Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Andrzej Prajsnar
|

Brakuje mieszkań dla 2 mln młodych Polaków?

15
Podziel się:

Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) co roku publikuje informacje na temat odsetka młodych mieszkańców różnych krajów, którzy nadal nie wyprowadzili się od rodziców. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili dokładniej przyjrzeć się najnowszym statystykom z 2019 roku. Niestety, pokazują one, że sytuacja mieszkaniowa młodych obywateli naszego kraju wciąż stanowi problem.

Wielu młodych Polaków nie przenosi się na swoje, ale mieszka z rodzicami
Wielu młodych Polaków nie przenosi się na swoje, ale mieszka z rodzicami (money.pl)

Informacje publikowane przez Eurostat pozwalają nawet na sprawdzenie, ilu osiemnastoletnich mieszkańców poszczególnych krajów UE wyprowadziło się już od rodziców. Przyjmowanie tak niskiego progu wiekowego nie wydaje się jednak szczególnie uzasadnione w polskich warunkach. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili sprawdzić, jak przez ostatnie lata zmieniał się udział mieszkających z rodzicami Polaków i Polek w wieku 25 lat - 34 lata. Wysoki udział niesamodzielnych mieszkaniowo obywateli w takim zdecydowanie "poedukacyjnym" wieku na pewno nie jest dobrym sygnałem.

Polki wciąż są bardziej samodzielne mieszkaniowo

Informacje zamieszczone na poniższym wykresie wskazują, że w 2019 r. odnotowano spadek udziału niesamodzielnych mieszkaniowo Polaków (z 45,1% do 43,9%). Trudno się jednak szczególnie cieszyć z takiej zmiany, skoro rok wcześniej był widoczny wzrost. Ogólnie rzecz biorąc, łączny spadek analizowanego wskaźnika w latach 2015 - 2019 był dość powolny (m.in. ze względu na rosnące ceny mieszkań). Warto też odnotować, że w 2005 r. jedynie 36,4% Polaków z badanej grupy (25 lat - 34 lata) wciąż mieszkało z rodzicami.

Zobacz także: Obejrzyj także: Dodatkowa opłata od nieruchomości. "Takie działanie racjonalne nie jest"

Jeżeli dokładniej przyjrzymy się danym Eurostatu, to można stwierdzić, że udział niesamodzielnych mieszkaniowo mężczyzn z analizowanej grupy wiekowej (50,6%) jest o około 40% większy niż w przypadku kobiet (36,8%). Wbrew pozorom, taka różnica okazuje się jedną z najmniejszych na Starym Kontynencie. W 2018 r. odsetek niesamodzielnych mieszkaniowo mężczyzn liczących 25 lat - 34 lata na terenie poszczególnych krajów był większy o:

- Austria - 78% (względem wyniku dotyczącego kobiet)
- Belgia - 80%
- Bułgaria - 96%
- Chorwacja - 49%
- Czechy - 85%
- Dania - 74%
- Estonia - 93%
- Finlandia - 77%
- Francja - 95%
- Grecja - 37%
- Hiszpania - 34%
- Holandia - 115%
- Irlandia - 82%
- Litwa - 58%
- Łotwa - 77%
- Niemcy - 104%
- Norwegia - 39%
- Polska - 41%
- Portugalia - 29%
- Rumunia - 92%
- Słowacja - 43%
- Słowenia - 57%
- Szwajcaria - 79%
- Szwecja - 123%
- Węgry - 70%
- Wielka Brytania - 90%
- Włochy - 31%

W nawiązaniu do danych z Polski warto wspomnieć, że różnica wskaźnika niesamodzielności mieszkaniowej (na niekorzyść mężczyzn) była najmniejsza w 2015 r. Wtedy wynosiła ona 29%.

Spadek liczby młodych Polaków wpływa na wyniki

Na podstawie danych Eurostatu i dodatkowych informacji GUS-u, eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili sprawdzić, jak przez ostatnie kilkanaście lat zmieniała się wyrażona w milionach liczba Polaków (25 lat - 34 lata) mieszkających razem z rodzicami.

