Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Dobre wieści dla Wall Street. Trump zdradził szczegóły reformy

3
Podziel się:

Prezydent USA zapowiada "największą w historii redukcję podatków".

W środę oczy inwestorów były skierowane tylko w stronę Donalda Trumpa.
W środę oczy inwestorów były skierowane tylko w stronę Donalda Trumpa. (UPI Photo / eyevine/EAST NEWS)

Nowojorskie giełdy szły w górę przed wieczornym wystąpieniem Donalda Trumpa, licząc na przełom w kwestii podatków. Inwestorzy nie powinni być zawiedzeni, bo prezydent przedstawił zarys swojego "wielkiego" planu. Długo wyczekiwanego przez rynki finansowe.

Biały Dom proponuje obniżkę najwyższej stawki PIT do 35 proc. z 39,6 proc., przy czym zostawia wolną rękę Kongresowi, jeśli chodzi o wprowadzenie ewentualnego kolejnego progu dla najlepiej zarabiających. Niemal dwukrotnie, do 12 tys. dolarów, zwiększona ma być standardowa ulga podatkowa.

Z kolei stawka CIT ma być ścięta do 20 proc. z 35 proc., z możliwością obniżenia podstawy opodatkowania o wydatki kapitałowe na co najmniej pięć lat.

Nowa ustawa zakłada zmniejszenie liczby progów podatkowych dla podatników indywidualnych z siedmiu do trzech (12, 25 i 35 proc.).

Projekt przewiduje także jednorazowe opodatkowanie środków finansowych trzymanych obecnie poza granicami USA przez firmy w przypadku ich repatriacji. Spłata podatku mogłaby być rozłożona na kilka lat. Stawka daniny nie jest na razie znana.

Zobacz także: Świat wstrzymuje oddech. Co powie Donald Trump?

Biały Dom ma nadzieję na przegłosowanie reformy do końca roku. Obserwatorzy pozostają jednak sceptyczni co do takiej perspektywy, z uwagi na podziały w obozie Republikanów. Ponadto, jeżeli ostateczna wersja ustawy zwiększy w perspektywie dziesięcioletniej deficyt budżetowy, to będzie musiała zostać przegłosowana w Senacie większością 60 głosów (na 100), co wymagać będzie wsparcia Demokratów.

Inwestorzy z zadowoleniem przyjęli przedstawiony przez prezydenta Donalda Trumpa zarys reformy podatkowej, choć też nie mieli szans do końca pokazać tego, bo amerykańskie giełdy zostały zamknięte jeszcze przed prezentacją.

Licząc na dobre wieści i tak giełdowi gracze podbijali ceny akcji. W efekcie indeks Dow Jones Industrial poszedł w górę o 0,25 proc., S&P500 zyskał 0,41 proc., a Nasdaq Comp. zwyżkował aż o 1,15 proc. Tym samym w ciągu dnia zanotował najlepszy wynik w historii.

Największe wzrosty notowały spółki z sektora finansowego, na czele z bankami, którym sprzyja umocnienie oczekiwań na kolejną podwyżkę stóp procentowych w USA w grudniu.

Wtorkowe wystąpienie prezes Rezerwy Federalnej Janet Yellen wzmocniło oczekiwania rynkowe na podwyżkę. Wyceniane przez kontrakty na stopę Fed prawdopodobieństwo ruchu w górę w grudniu wzrosło do około 72 proc.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
Krzysztof
7 lat temu
Prawicowe i libertariańskie rozumienie podatku dochodowego jest takie, że w ogóle go nie powinno być. To samo dotyczy podatków od spadków, darowizn i zysków kapitałowych. Te zmiany są kosmetyczne, a jeszcze Trump zapowiada wprowadzenie kolejnego wyższego progu. Niewiele różni się od lewicy i demokratów.
zenek
7 lat temu
I tu mi Trump po raz pierwszy zaimponował. PIS powinien pójść w ślady swego amerykańskiego idola, niestety planują coś odwrotnego - podwyżka VATu i czajenie się na dodatkową akcyzę w paliwie a to pewnie dopiero początek, Nie uczą się od mądrzejszych, nie wiedzą biedaki że i w gospodarce i w życiu czasem mniej znaczy więcej.
Adriel
7 lat temu
Do admina: reklama plusza w wersji mobilnej zasłania tekst i to z reguły najważniejszą cześć