały na rządzących. Skoro połasiły się na czcze obietnice to niech popierają swoich zwycięzców również czynem.
pomysłodawca
/ 185.43.137.* / 2016-01-20 08:32
Jest na to bardzo prosty sposób. Otworzyć zerówki dla sześciolatków w szkołach i NIE BLOKOWAĆ przedszkoli trzylatkom. Dzieciaczki pójdą do pierwszej klasy mając siedem lat, a w zerówkach zabawa poprzez uczenie dla sześciolatków. Szkoły są do tego przystosowane BO TAKIE SALKI ZABAW POWSTAŁY W SZKOŁACH!!!!! NIE MARNOWAĆ KASY PODATNIKÓW!!!!
nbb468
/ 159.205.143.* / 2016-01-20 08:29
zlikwidowac gimnazja! nauczyciele jak swiete krowy ciagle narzekaja - a co ma powiedziec moja siostra, która skończyła dziennie uniwersytet warszawski (filologię polską, a przez wszystkie lata nauki miała stypendium naukowe), potem zrobiła studia podyplomowe i nic - czekała i szukała 3 lata na jakiegokolwiek etatu w szkole.... ,ale niestety nie mamy nokogo znajomego pracujacegow szkole i w oświacie wiec znalezie pracy w szkolnictwie równe było i jest 0 (ciągle nie poddaje się - szuka nadal pracy w szkolnictwie i poszła na drugie studia podyplomowe). teraz od 5lat pracuje w fabryce zawijajac słodcze w opakowania za mc wynagrodzenie 1540złotch netto, a nauczycie ile ma po 5 latach pracy??? - i jeszcze smią narzekac....
baba509
/ 91.231.92.* / 2016-01-20 09:44
a moja znajoma po krótkim czasie (po podobnej sytuacji naukowej) znalazła pracę. oczywiście nie od razu 100 m od domu i w centrum dużego miasta i za 3kzł. ale powoli drobnymi kroczkami dorabia się swego.
maniam
/ 83.31.106.* / 2016-01-20 08:51
teraz od 5lat pracuje w fabryce zawijajac słodcze w opakowania za mc wynagrodzenie 1540złotch netto, a nauczycie ile ma po 5 latach pracy???
Ja po pięciu latach pracy nie miałam tyle na rękę, z dodatkiem za wychowawstwo i za wysługę lat. Proponuję nie siać propagandy, tylko spytać nauczycieli, ile zarabiają.
Elżbieta 285
/ 217.113.147.* / 2016-01-20 09:18
Należało zostać w szkole
Andrzej1973
/ 148.81.116.* / 2016-01-20 08:20
A kto zaczął cały ten chaos i jest przyczyną pustego roku? Drodzy złośliwcy, spadający ze stołków politycy są tego przyczyną. Trzeba było zająć się reformą służby zdrowi,a a nie systemem edukacji, który działał wzorowo. Chcieli się wykazać to teraz trzeba odwrócić ich działania. Jakoś nasi wykształceni inżynierowie dostawali w latach 90 wizy do USA bez problemu, a teraz Polak nie wie sam kim jest i jaka ma tożsamość. Chce uciekać z kraju za chlebem ale Zachód go wcale nie oczekuje. Dlaczego?
ewe294
/ 91.234.49.* / 2016-01-20 08:16
szkody??? a jakie szkody wyrzadzilo PO laczac 6-7 latki razem i dajac darmowe buble podreczniki. o dzieciach starszych juz sie nie mowi szkoda. o tym ze podreczniki sa badziewne ,o tym ze poziom nauczania jest zaniżony,
Ojciec warszawiak
/ 185.102.190.* / 2016-01-20 08:15
Jest tylu przyjezdnych co roku, że ilość dzieci i tak rośnie. A poza tym kwotami się roku dzieciństwa nie zmierzy...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Ja789
/ 83.23.57.* / 2016-01-20 08:03
Chodziłem do gimnazjum. I gimnazjum rzeczywiście wyrównuje szanse szczególnie w mniejszych miejscowościach. W szkole podstawowej najwyższe oceny były przewidziane dla dzieci znajomych dyrektora. Dla zdolnych max 4. Sam jestem idealnym przykładem. Z matematyki w szkole podstawowej dostawałem 2,3,4. W gimnazjum 5,6. W 2 klasie gimnazjum postanowiłem wystartować w olimpiadzie z 3 klasą z matematyki. Po wygranych etapie rejonowym dostałem podręcznik od nauczycielki z 3 klasy i w 2 tygodnie samodzielnie przerobiłem materiał. W finale byłem 3, w efekcie zostałem zwolniony z egzaminu gimnazjalnego już w 2 klasie(ciekawe czy ktoś jeszcze tego dokonał). Wynik nowej matury z matematyki w LO nadal pozostaje niepobity. Studia skończone na 5. Jako jedyny na roku zaliczyłem wszystkie koła i egzaminy w pierwszym terminie. Czasami jedyny w grupie zaliczałem. Gdyby nie gimnazjum pozostałaby mi zawodówka. Pozdrowienia dla nauczycieli.
Malina -babcia
/ 37.248.255.* / 2016-01-20 08:01
hahahaha------- a co PiS dobrego zrobil kiedykolwiek - poza tłumaczeniami sie w sztrasburgu czy na kolanach przed ...................................................a oni mowia ze tak musi byc. To dopiero jazda panie i panowie ale jak dlugo!!!!!!!!!!!!!!
belf
/ 62.87.186.* / 2016-01-20 07:54
Ilość dzieci się nie zmieni , wystarczy dobrze zorganizować pracę nauczycieli .
wolnaa
/ 94.254.225.* / 2016-01-20 08:03
Jak się nie zmieni? Do szkoły zamiast 100 dzieci przyjdzie 6 odroczonych w zeszłym roku. Rzeczywiście żadna różnica....:)
belf
/ 62.87.186.* / 2016-01-20 08:25
Tak i tymi 100 dzieciakami tez będzie się ktoś opiekował prawda ? Istnieje wiele zespołów szkolno - przedszkolnych gdzie kadra nauczycielska ma po kilka fakultetów .
wolnaa
/ 94.254.225.* / 2016-01-20 10:04
Tak tymi 100 dziećmi zajmie się przedszkole, no 75, bo 25 może być w szkolnej zerówce. Co nie zmienia faktu, ze w I klasie będzie 6 dzieci. Zamiast 100.