Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Giełdy: Wall Street coraz mniej wierzy w podwyżkę stóp

53
Podziel się:

W komentarzu money.pl zobacz, jak przebiega środowa sesja na rynku akcji.

Giełdy: Wall Street coraz mniej wierzy w podwyżkę stóp
(Tomasz Brankiewicz/Money.pl)

Niecały procent stracił w środę WIG20 a największe giełdy na świecie zyskiwały. Wczorajsze mocne wzrosty odreagowywały niektóre krajowe banki z grupy tych, którym zależy na łagodności ustawy o przewalutowaniu długów frankowiczów.

Spośród zyskujących wczoraj na łagodniejszej ustawie frankowej banków tylko PKO BP utrzymał w środę formę, dodając 2,5 proc. do wczorajszych ponad 10 proc.

Zyskiwał jeszcze ING Bank Śląski (+0,5 proc.), a powodem są dobre wyniki kwartalne. Bank szybko zwiększa bazę klientów i udział w rynku. Co ciekawe to jednak dzień przed podaniem raportu finansowego zyskiwał aż 4,3 proc., mimo że teoretycznie bank nie był zaangażowany w hipoteczne kredyty walutowe i ustawa prezydencka niewiele zmienia w jego działalności - takie kredyty to niecałe 7 proc. wszystkich kredytów hipotecznych.

Niedoceniony za dobre wyniki został za to Pekao (-1,4 proc.), ale tu cały czas ciąży odium właściciela 40 proc. jego akcji, czyli włoskiego Unicredit. Akcje tegoż spadły dzisiaj w przybliżonym do Pekao poziomie, tj. o 2,3 proc., mimo... również ogłoszenia dobrych wyników i zysków przekraczających prognozy za drugi kwartał. Cały czas oddziałują tu stres-testy opublikowane w piątek.

Największy udział w spadku WIG20 (-0,75 proc.) miały akcje PZU (-3,1 proc.). Pogłoski, że to on będzie przejmować Pekao, ze względu na skalę przedsięwzięcia - PZU musiałby się pewnie wesprzeć emisją akcji - nie robią dobrego wrażenia.

Najlepsze dzisiaj na giełdzie były mniejsze spółki z grona sWIG80 (+0,02 proc.). 29-procentowy wzrost zaliczył Action. Zwiększenie udziału w spółce przez OFE Nationale Nederlanden dało inwestorom wiele do myślenia. Kłopoty z urzędami skarbowymi, które szukają niezapłaconego VATu zbiły ostatnio notowania spółki do najniższego poziomu w historii (4,00 zł) i wiadomość, że problemu nie uznaje za ważny dysponujący wielkimi środkami akcjonariusz poprawiła humory.

Po 10 proc. rosły akcje Famuru i Mabionu.

Kwotowania indeksów WIG20 i sWIG80

Europa i USA bez pary

Największe giełdy europejskie i ta przy nowojorskim Wall Street nieznacznie rosły, albo nieznacznie spadały.

Właściwie bez echa przeszedł raport o rynku pracy ADP (lepszy od prognoz) i wskaźnik koniunktury w sektorze usług ISM (gorszy od oczekiwań) - być może dlatego, że dały zbilansowany efekt dla przewidywać terminu podwyżek stóp Fed.

Nieco lepsze od oczekiwań wskaźniki koniunktury PMI dla usług w Europie jeśli poprawiły notowania akcji, to tylko nieznacznie. Wśród największych 50 spółek strefy euro najbardziej wzrosły dzisiaj akcje holenderskiego banku ING Groep po ogłoszeniu wyników za drugi kwartał (+8,2 proc.), a spadły akcje włoskiego banku Unicredit (-2,3 proc.).

_ _Aktualizacja: 16:09 Wall Street coraz mniej wierzy w podwyżkę stóp

Jacek Frączyk

Lekkimi spadkami środowy dzień giełdowy zaczęły akcje w Nowy Jorku. Dane z rynku pracy nie zmieniły opinii o perspektywach podwyżki stóp. Inwestujący w kontrakty terminowe w Chicago oceniają, że te nie nadejdą wcześniej niż w lipcu przyszłego roku.

Dane z rynku pracy przedstawione przez ADP to dobry wstępniak do bardziej renomowanych statystyk rządowych. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym rosło lepiej od oczekiwań, najlepiej od marca, ale poprawa jest na tyle niewielka, że mało kto uważa, by te dane mogły zmienić nastawienie członków Fed.

O godzinie 16:00 podano jeszcze indeks koniunktury ISM dla sektora usług w USA. Okazał się w lipcu nieco gorszy od oczekiwań - 55,5 pkt. zamiast prognozowanych 56,0 pkt. i 56,5 pkt. miesiąc wcześniej. To nieznacznie poprawiło humory inwestorom

W rezultacie prawdopodobieństwo podwyżki jeszcze w tym roku, liczone na bazie notowań kontraktów na stopy Fed w Chicago, spadło w środę do 34,5 proc. z 38,5 proc., a z prawdopodobieństwem ponad 50-procentowym ocenia się, że odbędzie się to najwcześniej w lipcu przyszłego roku.

To teoretycznie dobra wiadomość dla rynku akcji, choć wielkiego entuzjazmu nie widać. Początkowe pół godziny sesji w USA to nieznaczne spadki a potem wzrosty 0,1-procentowe najważniejszych indeksów.

W ciągu ostatniego miesiąca DJIA i S&P zyskały ponad 2 proc., a Nasdaq nawet prawie 6 proc. i choć aż 71 proc. spółek przekroczyło prognozy wyników, to nie skłania do dalszych zakupów.

Tylko nieznacznie większe wzrosty notują giełdy w Europie. Niemiecki DAX zyskuje godzinę przed końcem sesji 0,4 proc., brytyjski FTSE100 traci 0,1 proc., podobnie jak francuski CAC40, a włoski FTSE MIB idzie w górę o 0,5 proc.

Przebojem dnia w Europie są akcje holenderskiego ING Groep (+9,5 proc.). Na drugim końcu wśród 50 największych spółek strefy euro są akcje innego zaangażowanego w Polsce banku - włoskiego Unicredit (-2,1 proc.).

_ _Aktualizacja: 13:19 Dwa banki na czele europejskich parkietów

Przemysław Ławrowski

Jak dotąd tylko nieliczne parkiety zyskują w środę na wartości. Sytuacji na rynku nie zmienia dobra kondycja niektórych europejskich banków oraz odczyty indeksów PMI. Z kolei inwestorzy z warszawskiej giełdy poznali najnowszą prognozę dotyczącą polskiego PKB.

Słabe dane na temat chińskiego indeks PMI dla sektora usług szkodzą rynkowy. Nie pomogły nawet dość dobre dane z europejskich gospodarek. Sytuacja indeks WIG20 nie zmieniła się w porównaniu do tego, co obserwowaliśmy rano. Na minusie jest również giełda londyńska, paryska, a także parkiet w Zurychu, Stambule i Lizbonie.

Na poziomie wtorkowego zamknięcia znajduje się indeks Euro Stoxx 50. Wśród 50 największych europejskich spółek pochodzących z państw strefy euro, najlepiej radzi sobie grupa ING ze wzrostem przekraczającym 8 procent. Tak mocno nie rośnie należący do grupy ING Bank Śląski notowany w indeks mWIG40. W środę mocno zyskuje również bank Societe Generale oraz Deutsche Post. Oba banki pokazały dziś raporty finansowe. Na drugim końcu skali jest AXA oraz Airbus Group.

Zobacz, jak przebiega środowa sesja w Europie

Przed południem poznaliśmy dane ze strefy euro dotyczące sprzedaży detalicznej. Wynik w ujęciu rocznym jest nieznacznie lepszy od prognoz (opublikowana wartość 1,6 procent; prognoz 1,5 procent).

Prognozy dotyczące polskiej gospodarki opublikowały również PKO BP. Według głównego ekonomisty banku, w 2016 roku PKB urośnie o 3,5 procent, a w 2017 roku o 3,7 procent. Więcej na ten temat pisaliśmy w money.pl

Popołudniu poznamy raport ADP ze Stanów Zjednoczonych oraz indeks ISM dla tamtejszego sektora usług.

_ _Aktualizacja: 10:33

Indeks PMI pomogły rynkom. GPW w tyle

Przemysław Ławrowski

Europejskie indeksy po wtorkowej przecenie, w środę rano nadal traciły na wartości. W ślad za nimi podąża GPW, które wczoraj odrywało się od tej tendencji. Po publikacji indeksów PMI dla sektora usług sytuacja zaczęła się jednak poprawiać. Nie dotyczy to jednak polskiego rynku akcji.

Po prawie 90 minutach sesji WIG20 tracił nieco ponad 0,2 procent. Najlepiej radzi sobie Cyfrowy Polsat, a za nim plasuje się LPP.

Na drugim końcu skali indeksu blue chipów jest PZU i Pekao. Notowania drugiego co do wielkości banku działającego w Polsce tracą na wartości mimo wyższego wyniku od przewidywań rynkowych. W drugim kwartale zarobił 690,5 mln złotych, wobec 619,2 mln złotych rok wcześniej. Zysk rósł również, jeżeli spojrzymy na wyniki półroczne.

Zobacz, jak rozpoczęła się sesja na GPW

Rosną za to notowania banku ING, który również rano pokazał raport finansowy. W tym przypadku nie obyło się bez zaskoczenia.Spółka ma za sobą dobry drugi kwartał. Poprawiła wyniki mimo nowych obciążeń, jakim jest podatek bankowy.

Na zachodzie Europy po publikacji indeksów PMI sytuacja zaczęła się poprawiać. Lepszy niż w czerwcu odczyt zaprezentowała gospodarka Francji (50,5 pkt), Niemiec (54,4 pkt) i Włoch (52 pkt). W przypadku Niemiec nie udało się jednak pokonać oczekiwań rynkowych.

