Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Afera KNF. Spór o badanie Leszka Czarneckiego wykrywaczem kłamstw

13
Podziel się:

Prokuratura zarzuca Leszkowi Czarneckiemu, że nie stawił się na badanie wariografem, którego domagał się jego obrońca. Roman Giertych odpowiada, że to kolejna "próba gry terminem" i przykład "wykorzystywania politycznego kolejnej prokuratury".

Leszek Czarnecki często przebywa w USA, gdzie ma jeden ze swoich domów.
Leszek Czarnecki często przebywa w USA, gdzie ma jeden ze swoich domów. (East News, Paweł Kozioł/REPORTER/EAST NEWS)

O tym, że właściciel Getin Noble Banku nie stawił się na wyznaczonym przez katowicką prokuraturę terminie badania wykrywaczem kłamstw, poinformował w piątek PAP, powołując się na "źródła zbliżone do śledztwa".

Według agencji mec. Roman Giertych SMS-em powiadomił organy ścigania, że jego klient wyjechał do Stanów Zjednoczonych, dopiero po tym, gdy Czarnecki nie stawił się na badaniach.

Na doniesienia PAP zareagował Giertych, który w piątek towarzyszy podczas zeznań innemu klientowi, Geraldowi Birgfellnerowi, który oskarżył prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o oszustwo.

Zobacz także: Wideo: afera KNF. Czy Leszek Czarnecki może chcieć odszkodowania?

"Poinformowałem CBA, które miało prowadzić badanie wariografem Leszka Czarneckiego, że pokrzywdzony w terminie proponowanym przebywa poza Polską. Proponowaliśmy termin przed jego wylotem do 14.02 lub po powrocie (najprawdopodobniej przyszły tydzień)" - napisał adwokat na Twitterze.

Dodał, że zaproponował też przeprowadzenie badania w Nowym Jorku, "o ile prokuratura upierałaby się przy terminie zaproponowanym przez biegłego". "Próba gry terminem jest smutnym przykładem wykorzystywania politycznego kolejnej prokuratury" - ocenił.

Roman Giertych nawiązał w ten sposób do zarzutów, które podnosi pod adresem Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która przesłuchuje austriackiego biznesmena w sprawie spółki Srebrna. Pełnomocnik Birgfellnera uważa, że prokuratura stosuje rozmaite "triki", by całą winą obarczyć osobę, która oskarżyła Jarosława Kaczyńskiego.

PAP poinformowało także, że według nieoficjalnych informacji badaniu wariografem poddał się już Marek Chrzanowski, były szef KNF, który jest oskarżony o przekroczenie uprawnień. Według Czarneckiego zażądał od niego 40 mln zł łapówki za przychylność wobec jego banków.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
zataił prawdę
5 lata temu
kombinator się boi bo ...nie prowadził jak inne banki bez łapówek ..?
Znajoma
5 lata temu
Nie stawił się, bo bał się, że wyjdą na jaw jego kłamstwa. Uciekł na Florydę. Wcześniej wysłał tam Jolkę.
zzzzzzzzzzzzz...
5 lata temu
to chyba wy gracie tym terminem skoro byl wyznaczony a on sie nie stawia bo mu wygodnie moze smsem badanie zrobcie cyrk
Al
5 lata temu
no ja sobie nie wyobrażam że zwykły Kowalski wysyła smsy do prokuratury że cos tam adwokat dezinformuje opinie publiczna wszycy maja być równi wobec prawa ale niktórzy z kasa sa równiejsi .
Anna
5 lata temu
Proponuję Jarosława Kaczyńskiego przebadac wariografem dopiero cała Polska byłaby w szoku bo poznała by prawdziwe oblicze tego zaklamane go człowieka