Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|
aktualizacja

ZM Kania dostały jeszcze tylko dwa tygodnie. Wierzyciele ulegli

5
Podziel się:

Najpierw koniec lipca, potem sierpnia i wciąż za mało czasu. ZM Kania dostał dodatkowe dwa tygodnie na sporządzenie planu restrukturyzacyjnego. Tylko dwa tygodnie.

Zanim wędliny Kani wrócą na półki sklepowe trzeba będzie jeszcze poczekać
Zanim wędliny Kani wrócą na półki sklepowe trzeba będzie jeszcze poczekać (ZM Henryk Kania)

To już trzeci raz i zważywszy na dość krótki termin wydaje się, że ostatni. Rada wierzycieli Zakładów Mięsnych Henryk Kania podjęła uchwałę o kolejne przedłużenie terminu do sporządzenia planu restrukturyzacyjnego tj. do 13 września br. Wszystko to w ramach przyśpieszonego postępowania układowego

Pierwszy termin na złożenie w sądzie w Katowicach planu restrukturyzacyjnego oraz spisu wierzytelności i spisu wierzytelności spornych upłynął 31 lipca. Wtedy według nieoficjalnych informacji Mirosław Możdżeń, który pełni funkcję nadzorcy sądowego, miał kłopoty z uzyskaniem od zarządu informacji o stanie spółki. Dostał dodatkowy czas do końca sierpnia, co zatwierdził sąd.

Sierpień już minął i okazuje się, że plan wciąż nie jest gotowy. 28 sierpnia wierzyciele znowu zebrali się, by zdecydować co dalej. Dali nadzorcy jeszcze czas do 13 września. Poprzednio przedłużenie terminu było o miesiąc, teraz o dwa tygodnie - zasadne jest podejrzenie, że to ostatni raz.

Zobacz też: Rusin o płonących lasach w Amazonii: "To jest tragedia. Musimy przestać jeść mięso"

Rada zbierze się jeszcze 5 września. Podejmie wtedy decyzję odnośnie przedłużenia dłużnikowi dzierżawy przedsiębiorstwa.

Zakłady Mięsne Henryk Kania w ubiegłym roku miały 1,14 mld zł przychodów. Na dostawach do Biedronki przez długie lata wykazywały solidne zyski. W czerwcu okazało się jednak, że nie płacą ukraińskim pracownikom. I wtedy ruszyła lawina. Zaczęło wychodzić na jaw w jakiej kondycji spółka jest naprawdę.

Zarząd ZM Kania przez długi czas pozwalał, by jego kontrahent, firma Rubin Energy, nie płacił za dostarczane produkty. Trwało to na tyle długo, że zebrało się aż 331 mln zł zaległości, czyli równowartość dwuletnich dostaw do tego odbiorcy. To wpędziło ZM Kania w poważne problemy.

Spółka Rubin Energy odbierała od Kani wyroby i budowała zakład, który zajmował się pakowaniem produktów mięsnych. Przez tę firmę szła prawie cała sprzedaż Kani, która nie trafiała do Biedronki.

Głównymi wierzycielami spółki są Alior Bank i Bank Handlowy, które kredytowały jej działalność. Alior Bank musiał wpisać w straty 140 mln zł w drugim kwartale, tworząc rezerwy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Zainteresowan...
5 lata temu
Pytanie. Dlaczego wierzyciele dali Kani kolejny termin? Ktoś wie?
Resortowy
5 lata temu
Kania z Kc Pzpr
ET
5 lata temu
A skarbowy cicho?
Ojciec Henia
5 lata temu
A co na to księgowa Zm Kania i Energy Rubin w jednej osobie?
selwek
5 lata temu
Kania to kawal drania.