"Betonowa patelnia" przy kolejce na Kasprowy Wierch. Turyści rozczarowani
W Kuźnicach kończy się budowa centrum przesiadkowego. To jedna z największych inwestycji realizowanych przez Zakopane w ostatnim czasie. W miejscu, z którego można wyruszyć na najpopularniejsze tatrzańskie szlaki, wyrosła wielka betonowa konstrukcja. Już budzi ogromne kontrowersje.
Kuźnice są dobrze znane miłośnikom górskich wędrówek, odwiedzających Tatry. Stąd bowiem rozpoczynają się trasy prowadzące na takie miejsca jak Hala Gąsienicowa, Zawrat, Kasprowy Wierch czy Hala Kondratowa. Tutaj także znajduje się dolna stacja kolejki na Kasprowy Wierch, która jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Zakopanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowoczesny dom z bali z widokiem na Tatry. Koszty utrzymania zaskakują
Miejsce przechodzi aktualnie spektakularną metamorfozę. Kończy się realizacji ambitnego projektu, który zakłada budowę dwupoziomowego węzła przesiadkowego, zarządzanego za pomocą systemu ITS. Całość inwestycji pochłonie około 20 mln zł.
Centrum zacznie obsługiwać turystów już podczas nadchodzących wakacji. Ci jednak mogą mocno się zdziwić, bo w otoczeniu gór i tatrzańskiej przyrody powstała imponująca betonowa konstrukcja, której wygląd przypomina drogową estakadę.
"Wygląda to jak betonowa patelnia"
Autobusy, busy i taksówki będą zjeżdżać pod ziemię i zatrzymywać się przy peronach dla podróżnych. Stamtąd będzie można dostać się na górną płytę, przeznaczoną dla pieszych i dorożek.
Wygląda to jak betonowa patelnia na tle majestatycznych gór. Przecież można było bardziej wkomponować się w tatrzański krajobraz. A tutaj jakby inżynierowie uparli się, że zepsują nam widoki - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą jeden z turystów.
Władze Zakopanego podkreślają, że jest to jedna z najważniejszych inwestycji w mieście w ostatnich latach. W projekcie napisano, że przyczyni się ona do usprawnienia transportu zbiorowego między dworcem PKP w Zakopanem a Kuźnicami. Chodzi o zmniejszenie ruchu samochodowego na tej trasie.