Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Spadki powróciły na GPW. Inwestorów straszą ropa i miedź

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl sprawdzisz, jak przebiega sesja na krajowej giełdzie.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Duża nerwowość spowodowana przeceną na rynkach surowcowych spowodowała też w środę spadki na najważniejszych giełdach akcji na świecie. Również w Polsce mieliśmy do czynienia ze znaczącą wyprzedażą.

Przed spadkami nie obroniły się dzisiaj ani giełdy w Azji, ani w Europie, ani w USA. Na Wall Street główne wskaźniki notują właśnie straty. Powodem jest nie tylko kontynuacja załamania notowań na rynku surowców, ale również kiepskie dane na temat sprzedaży detalicznej w USA. Według opublikowanych dziś informacji w ubiegłym miesiącu odnotowano jej spadek o 0,9 procent m/m.

Warszawska giełda zakończyła handel w środę ze sporą przeceną głównych wskaźników, podobnie jak główne parkiety w Europie.

Główne wskaźniki GPW podczas sesji w środę

Bardzo dużą przecenę odnotowały dzisiaj akcje koncernu KGHM. Ich kurs zanurkował o ponad 6 procent, zatrzymując się blisko granicy 100 złotych za papier. Na giełdzie znów mamy do czynienia z wyprzedażą akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Papiery kopalni potaniały dziś o ponad 5 procent i kurs akcji znów znalazł się poniżej poziomu 20 złotych.

Mocne spadki na GPW. KGHM traci przez tanią miedź

Łukasz Pałka, godz. 15.42

Spadki na rynku surowców w połączeniu ze słabymi danymi z USA spowodowały, że również sesja na Wall Street rozpoczęła się od spadków. To nie pomaga inwestorom obecnym na GPW.

Nic nie wskazuje na to, by sytuacja na warszawskiej giełdzie przed końcem sesji miała się poprawić. Handel na nowojorskim parkiecie ruszył właśnie od wyprzedaży akcji. Na warszawskiej giełdzie indeks WIG20 traci teraz około 1,5 procent. Spadki mają miejsce również na pozostałych parkietach w Europie.

WIG20 na tle indeksów w Europie podczas sesji w środę

Inwestorzy poznali właśnie najnowsze dane na temat sprzedaży detalicznej w USA. Spadek o 0,9 procent m/m okazał się znacznie gorszy od prognoz. To jednocześnie najsłabszy wynik od prawie roku.

Notowaniom na warszawskiej giełdzie nie sprzyja sytuacja na rynku surowców. W indeksie WIG20 najmocniej spada dzisiaj KGHM, już o ponad 6,5 procent. Ponad 4 procent traci z kolei Grupa Lotos.

Lepsze od prognoz dane nie pomogły. GPW sporo pod kreską

Paweł Zawadzki, godz. 12.25

Sytuacji panującej na warszawskiej giełdzie nie zmieniły nieco lepsze od prognoz dane z Europy. WIG20 wciąż traci około procent i wciąż za znaczącą część jego spadku odpowiadają papiery KGHM.

Produkcja przemysłowa w strefie euro w listopadzie w ujęciu miesiąc do miesiąca wzrosła o 0,2 procent, podczas gdy analitycy oczekiwali, że pozostanie bez zmian.

Dane nie poprawiły jednak atmosfery na GPW. WIG20 w dalszym ciągu traci około 1 procent. Wciąż za znaczącą część (niemal połowę) tego spadku odpowiada KGHM, którego kurs spada o 6,6 procent.

Zobacz, jak przebiega dzisiejsza sesja na GPW

W nieco lepszych nastrojach są posiadacze akcji średnich i małych spółek. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 zniżkują po niespełna 0,5 procent. Tej bariery nie przekraczają także niemiecki DAX i francuski CAC.

GPW: WIG20 wyraźnie pod kreską. Akcje KGHM nurkują

Paweł Zawadzki, godzina 9:20

Gwałtowna zmiana kierunku na Wall Street i spadki na azjatyckich rynkach nie mogły pozostać bez wpływu na krajową giełdę. Notowaniom WIG20 najmocniej dziś ciążą - nurkujące o ponad 6 procent - akcje KGHM.

Z początkowej euforii, którą obserwowaliśmy na starcie wczorajszego handlu na Wall Street nie zostało dosłownie nic. Sięgające od 1,5 do 2 procent wzrosty za Oceanem zostały wyzerowane. W takiej sytuacji już samo - lekko spadkowe - zamknięcie handlu w Nowym Jorku nie wróżyło więc najlepiej.

Jeśli dorzucimy do tego dzisiejsze spadki na azjatyckich rynkach i w dalszym ciągu taniejącą ropę naftową, której notowania sukcesywnie oddalają się od psychologicznego poziomu 50 dolarów za baryłkę (za Brent płacimy obecnie niespełna 47 dolarów), to obraz staje się jeszcze klarowniejszy.

