Po trzech dniach impasu amerykańscy politycy dogadali się i rząd USA wraca do normalnej pracy. Choć to jeszcze nie koniec problemów związanych z budżetem, inwestorzy z Wall Street odetchnęli z ulgą. Tym samym obserwujemy dalsze wzrosty cen akcji największych spółek.
Senat Stanów Zjednoczonych uchwalił w końcu prowizorium budżetowe, które weszło w życie zaraz po podpisaniu przez prezydenta Donalda Trumpa. Tym samym po trzech dniach blokady pracy rządu, administracja USA wznawia normalną działalność.
Prowizorium zapewnia finansowanie rządu do 8 lutego. Do tego czasu Demokraci i Republikanie mają czas na porozumienie się i uchwalenie całorocznego budżetu.
Główną osią sporu był i wciąż jest temat imigrantów. Demokraci mocno naciskają na Republikanów, by w budżecie uwzględnić pieniądze na ochronę młodych osób o nieudokumentowanym statusie.
- Długoterminowe porozumienie w tym temacie jest możliwe, jeśli tylko będzie to dobre dla kraju - podkreślił w oficjalnym oświadczeniu prezydent Donald Trump, cytowany przez agencję Reuters.
Chodzi o blisko 700 tys. młodych ludzi, którzy jako dzieci nielegalnie przyjechały do USA, głównie z Meksyku. Barack Obama w czasie swojej prezydentury objął ich ochroną przed deportacją.
- Republikanie mają 17 dni na przygotowania rozwiązań spełniających te postulaty. Jest niemal pewne, że w tak krótkim czasie nie uda się tego zrobić, co oznacza powtórkę kłopotów administracji za 3 tygodnie - komentuje sytuację Damian Rosiński z DM AFS.
Obecne problemy z uchwaleniem budżetu nie są czymś wyjątkowym. Na przestrzeni ostatnich 42 lat do podobnej sytuacji dochodziło aż 18-krotnie. W 2013 roku urzędy nie działały nawet 16 dni.
Tym razem blokada rządu trwała tylko 3 dni. I właśnie dosyć szybkie porozumienie polityków wprawiło inwestorów znowu w całkiem dobre nastroje. Poniedziałkowa sesja na amerykańskiej giełdzie zakończyła się wzrostem notowań wszystkich głównych indeksów.
S&P500 zyskał 0,8 proc., Dow Jones 0,55 proc., a Nasdaq 1 proc. Tym samym po raz kolejny padły rekordy wszech czasów. Od początku roku indeksy te zyskały na wartości od 6 do 8 proc. i nie widać końca tego pozytywnego trendu.