200 złotych miesięcznie. Co dziesiąty Ukrainiec w Polsce jest w stanie przeżyć za mniej

Pracownicy z Ukrainy to mistrzowie oszczędzania. Wydatki ograniczają zwłaszcza teraz, gdy pandemia koronawirusa powoduje załamanie na rynku pracy. A ograniczenia wydatków to dla gospodarki zła wiadomość.

Ukraińcy oszczędzają. 10 proc. nie wydaje na życie więcej niż 200 złotych miesięcznie.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
oprac.  WZ

Jak pokazują ostatnie dane GUS, pracownicy Ukrainy znacznie ograniczyli wydatki. W pierwszym kwartale wydali 1,48 mld zł, to prawie 100 mln mniej niż w zeszłym roku.

– Pracownicy ze Wschodu odpowiadali w ciągu ostatnich pięciu lat za 11 proc. polskiego wzrostu gospodarczego, wydając rocznie 8 mld zł na konsumpcję. Spadek wydatków Ukraińców w Polsce na pewno będzie odczuwalny przez budżet państwa i przedsiębiorców - mówi "Gazecie Wyborczej" Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service.

Spadek wydatków ma związek przede wszystkim z pandemią koronawirusa i niepewną sytuacją na rynku pracy. Gdy rozpoczął się kryzys, to właśnie Ukraińcy, w wielu firmach, byli pierwszymi osobami do zwolnienia.

Zobacz: Zadłużenie państwa po pandemii. "Szansą projekty za unijne pieniądze"

Jeszcze przed wybuchem pandemii co trzeci pracownik z Ukrainy zarabiał w Polsce powyżej 3 tys. złotych na rękę. Co piąty od 2,2 do 2,6 tys. zł, a 12 proc. dostawało mniej niż 2,2 tys.

Do tego pracownicy ze Wschodu mogli liczyć na dodatkowe benefity. Mieszkanie miało zapewnionych 68 proc. Ukraińców. Na bezpłatne wyżywienie - 27 proc. Telefon komórkowy otrzymywał co piąty pracownik.

Dzięki tym dodatkowym benefitom koszt życia w Polsce znacząco się obniżał. Według "Barometru Polskiego Rynku Pracy" Personnel Service, 10 proc. pracowników z Ukrainy deklaruje, że jest w stanie przeżyć w Polsce za mniej niż 200 złotych miesięcznie.

42 proc.badanych deklaruje, że na życie wydaje między 200 a 400 złotych miesięcznie.

- Dodatkową motywacją do ograniczania wydatków może być to, że nadal nie wiadomo, czy epidemia nie nasili się jesienią. Jeżeli granice państwowe zostaną ponownie zamknięte, pensja zarobiona teraz będzie musiała wystarczyć na dłużej - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Krzysztof Inglot.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Wybrane dla Ciebie
Potężny kredyt dla polskiego giganta
Potężny kredyt dla polskiego giganta
Senat mówi "nie" kandydatce Karola Nawrockiego do Rady Fiskalnej
Senat mówi "nie" kandydatce Karola Nawrockiego do Rady Fiskalnej
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja