Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Blokada stron internetowych. Nowelizacja ustawy otwiera tę furtkę

12
Podziel się:

Nowelizacja ustawy o cyberbezpieczeństwie ma umożliwić szybkie blokowanie serwisów internetowych. Przy obecnym kształcie rządu taką decyzję mógłby wydać premier.

Blokada stron internetowych. Nowelizacja ustawy otwiera tę furtkę
(pixabay.com, pixabay.com)

Zmiany może przynieść nowelizacja ustawy o cyberbezpieczeństwie. Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, może ona otworzyć furtkę do blokady serwisów internetowych nawet na okres dwóch lat.

Miałoby się to dziać na tzw. polecenie zabezpieczające. Wydać je mógłby minister właściwy do spraw informatyzacji. Ponieważ ministerstwo cyfryzacji zostało zlikwidowane, obecnie te kompetencje posiada... premier.

Taką decyzję mógłby wydać m.in. operatorom telekomunikacyjnym "w przypadku wystąpienia incydentu krytycznego". Mało tego, polecenie takie można by wydać bez uzasadnienia - "jeżeli wymagają tego względy obronności lub bezpieczeństwa państwa lub bezpieczeństwa i porządku publicznego" - pisze DGP.

Pytana przez dziennik o motywy wprowadzania tak rygorystycznego narzędzi, kancelaria premiera odpowiada, że celem "jest pilne podjęcie skutecznych działań w przypadku wystąpienia incydentu krytycznego"

Jak wyjaśnia kancelaria, chodzi o taki incydent, który skutkuje "znaczną szkodą dla bezpieczeństwa lub porządku publicznego, interesów międzynarodowych, interesów gospodarczych, działania instytucji publicznych, praw i wolności obywatelskich lub życia i zdrowia ludzi". Proces reagowania, zdaniem KPRM, wymaga więc "uzupełnienia o mocniejszy środek".

Zobacz także: Rząd bierze się za strony internetowe oszustów. Ekspert: Groźne narzędzie

Na wątpliwości wskazuje dr Łukasz Olejnik, niezależny badacz i konsultant ds. cyberbezpieczeństwa i prywatności, który zaznacza na łamach DGP, że taka natychmiastowa wykonalność nie pozostawia żadnego pola manewru.

Podkreślił też, że kwestie obronności czy bezpieczeństwa to pojemne terminy. – O ile kwestie obronności można sobie jakoś uzmysłowić, to już "porządek publiczny" jest bardzo rozmytym i szerokim pojęciem, bez jasnych definicji – zaznaczył w rozmowie z gazetą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
xxxx
3 lata temu
Niestety w protestach brali udział głównie ludzie starsi i w średnim wieku, młodzi tyłków nie ruszyli. Wkrótce obudzą się w Korei Płn. .
obrona_sieci
3 lata temu
Terreg, Aacta, RODO - pamiętajcie, wszystko dla waszego dobra... wierzcie w to dalej.
Assa
3 lata temu
Czyżbyśmy szykowali się do wojny?
666
3 lata temu
Wybuchnie wojna domowa
Ja.
3 lata temu
Oj wrócą czasy Radia Wolnej Europy. Którą słuchaliśmy po cichutku w ukryciu przed komuną. To było radio dzięki któremu można było poznać prawdę o socjalużmie. Ciekawe że kneblowanie mediów wprowadzają ci którzy walczyli z cenzurą. Co to za wolność bez wolnych mediów.