80 tys. dol. Bitcoin bije rekord za rekordem. Efekt Trumpa
Przychylność prezydenta-elekta Donalda Trumpa wobec kryptowalut ożywiła rynek i spowodowała napływ kapitału. Kurs bitcoina, najpopularniejszej wirtualnej waluty, w niedzielę około godziny 13.00 na chwilę pokonał barierę 80 tysięcy dolarów, ustanawiając kolejny rekord wyceny.
Na kryptowalutach trwa hossa w najlepsze. Bitcoin, najwyżej wycenia wirtualna waluta, w niedzielę około godziny 13.00 po raz pierwszy w historii pokonał barierę 80 tys. dol., po czym wrócił poniżej tej kwoty. Wzmożony popyt na tę kryptowalutę to zasługa Donalda Trumpa, prezydenta-elekta, który w trakcie kampanii wyborczej obiecywał uczynić Stany Zjednoczone "kryptostolicą świata".
Według niektórych analityków w styczniu, przed inauguracją Trumpa, bitcoin może osiągnąć wartość 100 tys. dol. Wodą na młyn bieżących wzrostu kursu bitcoina, oprócz wygranej Trupa, jest również decyzja Rezerwy Federalnej o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Zgodnie z czwartkową decyzją Fed stopy procentowe w USA będą teraz wynosiły od 4,5 do 4,75 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Festiwal obietnic Trumpa. Oto jaki może być skutek
Zwrot ku kryptowalutom
Jak zauważa Bloomberg, stanowisko Trumpa kontrastuje z represjami wobec kryptowalut pod rządami prezydenta Joe Bidena. Gary Gensler, przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (w skrócie SEC), wielokrotnie określał ten sektor jako pełen oszustw i niewłaściwego postępowania. Komisja przykręciła śrubę kryptowalutom po załamaniu się rynku w 2022 r. i serii bankructw, w szczególności oszukańczej giełdy FTX Sama Bankmana-Frieda.
Przypomnijmy, że w czasie pierwszej prezydentury, ale również i po niej, Donald Trump niejednokrotnie negatywnie wypowiadał się o bitcoinie. Sytuacja zmieniła się w bieżącym roku. W trakcie wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych z demokratami (najpierw Joe Bidenem, a po jego rezygnacji z Kamalą Harris) Trump zaczął wkupywać się w łaski branży krypto kontrowersyjnymi obietnicami.
Firmy zajmujące się aktywami cyfrowymi oraz ich kadra zarządzająca wydały podczas kampanii wyborczej w USA ogromne sumy na promowanie kandydatów uznawanych za przychylnych ich interesom. Jak informował "The New Yorker", przedsiębiorcy związani z kryptowalutami odpowiadali za prawie połowę korporacyjnych darowizn, które poprzez fundusz Super PAC zasiliły kampanię wyborczą.
"Trump obiecał wspierające regulacje, a zwycięstwo Izby Reprezentantów i Senatu sprawia, że uchwalenie ustaw dotyczących kryptowalut staje się znacznie bardziej prawdopodobne" – napisała Noelle Acheson, autorka newslettera Crypto Is Macro Now.