Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Oktawian Góral
|

Będzie drożej. Niemieckie firmy zapowiadają podwyżki

21
Podziel się:

Coraz większa liczba niemieckich firm deklaruje, że podwyższy ceny wytwarzanych przez siebie towarów lub świadczonych usług. Jak przekazuje portal Deutsche Welle, taki obraz rynku wynika z ankiety, jaką przeprowadził monachijski instytut Ifo.

Będzie drożej. Niemieckie firmy zapowiadają podwyżki
Niemieckie firmy zapowiadają, że ceny towarów i usług wzrosną (NurPhoto via Getty Images, NurPhoto)

Nie tylko Polacy muszą szykować się na wzrost cen. Jak wskazuje Deutsche Welle, także za Odrą planowane są podwyżki. Z ankiety przeprowadzonej przez instytut Ifo wynika, że najmocniej odczuwalne będą podwyżki w handlu hurtowym.

Wskaźnik informujący o takich zamiarach wyniósł pod koniec maja 65 punktów w porównaniu do 54 punktów z kwietnia. Punkty to procent przedsiębiorstw, które deklarują podniesie cen pomniejszony o te, które deklarują obniżkę cen.

- Wiele firm podnosi ceny z powodu wzrostu kosztów zaopatrzenia - mówi Klaus Wohlrabe, szef działu ankiet w Ifo. - Ponadto istnieją pewne efekty nadrabiania zaległości, wynikające z wcześniejszych obniżek cen podczas koronakryzysu - dodaje specjalista.

Zobacz także: Skąd rekordowa inflacja? Ekspert uspokaja

Wszystkiemu winne surowce

Szef ankieterów Ifo wskazuje, że za podwyżkami w firmach stoją rosnące ceny surowców. Jak podaje Wohlrabe w ciągu ostatnich miesięcy obserwujemy wzrost cen ropy oraz produktów ropopochodnych oraz metali, drewna czy tworzyw sztucznych.

Wskaźniki informujące o planowanych podwyżkach podskoczyły z 32 do 37 punktów w przemyśle, z 12 do 32 punktów w budownictwie oraz z 14 do 20 punktów w obszarze związanym ze świadczeniem usług.

Wysoka inflacja

Ceny rosną w całej Europie. Jak przekazuje Eurostat, tylko w maju 2021 średnia inflacja w strefie euro wzrosła do 2 proc. w skali roku. W kwietniu było to 1,6 proc, a pod koniec 2020 roku mówiliśmy o deflacji, czyli spadku cen, średnio o 0,3 proc.

Europejski Bank Centralny wskazuje, że wzrost inflacji w tym roku jest przejściowy i wynika z pandemii koronawirusa oraz następstw, jakie ta za sobą niesie. DW.pl powołując się na Christine Lagarde - szefową EBC oraz Philipa Lane'a - głównego ekonomistę EBC, wskazuje, że podwyżki stóp procentowych w strefie euro są mało prawdopodobne.

Inflacja dotyka jednak również tych, którzy euro nie posługują się na co dzień. O tym jak drożyzna wpływa na ceny w Polsce pisaliśmy w tym artykule.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
Polak
3 lata temu
To prawda Wzrosły koszty utrzymania emigrantów islamskich a to nie mały wydatek ! Więc naród niemiecki musi się zrzucić na ich utrzymanie i sprowadzenie nowych emigrantów !
zzw
3 lata temu
Przecież oni, ani nowych domów nie budują na inwestycję, po drugie to co ile można wymieniać pralkę, lodówkę, laptopa, albo smartfona?
afd
3 lata temu
i tak realnie Niemcy zarobia 5x wiecej niz Polak...
gaz
3 lata temu
W Niemczech jest taniej niż w Polsce dlatego że dbają o swój naród,a w Polsce dbają o swego gospodarza a nie naród, który służy do wzbogacenia się.
taka roznica
3 lata temu
ojoj ...za godz. pracy w niemczech zatankuje 10-15 litrow dizla a polsce???? 2 litry???
...
Następna strona