Sytuacja WIG20 wyglądałaby jednak sporo lepiej, gdyby nie zachowanie akcji KGHM. Wycena rynkowa konglomeratu miedziowego z Lubina kurczy się obecnie o ponad 6 procent. Powód? Podobnej skali wyprzedaż na rynku miedzi, której kurs znalazł się dziś na najniższym poziomie od 2009 roku.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 i WIG30 na żywo

#

Nic nie zostało z 2-proc. wzrostów na Wall Street. Co czeka GPW?

Damian Słomski, 13 stycznia, godzina 22:35

Z początkowej euforii na Wall Street niewiele zostało. Dobre nastroje na giełdach tak jak nagle się pojawiły, mogą równie szybko zniknąć. Środa dla inwestorów z GPW upłynie głównie pod znakiem oczekiwania na decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Większość analityków nie oczekuje zmian, więc tym ciekawiej może być w momencie, gdyby Rada znowu sprawiła niespodziankę.

Wtorek był dla giełdowych graczy z Europy bardzo udany. Większość indeksów zyskała na wartości wyraźnie ponad procent. W czołówce uplasował się WIG20, który powrócił powyżej granicy 2350 punktów. W najlepszym momencie kurs sięgnął 2376 punktów, co jest najlepszym wynikiem od miesiąca.

Kolejna sesja może jednak nie być tak dobra. Gdy kończył się handel akcjami w Europie, inwestorzy z Wall Street dopiero się rozkręcali. Nieoczekiwanie, po wyśmienitym początku i wzrostach rzędu 2 procent, coś się zacięło i do głosu doszła strona podażowa. Kurs powoli osuwał się w dół, by na zamknięciu już wszystkie trzy najważniejsze indeksy znalazły się pod kreską. Inwestorzy obawiają się negatywnych skutków spadających cen ropy naftowej na zyskowność amerykańskich spółek.

Przebieg dzisiejszej sesji na Wall Street

Powrót na giełdy europejskich inwestorów może być więc nerwowy. Dalej, w przypadku GPW, inwestorzy będą ustawiać się pod ogłoszenie decyzji RPP w sprawie stóp procentowych. Nieoczekiwane obniżenie kosztu pieniądza pozytywnie wpłynie na poczynania giełdowych graczy z GPW, choć większość analityków uważa, że Rada utrzyma nastawienie „wait and see” i pozostawi referencyjną stawkę na poziomie 2 procent.

Ewentualne cięcie nie byłoby jednak dużym zaskoczeniem. Przesłanek właśnie takiego zachowania jest sporo. Poza obawami o hamowanie tempa wzrostu gospodarczego w Polsce, oczywistym czynnikiem, który skłania do luzowania polityki monetarnej, jest pogłębiająca się deflacja. W ostatnich dostępnych danych za listopad wskaźnik CPI miał wartość minus 0,6 procent. O tym, jak zachowywały się ceny w grudniu dowiemy się już w czwartek. Prognozy zarówno analityków jak i ministerstwa finansów sugerują spadki rok do roku rzędu 0,9 procent.

Inflacja w Polsce na przestrzeni ostatnich trzech lat

Oczekiwania ekspertów apropos kolejnych miesięcy nie są wcale lepsze. Analitycy mBanku przewidują, że deflacja w Polsce pogłębi się aż do 1,5 procent w marcu. W takiej sytuacji RPP nie mogłaby pozostać bierna. Z tego powodu warto uważnie wsłuchiwać się w wypowiedzi prezesa Marka Belki, który po godzinie 16:00 skomentuje decyzję i powinien przedstawić plany odnośnie przyszłych ruchów.

Z kolei za tydzień zbiorą się członkowie Europejskiego Banku Centralnego. Tu rynek oczekuje działań w zakresie uruchomienia programu skupu obligacji rządowych. Do takiego kroku może przybliżyć słaby odczyt produkcji przemysłowej w strefie euro. Prognozy zakładają jej spadek rok do roku na poziomie 0,8 procent.

Kilka ciekawych danych napłynie do nas zza Oceanu. Mowa głównie o sprzedaży detalicznej (prognoza: -0,1 procent m/m; poprzednio: +0,7 procent). Pierwszy raz w tym roku poznamy raport dotyczący bieżącej sytuacji gospodarczej USA oraz prognoz odnośnie najbliższych decyzji Fed, czyli tzw. Beżową Księgę. Jej publikacja odbywa się zawsze na dwa tygodnie przed spotkaniem FOMC. Oczywiście te informacje będą interpretowane z myślą o przyszłym rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp procentowych.

Zanim jednak przyjdzie czas posiedzenia, w centrum uwagi będą publikacje raportów finansowych największych amerykańskich spółek. Sezon wyników za czwarty kwartał udanie rozpoczęła Alcoa. Aluminiowy koncern miał 33 centy zysku na akcję. Więcej od oczekiwań na poziomie 0,27 dolarów. Przychody sięgnęły 6,4 mld dolarów, a oczekiwano wyniku z piątką z przodu.

Jutro wynikami pochwalą się JP Morgan i Wells Fargo. W obu przypadkach publikacja jest zaplanowana jeszcze przed startem sesji na Wall Street.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)