Przed nami dane o sprzedaży detalicznej ze strefy euro, które pojawią się na rynku o 11:00.

_ _Aktualizacja: 7:48

Poznaliśmy wyniki półroczne dwóch banków z GPW

Przemysław Ławrowski

Po dobrej wtorkowej sesji inwestorzy z warszawskiego rynku akcji staną przed wyzwaniem utrzymania wzrostów. Po publikacji prezydenckiego projektu ustawy dotyczącej kredytów frankowych, w środę rano poznaliśmy wyniki półroczne ING Banku Śląskiego oraz Pekao.

Warszawska giełda zakończyła wtorkową sesję na plusie, mimonegatywnego sentymentu obecnego na większości światowych giełd. Z pomocą przyszedł temat kredytów frankowych, których rozwiązanie nie ma być tak drastyczne, jak sądzono wcześniej. Nie będziemy mieli bowiem do czynienia z przewalutowaniem, a jedynie zwrotem spreadów. WIG20 zyskał 2,36 procent przy średnich spadkach europejskich indeksów o około 2 procent.

Pierwszą część środowej sesji zdominują odczyty lipcowych indeksów PMI dla sektora usług, z najważniejszych gospodarek świata. Za nami jest już odczyt dotyczący Chin. Wyniósł on 51,7 pkt, czyli mniej od prognoz (52,9 pkt) oraz mniej niż w czerwcu (52,7 pkt). Słabsze dane z drugiej gospodarki świata z pewnością nie zadowolą inwestorów.

Analogiczne dane dotyczące europejskich gospodarek poznamy jeszcze przed południem. Rozpoczną Hiszpanie, a po nich będą Włosi, którzy słabo zaprezentowali się w poniedziałek, kiedy publikowane były dane dotyczące nastrojów w przemyśle. Tym razem rynek spodziewa się odczytu na poziomie 51 pkt.

Następna będzie gospodarka Francji, Niemiec, strefa euro oraz Wielka Brytania. Tylko w przypadku Niemiec i Francji rynek spodziewa się danych lepszych niż te opublikowane w czerwcu. Odczyty indeksów PMI uzupełnią dane dotyczące sprzedaży detalicznej w strefie euro. Pojawią się one o 11:00. Według prognoz w czerwcu urosła ona o 1,5 procent.

Popołudniu poznamy natomiast dane z USA. O 14:15 opublikowany zostanie raport ADP. Dotyczy on sytuacji na rynku pracy i jest zapowiedzią piątkowych danych z Departamentu Pracy. Inwestorzy pamiętają jednak, jak duża rozbieżność była pomiędzy tymi danymi w czerwcu, dlatego podchodzą do nich z lekką rezerwą.

Oprócz odczytów ze światowych gospodarek warto zwrócić uwagę na wyniki spółek notowanych na GPW. Przed sesją raporty podał ING Bank Śląski oraz Pekao. ING w pierwszym półroczu zarobił 666,1 mln złotych, czyli o 60,5 mln złotych więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. To zasługa głównie drugiego kwartału, w którym bank poprawił wynik o 62,3 mln złotych. W sumie ING od kwietnia do czerwca zarobił 406,9 mln złotych.

Wyniki poprawił również bank Pekao. Druga największa tego typu instytucja działająca w Polsce zarobiła w pierwszym półroczu 1,264 mld złotych, wobec 1,244 mld złotych w pierwszych 6 miesiącach 2015 roku. Bank poprawił wyniki w segmencie odsetkowym. Z tytlu opłat i prowizji zysk był mniejszy o nieco ponad 25 mln złotych.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(53)
dociekliwy
8 lat temu
zysk netto sektora bankowego w czerwcu 2016 r. wyniósł 2,737 mld zł wzrost o 75,7 proc. rdr to pewnie "banksterzy" doplacili ze swoich ze jest taki zysk i na podatek jeszcze wystarczylo ;))
niki750
8 lat temu
Dla ścisłości miało być wielu sorry
niki750
8 lat temu
Czy nikt nie może wyautowac tego wiejskiego glupka wielgu imion ? Grafomana i płatnego trola kinia? Wszystko się u niego kończy a tak naprawdę to skończyła mu się reszteczka jego malutkiego rozumku .
ZT
8 lat temu
Na wykresie dziennym ostatnie dwie świece utworzyły "zasłonę ciemnej chmury". Oczywiście to żaden pewny sygnał, jednak ostrzeżenie jest. Jak trochę theta spadnie to pomimo, że portfel akcji mam w pełni zabezpieczony można by rozważyć spekulacyjne powiększenie ilości opcji Put przy tak silnych sygnałach spadkowych, jakie wygenerował Jasio w postaci zakupu promili akcji 8-))))))))
ateista-reali...
8 lat temu
A to nie będzie tak, że po wprowadzeniu kas fiskalnych online i e-paragonów wzrośnie szara strefa? ;)
...
Następna strona