Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|
aktualizacja

Kursy walut. Europejski Bank Centralny daje oznaki paniki

2
Podziel się:

Rosnące rentowności obligacji nie ominęły także Europy Zachodniej. Reakcja EBC była niemal natychmiastowa. Można nawet powiedzieć, że niemal paniczna. W grze kolejne luzowanie.

Kursy walut. Europejski Bank Centralny daje oznaki paniki
Kursy walut. Co z euro? (money.pl, Rafał Parczewski)

Po pierwszych delikatniejszych wypowiedziach Lagarde, kolejni członkowie EBC nie owijali w bawełnę i wyrażali się o rosnących rentownościach niczym o jakimś nowym ruchu separatystycznym - trzeba zdławić za wszelką cenę.

Z jednej strony pozycję EBC można próbować zrozumieć - europejska gospodarka pozostaje w zapaści. Dla porównania w styczniu sprzedaż detaliczna w USA wzrosła o 6 proc., zaś w Niemczech spadła o 4,5 proc. Restrykcje są przedłużane i jeszcze minimum marzec będzie trudny.

Czeki Bidena do Europy nie dotrą, a na miejscu nie ma mowy o podobnym rozdawnictwie (przynajmniej w tej formie i skali). Dlatego można zrozumieć oburzenie EBC, że przez globalne tendencje, wywołane głównie przez USA, "cierpieć" ma strefa euro.

Zobacz także: Rzecznik przedsiębiorców o nowych obostrzeniach: pieniądze dla wszystkich

Zachęcam jednak do pewnej refleksji. Zdaniem przedstawicieli EBC oburzający i nieakceptowalny jest wzrost rentowności niemieckiej 10-latki do… -0,25 proc! Tak, jeśli ktoś chciałby pożyczyć niemieckiemu rządowi 1000 euro na 10 lat i czekać na ich zwrot dostałby po tym okresie ok 970 euro i to zdaniem EBC są niedopuszczalnie dobre warunki dla pożyczającego. Bo przecież niedawno rentowność wynosiła -0,6 proc., a zatem niemiecki rząd mógł zarobić na takiej transakcji przeszło dwukrotnie.

Pytanie zatem, czemu i komu służy desperacka polityka EBC. Z pewnością nie konsumentom, których oszczędności przez ostatnią dekadę straciły realnie ok. 20 proc. Czy służy gospodarce? Jakoś poprzednie programy EBC nie wywołały szalonej akcji kredytowej i agresywnych inwestycji w znacznie lepszym otoczeniu makro.

Podpowiem, służy rządom, które mogą przetrwać z katastrofalnym stanem finansów publicznych i wąskiej grupie najbogatszych, zyskujących na aprecjacji realnych aktywów. Fakt, iż unijna gospodarka przypomina Rzym z końca IV wieku nie powstrzyma EBC przed kolejnymi straceńczymi ruchami.

Nie dziwi zatem paradoks - wczoraj po ogłoszeniu przedłużenia restrykcji w Niemczech tamtejsza giełda powróciła w okolice historycznych maksimów. Co ciekawe, zyskiwało również euro - dla dolara szansą na większe umocnienie jest bowiem wzrost napięć rynkowych.

Dziś w kalendarzu przede wszystkim raport ADP (14:15). Raport o tyle ciekawy, że poprawa sytuacji na rynku pracy wywołałaby wzrost rentowności obligacji i została… źle przyjęta przez rynki. Dochodzimy zatem do sytuacji, gdzie członkowie Fed po cichu może liczą, że dane będą słabe. Mamy też serię publikacji indeksów usługowych, w tym ISM o godzinie 16:00 oraz dane o zapasach paliw.

Złoty nie radzi sobie jakoś szczególnie dobrze. O 8:15 euro kosztuje 4,5377 złotego, dolar 3,7536 złotego, frank 4,1006 złotego, zaś funt 5,2442 złotego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
wiadomości
forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
xtb
KOMENTARZE
(2)
Jhhgv
3 lata temu
O czym ten bełkot?
Romek
3 lata temu
Problemy z wirtualnym i prawdziwym papierem tekturowym, który służy tylko do wzięcia kreski , tak jak cpun , niedlugo będziesz płacić hydraulikowi złotem lub bitconemm , czekam na ten dzień i chodzę wodke