Bez aresztu dla Leszka Czarneckiego. Sąd nie przystał na wniosek prokuratury
Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście nie uwzględnił wniosku prokuratury dot. tymczasowego aresztu dla Leszka Czarneckiego. Śledczy domagali się zatrzymania biznesmena w związku aferą GetBack. Jak twierdzą, blokuje to postawienie mu zarzutów.
Wniosek o tymczasowy areszt Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądu na początku lutego 2023 r. Miał to być środek zapobiegawczy w śledztwie dotyczącym afery GetBack. Śledczy zabiegali o to po raz drugi.
Jak informowała prokuratura, tymczasowe aresztowanie biznesmena jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze. Dzięki temu prokuratura będzie mogła wystawić za nim międzynarodowy list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania.
W czwartek w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście odbyło się posiedzenie w tej sprawie. Sędzia Krzysztof Ptasiewicz wysłuchał argumentów obu stron postępowania karnego, ale nie zdecydował się uwzględnić wniosku prokuratury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
05.06 Program Money.pl | "Wygłup NBP", "komizm sytuacji". Ekonomista ostro o działaniach NBP i #LexTusk
Bez aresztu dla Leszka Czarneckiego
Mecenas Roman Giertych, pełnomocnik Czarneckiego, napisał w czwartek na Twitterze, że przyczyną oddalenia wniosku jest, podobnie jak w pięciu poprzednich orzeczeniach dotyczących tej sprawy, "brak dowodów popełnienia przestępstwa".
Prokuratura zapowiedziała zażalenie w tej sprawie. Nie zgadza się ona z twierdzeniem sądu, że nie zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przez biznesmena zarzucanych mu czynów. - Należy zaznaczyć, że w lipcu 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, utrzymując w mocy postanowienie prokuratora o wielomilionowym zabezpieczeniu majątkowym, wskazał, że materiał dowodowy nie ma jedynie charakteru abstrakcyjnego i wskazuje na prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego m.in. przestępstwa oszustwa, zaś on sam jest dłużnikiem pokrzywdzonych - zaznaczył prok. Marcin Saduś.
Przypomniał też, że wątek śledztwa dotyczący osób działających wspólnie z podejrzanym w procesie dystrybucji przez Idea Bank obligacji Getback został zakończony już w październiku 2020 r. skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Trwa ich proces. Osoby te stanęły przed sądem w dużej mierze w oparciu o ten sam materiał dowodowy, który był podstawą do wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec Leszka Cz. Tymczasowe aresztowanie jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal 2 lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze. To z kolei umożliwi skierowanie aktu oskarżenia przeciwko Leszkowi Cz. oraz ocenę stawianych mu zarzutów przez sąd - podkreślił prok. Marcin Saduś.
Dodał, że od czerwca 2021 r. do stycznia 2023 r. prokurator wyznaczył biznesmenowi 9 terminów przesłuchań. - O wszystkich podejrzany został powiadomiony. Mimo to przebywający poza granicami Polski biznesmen nie stawił się na żadnym z nich. Dzisiejsza decyzja sądu powoduje, że oddala się perspektywa sprawnego przeprowadzenia postępowania przeciwko niemu i zapewnienie właściwej ochrony interesów pokrzywdzonych, w tym poprzez zasądzenie środków kompensacyjnych m.in. w oparciu o zabezpieczony od Leszka Cz. majątek"- poinformował prok. Saduś.
Podkreślił również, że zastrzeżenia prokuratury budzi procedowanie sądu w tej sprawie oraz to, że dopiero po kilku miesiącach od wpływu wniosku o tymczasowe aresztowanie, sąd doszedł do przekonania o braku prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa.
Na czym polega afera GetBack?
Leszek Czarnecki jest podejrzany o oszustwa na szkodę 1140 klientów Idea Bank SA na kwotę 227 mln zł. Biznesmen przebywa za granicą i na wezwania prokuratury nie dociera, ponieważ za każdym razem zasłania się stanem zdrowia, który ma mu uniemożliwić podróż samolotem.
Śledztwo ws. afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 r., w dzień po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego. Miesiąc później przesłuchano pierwsze osoby, zabezpieczono dokumenty, nośniki informacyjne i mienie. W czerwcu 2018 r. zatrzymano byłego prezesa GetBacku. W związku ze śledztwem zabezpieczono kwotę 400 mln zł, w tym kosztowności, biżuterię, nieruchomości, papiery wartościowe i pieniądze na rachunkach bankowych.
Prokuratura w śledztwie dot. afery GetBack skierowała sześć aktów oskarżenia przeciwko ponad 61 osobom, natomiast w aktualnie prowadzonych wątkach status podejrzanych posiada ponad 100 osób. Jedną z nich jest przedsiębiorca Leszek Czarnecki, któremu zarzuca się dokonanie oszustw na szkodę ponad 1,1 tys. klientów Idea Bank S.A. na kwotę 227 mln zł oraz wyrządzenie bankowi szkody w wielkich rozmiarach na kwotę 9 mln zł.