Bill Gates przewiduje rewolucję w ciągu dekady. Chodzi o medycynę i edukację
Bill Gates przewiduje, że rozwój sztucznej inteligencji w ciągu najbliższych 10 lat znacząco zmniejszy rolę ludzi w medycynie i edukacji. Współzałożyciel Microsoftu w programie NBC "The Tonight Show" stwierdził, że technologia AI przejmie obowiązki wymagające obecnie specjalistycznych umiejętności.
Bill Gates zauważył w rozmowie z komikiem Jimmym Fallonem, jak relacjonuje "New York Post", że wiedza ekspercka w takich dziedzinach jak medycyna i edukacja jest rzadkością. Tymczasem, jak twierdzi współzałożyciel Microsoftu, w ciągu najbliższej dekady "świetne porady medyczne i świetne nauczanie" staną się powszechnie dostępne i darmowe.
– To bardzo głębokie i nawet trochę przerażające, ponieważ dzieje się to bardzo szybko i nie ma górnej granicy – stwierdził miliarder.
Temat rozwoju sztucznej inteligencji, a konkretnie tego, w jakim stopniu wpłynie na zatrudnianie ludzi, stacje się coraz gorętszy wraz z rozwojem technologii AI. Niektórzy analitycy sugerują, że AI pomoże ludzkości stać się bardziej produktywną i stworzy nowe możliwości ekonomiczne, podczas gdy inni wyrażają poważne obawy w tym zakresie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będziemy żyli 120 lat? "Małymi kroczkami musimy dożyć przełomu"
Optymizm Gatesa
Mustafa Suleyman, dyrektor generalny Microsoft AI, uważa, że transformacja pracy przez AI będzie miała "ogromnie destabilizujący" wpływ - pisze "NY Post".
"Te narzędzia tylko tymczasowo zwiększą ludzką inteligencję. Uczynią nas mądrzejszymi i bardziej efektywnymi na pewien czas, ale zasadniczo zastąpią pracę ludzką" - napisał w swojej książce "Nadchodząca fala", cytowanej przez nowojorski tabloid.
Bill Gates również w programie w NBC wspominał o obawach związanych z szybkim rozwojem AI. Zwrócił uwagę np. na jej skłonność do błędów i dezinformacji w internecie.
Pomimo potencjalnych zakłóceń, Gates pozostaje - jak powiedział - optymistą co do pozytywnych wkładów AI, w tym przełomów w leczeniu medycznym, rozwiązaniach klimatycznych i powszechnej edukacji. Przyznał, że pewne czynności zawsze pozostaną domeną ludzi, a jako przykład podał rozrywkę.