Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pogorszenie nastrojów w Europie. Zamieszanie wokół EBC

0
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych tygodnia.

Pogorszenie nastrojów w Europie. Zamieszanie wokół EBC
(Investio)

Choć ważne wskaźniki wyprzedzające wskazały możliwe pogorszenie sytuacji w strefie euro, europejskie indeksy zanotowały pozytywny tydzień. Wszystko to za sprawą niefortunnej wypowiedzi jednego z członków EBC.

Szacunkowe dane o wskaźnikach PMI w niemieckim przemyśle i usługach zaskoczyły negatywnie i wykazały wartości niższe nie tylko od prognoz, ale i poziomów z zeszłego miesiąca. Niemiecki, przemysłowy PMI spadł do poziomu 51,4 pkt. (prognozy mówiły o 51,9) i wskazują tym samym, że ożywienie w obszarze którego ten sektor się utrzymuje jest wciąż bardzo słabe. Wigor traci również niemiecki sektor usługowy - branżowe PMI spada od 4 miesięcy i wynosi obecnie 52,9 pkt (a więc jedynie 2,9 pkt powyżej progu recesji/ożywienia).

To właśnie niemiecka branża usługowa ciągnie w dół wskaźnik PMI dla całej gospodarki strefy euro, który wynosi obecnie 53,3 pkt (prognoza 53,8 pkt, wcześniej 54,1 pkt). Pozytywnie zaskoczył za to przemysłowy PMI dla całej Wspólnoty, który wzrósł do poziomu 52,3 pkt (co prawda nadal jest to słaby wynik, ale pozytywna tendencja została utrzymana).

Negatywnie zaskoczył również przemysłowy PMI dla gospodarki amerykańskiej, jednak wpisał się on w ogólny trend, jeśli chodzi o dane ze Stanów Zjednoczonych. Agencja ISM podała, że nastroje w przemyśle pogorszyły się, a tym samym PMI spadł z poziomu 54,1 pkt przed miesiącem do 53,8 pkt. obecnie. Negatywnie zaskoczyły również niemal wszystkie pozostałe dane dla tego kraju, m.in. nastroje w sektorze budowlanym, liczba sprzedanych domów czy indeks PMI publikowany przez oddział FED z Filadelfii.

Neutralne pozostały za to dane o inflacji - wskaźnik CPI wzrósł w kwietniu o 0,1 proc, z kolei bazowe CPI o 0,3 proc. Wskaźnik ten był szczególnie obserwowany pod kątem opublikowanego w środę sprawozdania z ostatniego posiedzenia FED. Wynika z niego, że członkowie Rezerwy Federalnej praktycznie całkowicie odrzucają podwyżkę stóp procentowych w czerwcu, choć rynek tak naprawdę taki ruch wycenia jako prawdopodobny dopiero na koniec tego roku.

W poniedziałek i wtorek miało miejsce zdarzenie, które mocno wpłynęło zarówno na notowania europejskich indeksów giełdowych, jak i kurs euro na rynku walutowym. W poniedziałkowy wieczór, podczas którego odbywała się kolacja na którą zaproszeni zostali wybrani przedstawiciele wybranych funduszy inwestycyjnych oraz hedgingowych, a także m.in. jeden z przedstawicieli EBC - Benoit Coeure. Podczas tego spotkania Coeure poinformował zebranych o planach EBC (przyspieszeniu programu QE jeszcze przed wakacjami). Uczestnicy spotkania otrzymali więc 12-godzinny przywilej skorzystania z tej informacji, ponieważ oficjalna nota opublikowana została dopiero we wtorek rano. Rynek naturalnie zareagował na nią zgodnie z oczekiwaniami (indeksy wystrzeliły w górę, a euro w dół), a najwięcej na tym ruchu zarobiły oczywiście fundusze uczestniczące w spotkaniu, jako że mogły one zająć odpowiednią pozycję wcześniej. Choć kontrowersje (bądź co bądź, zrozumiałe i słuszne) do tej pory nie ucichły, EBC zasłania się błędem proceduralnym
(opublikowanie oficjalnej informacji zostało z jego powodu opóźnione).

Gdyby nie wypowiedź Coeure, europejskie indeksy giełdowe spędziłyby kolejny tydzień w konsolidacji. Dzięki wzrostom z wtorkowego poranka zanotowały przyzwoite wzrosty w okolicach 2-3 procent i dały sygnał do możliwego zakończenia kilkutygodniowej korekty.

Dane z polskiej gospodarki rozczarowują

Niemal wszystkie ważne dane dotyczące polskiej gospodarki w tym tygodniu znacząco rozczarowały - obniżyły się one nie tylko względem prognoz, ale i wartości z zeszłego miesiąca. Do najważniejszych z nich należała dynamika wzrostu produkcji przemysłowej, która zwolniła z 8,8 proc. r/r w marcu do 2,3 proc. r/r w kwietniu oraz sprzedaż detaliczna, która niespodziewanie okazała się w kwietniu niższa niż przed rokiem i skurczyła się o 1,5 proc. Deflacja w sektorze przemysłowym również uległa rozszerzeniu - roczny spadek cen osiągnął w kwietniu dynamikę 2,6 proc.

WIG20 kontynuował w tym tygodniu konsolidację i ostatecznie niemal nie zmienił swojej wartości względem zamknięcia zeszłego piątku. Dopóki nie wybije się z konsolidacji trudno jest prognozować dalszy ruch, ponieważ nie wiadomo, która ze stron uzyska przewagę. Można jednak powiedzieć że gdyby silniejsi okazali się sprzedający, ewentualny ruch w dół nadal byłby jedynie korektą i nie powinien dotrzeć niżej niż do poziomu 2470 pkt.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)