WHO ogłasza pandemię. Wyprzedaż na giełdach
O ponad 1200 pkt (4,94 proc.) spadł indeks Dow Jones Industrial, S&P500 traci 4,59 proc., a Nasdaq Composite - 4,37 proc. - to reakcja Wall Street na ogłoszenie przez Światową Organizację Zdrowia pandemii koronawirusa. Można przypuszczać, że to nie koniec spadków.
Termin pandemia ma zastosowanie, gdy w kilku miejscach na świecie - i na różnych kontynentach - pojawiają się ogniska epidemiologiczne danej choroby i utrzymują się samoczynnie, bez stałego dopływu chorych z oryginalnego miejsca epidemii.
- COVID-19 może zostać scharakteryzowany jako pandemia - poinformował dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dr Tedros Adhanom Ghebreyesus. Przyznał, że WHO jest zaniepokojona "alarmującym poziomem rozprzestrzeniania się, intensywnością, jak i alarmującym poziomem braku działań". Do tej pory na świecie potwierdzono ponad 121 tys. przypadków zarażeń. Zmarło ok. 4,3 tys. osób.
Zobacz też: Nieubezpieczeni są leczeni. Szumowski: nie ma innej możliwości, są na to pieniądze
Na tę informację natychmiast zareagowały giełdy. Główne indeksy spadają. Tracą też akcje linii lotniczych i biur podróży.
Na czerwono świecą też giełdy w Europie. Niemiecki indeks DAX spadło o 0,35 proc., francuski CAC o 0,57 proc., a brytyjski FTSE250 o 1,18 proc.
Trudną sesję ma za sobą warszawska giełda. Główny indek WIG zaliczył zjazd o 5,54 proc, a WIG20 o 5,87 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl