Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

15 proc. podatku dla globalnych firm. Sarnowski: zmiany od 2023 r.

487
Podziel się:

- Reforma międzynarodowego systemu podatkowego przewiduje, że globalne przedsiębiorstwa będą podlegać minimalnej stawce podatkowej w wysokości 15 proc. od 2023 r. - tłumaczy wiceminister finansów Jan Sarnowski, odnosząc się do międzynarodowych ustaleń dotyczących walki z unikaniem opodatkowania.

15 proc. podatku dla globalnych firm. Sarnowski: zmiany od 2023 r.
"Globalne przedsiębiorstwa będą podlegać minimalnej stawce podatkowej w wysokości 15 proc. od 2023 roku" - poinformował Jan Sarnowski, wiceminister finansów. (Adobe Stock, bzyxx)

8 października Polska wraz ze 135 krajami wydała wspólne oświadczenie o dalszej chęci współpracy w zakresie wypracowania nowych zasad międzynarodowego opodatkowania największych firm, w tym tzw. gigantów cyfrowych.

Walka z rajami podatkowymi

Deklaracja ma być m.in. podstawą do stworzenia regulacji prawnych dotyczących opodatkowania koncernów technologicznych oraz kolejnym krokiem w walce z rajami podatkowymi. To część opracowywanego w ramach OECD projektu walki z agresywną międzynarodową optymalizacją podatkową BEPS 2.0. (ang. base erosion and profit shifting - BEPS).

Zobacz także: Kontrowersyjny podatek czeka. Minister tłumaczy, co się z nim teraz dzieje

Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP wiceminister finansów Jan Sarnowski, porozumienie składa się z dwóch filarów. Na podstawie filaru I, ponad 125 mld dolarów zysków pochodzących z około 100 największych i najbardziej dochodowych koncernów zostanie realokowanych do innych krajów na całym świecie. Dzięki temu największe przedsiębiorstwa będą płacić swoją uczciwą część (tzw. fair share) podatku, niezależnie od tego, gdzie działają i generują zyski - uważa wiceminister.

- Drugi filar skupia się na zwalczaniu rajów podatkowych i zakłada reformę międzynarodowego systemu podatkowego, dzięki której globalne przedsiębiorstwa będą podlegać minimalnej stawce podatkowej w wysokości 15 proc. od 2023 roku - poinformował Sarnowski.

Wskazał, że aktualnie korporacje międzynarodowe, w tym giganci cyfrowi - np. producenci smartfonów, platformy dostarczające cyfrowe treści czy też serwisy streamingowe - z reguły podlegają opodatkowaniu w państwie swojej siedziby. To - zaznaczył przedstawiciel MF - najczęściej skutkuje niskim opodatkowaniem. Traci na tym nie tylko Polska, ale też inne kraje, gdzie gros przychodów dla tych firm tworzą np. użytkownicy internetu.

"Cały proces przejrzysty i równy dla wszystkich"

Wiceminister podkreślił, że wpływy z opodatkowania m.in. gigantów cyfrowych zasilą Skarb Państwa i będzie można przeznaczyć je na dowolny cel służący obywatelom.

Ponieważ podmioty objęte pierwszym filarem będą wyłaniane na podstawie uzgodnionych między państwami progów i kryteriów, cały proces będzie - według Sarnowskiego - przejrzysty i równy dla wszystkich.

- Konkretne dane dotyczące spółek poznamy, kiedy zostanie ustalony dokładny zakres działalności objętej filarem I, np. czy będą to jedynie spółki działające na rynku konsumenckim, czy także w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami - zauważył.

Odnosząc się do drugiego filaru, wiceszef MF zaznaczył, że międzynarodowe porozumienie wprowadza globalny podatek minimalny dla korporacji w wysokości 15 proc.

- Jest to podatek wyrównawczy, a jego wprowadzenie ma stworzyć – jak to się określa - równe szanse w systemach podatkowych. Jego zasada w gruncie rzeczy jest prosta, jeżeli zagraniczna korporacja w danym kraju płaci efektywny podatek dochodowy poniżej tego progu, to spółka matka tej korporacji dopłaci różnicę w kraju swojej siedziby - wytłumaczył wiceminister.

Sarnowski: udało się wypracować konsensus

Dodał, że w trakcie negocjacji nad filarem drugim najbardziej problematyczną kwestią, a zarazem najbardziej istotną dla Polski, było utworzenie mechanizmu ochronnego przed podatkiem globalnym dla firm prowadzących rzeczywistą działalność gospodarczą i korzystających z zachęt inwestycyjnych w Polsce.

- Udało się wypracować konsensus - podkreślił Sarnowski. - Jest on szczególnie ważny dla przedsiębiorstw korzystających z polskich preferencji podatkowych, takich jak Specjalne Strefy Ekonomiczne, Polska Strefa Inwestycji, ulgi B+R, IP-Box czy też zainteresowanych rozwiązaniami wprowadzanymi w Polskim Ładzie – ulgą na robotyzację czy na prototypy - ocenił wiceminister.

Wyjaśnił, że ochronie polskich zachęt i ulg podatkowych będzie służył wskaźnik substance-based carve-out, czyli wyłączenie z podatku wyrównawczego zysków pochodzących z realnej działalności gospodarczej.

- Bez tego inwestor zagraniczny tworzący w Polsce miejsca pracy musiałby zapłacić podatek wyrównawczy w kraju siedziby swojej centrali. Z jednej strony część podatku, która powinna zostać w Polsce, zwiększałaby budżety innych krajów. Z drugiej mogłoby to ograniczać możliwość przyciągania inwestorów przez Polskę - uważa Sarnowski.

- W najbliższych latach czeka nas stopniowe wdrażanie wypracowanych rozwiązań. Zapewnienie spójnego działania tych mechanizmów z krajowym systemem podatkowym jest niezwykle ważne. Dlatego część rozwiązań zostanie wprowadzona poprzez implementację dyrektyw, które zostaną wypracowane na forum Unii Europejskiej - zaznaczył minister.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(487)
WYRÓŻNIONE
RR410
3 lata temu
Zaraz ambasador USA wezwie kogo trzeba na dywanik i wszystko wróci do normy. PiS wobec silnych jest mocny tylko w gębie, dokopać potrafi tylko własnym przedsiębiorcom, zabierając im resztki na inwestycje, których już w zasadzie dzięki takiej polityce nie ma.
Polak
3 lata temu
A co z rajem podatkowym kościoła i księży?
Nino
3 lata temu
Każdy podatek nałożony na firmy to podatek przełożony na konsumentów więc nie ma się z czego cieszyć !!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (487)
jkd
3 lata temu
Już dawno tak powinno być. A z drugiej strony, rządy państw nie powinny dopuszczać do tego, aby firmy czy osoby fizyczne dysponowały aktywami na poziomem budżetów rocznych całkiem sporych państw. Jeszcze do lat 80-tych prezydenci amerykańscy w tej sprawie robili jakieś działania i to dość skuteczne, ale teraz to korporacje rządzą prezydentami USA. O innych państwach już nie wspomnę. Świat więc jest w rękach dosłownie kilku, może kilkunastu osób, którzy mogą okazać się szaleńcami. Państwami z pewnością już nie rządzą ci, których wybieramy w wyborach. Stąd partiom nie są już potrzebne żadne programy wyborcze, co w Polsce doskonale widać na przykładzie PO (szkoła Palikota). Ci już dawno zrozumieli, że nie liczy się program, lecz możliwość "dostępu" do współdziałania z wielkimi korporacjami. Trzeba tylko w Polsce zdobyć władzę wszelkimi możliwymi sposobami (nawet przy pomocy Putina i Łukaszenki), nie licząc się z obywatelami naszego kraju. O każde pieniądze się założę, że jeśli za dwa lata wybory w Polsce wygra obecny obóz rządzący, będą prowadzone działania na szczeblu UE kwestionujące dokonany wybór po przez np. uznanie polskich władz za nielegalne, niekonstytucyjne bo niezgodne "z wartościami europejskimi".
Robin
3 lata temu
Polskim drobnym i średnim robolom podatki do 80%. Narodowo i po Bożemu.
Pozdrowienia
3 lata temu
A ja mam takie pytanie - czemu globalne firmy mają płacić 15% podatku, a ja muszę płacić 32%?
JAnusz
3 lata temu
CAlkiem sensowny kierunek nie moze byc tak ze placa podatki tylko pracownicy a korporacje i ich wlasciciele w ogole.Powinno sie opracowac system ktory pozowli na dokladny szacunek zyskow korporacji w danym kraju i od tych zyskow winny w tym kraju placic podatek a nie w kraju ich siedziby na KAjmanach.Dlatego tutaj nie bardzo rozumiem sens doplaty przez matke korporacji w miejscu jej siedziby,winna doplacac tam gdzie osiaga zyski.
Romcio
3 lata temu
Dlaczego nie wprowadzi się dla ludzi braku limitu na składkę emerytalno -rentową? A wprowadza się różne nowe podatki, żeby ludzi doić!
...
Następna strona