Poniższa tabela przedstawia wyniki takich obliczeń. Pomimo ograniczeń związanych z dokładnością wykorzystanych statystyk, można dobrze zauważyć, że liczba mieszkających z rodzicami młodych Polaków (25 lat - 34 lata) była największa w 2011 r. Mowa o 1,63 mln mężczyzn oraz 1,20 mln kobiet. Analogiczne wyniki z 2019 r. były już nieco lepsze (1,40 mln mężczyzn i 0,98 mln kobiet). Mimo tego spadku związanego również z trendami demograficznymi, sytuacji nadal nie można nazwać dobrą. Nawet jeśli przyjmiemy, że tylko co druga osoba z analizowanej grupy (ok. 2,40 mln) faktycznie mieszka z rodzicami i została do tego zmuszona przez okoliczności, to skala problemu mieszkaniowego nadal pozostaje bardzo duża.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
rynekpierwotny.pl
KOMENTARZE
(15)
hm...
4 lata temu
Jaka jest metodologia tych badań, na próbie czy bada się meldunki? Jak meldunki to ja np. nadal jestem zameldowany w domu rodzinnym, choć mieszkam poza nim już 10 lat.
Buby
4 lata temu
Trochę to smutne, że wszyscy rozpatrują tylko mieszkania, które rzeczywiście w większych miastach potrafią kosztować 10k za metr na rynku pierwotnym (Katowice). W ogóle nie kumam zakupu mieszkania w blokach, bo to jak kupowanie wyroku z dożywociem w izolatce z cienkimi ścianami z sound sąsiedzkimi wrażeniami. 10k za metr... Teraz kończę budowę domu i wychodzi 3,5 k za metr pod klucz, a nie "polski" stan deweloperski XD Żadnych kredytów, żadnych zobowiązań, 3 lata oszczędzania i stawiacie własny dom. No tylko się trzeba troszkę wysilić, systemem gospodarczym budować, a nie wejść jak do salonu i takie chce i po robocie... Sam się jeszcze zaliczam do młodych- 89 rocznik i bez problemów stać mnie na budowę domu, wychowanie dziecka i utrzymanie małżonki. Wystarczy trochę pracy i pokory- polecam.
As
4 lata temu
Za srednia krajowa w miescie nie wynajmiesz m1 bo za malo zostanie na zycie. A kobiety biora starszych facetow ktorzy juz maja własne m lub meza w mlodym wieku i ida na, wspopny kredyt na cale zycie ot cala tajemnica. Nie sa bardziej zaradne raczej odwrotnie to facet musi sie natrudzic zeby utrzymaf rodzine.
Ada
4 lata temu
Najlepiej niech przyjedzie do Polski jeszcze z 4 mln Ukraińców. Na pewno mieszkania będą jeszcze bardziej dostępne...
Tak ma być
4 lata temu
W czym problem że młodzi mieszkają z rodzicami?Pchamy się w model zachodni gdzie dzieci wychodzą z domu mając 18-19 lat i żyją po swojemu.Kontakty z rodzicami są coraz rzadsze bo młodzi zabiegani,zapracowani a z czasem rodzice lądują w domach starców zwanych ładnie domami spokojnej jesieni.Wnuki dziadków widują od święta bo czas,bo odległość i społeczeństwo jest jakie jest.Starsi zostają bez jakiejkolwiek pomocy,zainteresowania.lewactwo się szerzy bo majac 18 lat jak można mieć wyrobiony pogląd na świat?Społeczeństwo dziwaczeje.Wiem jak jest bo sam mieszkam za granicą ale rodziców już dawno nie mam.Dawniej domy były wielopokoleniowe,młodzi mieli od kogo wzorce czerpać,z kimś porozmawiać kto ma doświadczenie życiowe i jest życzliwy a nie jak teraz wyścig szczurów.U mnie dzieci mieszkają ze mną ze swoimi rodzicami i tak zostanie i jakoś nikt nie narzeka,nie płacze.Jest czas na wspólny obiad,na porozmawianie po pracy..Jest wież a to najważniejsze