Brytyjski gigant zwolni dziesiątki tysięcy osób. Część zastąpi sztuczna inteligencja
Dyrektor generalny BT Group Plc, czyli dawnego British Telecom, zapowiedział szeroko zakrojone zwolnienia pracowników. Do końca dekady pracę ma stracić ponad 50 tys. osób. Redukcja zatrudnienia w szeregach brytyjskiego giganta jest związana m.in. z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Philip Jansen, dyrektor generalny BT, poinformował na czwartkowej konferencji (18 maja), że firma do 2030 r. planuje pożegnać się z 55 tys. pracowników. Z tego ok. 10 tys. zwolnień związanych z cyfryzacją, automatyzacją i sztuczną inteligencją - informuje agencja Bloomberga.
Szef brytyjskiego giganta powiedział, że technologia AI (artificial intelligence) pomoże firmie zastąpić niektórych pracowników IT i usług cyfrowych. Jansen wspomniał, że wiele czatów obsługi klienta już teraz jest obsługiwanych przez bota. A ten w dodatku jest wysoko oceniany przez klientów.
- Zarządzanie ruchem, dokładniejsze przewidywanie ruchu wymaga dużej liczby ludzi - stwierdził Jansen, cytowany przez Bloomberga. Zaznaczył, że dzięki technologii AI szerokie kadry "nie będą już potrzebne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ChatGPT zakazany we Włoszech. Czy to samo czeka inne kraje?
Brytyjski gigant zwolni ponad 40 proc. pracowników
Należy wspomnieć, na jaką w sumie skalę BT Group chce przeprowadzić zwolnienia grupowe. Stracić pracę ma 42 proc. pełnoetatowych pracowników i wykonawców.
"Redukcje zatrudnienia nastąpią po tym, jak firma zakończy remont swojej starszej sieci miedzianej na szybsze światłowody i pomoże jej zrealizować plany cięcia wydatków o 3 miliardy funtów rocznie do 2025 r." - informuje Bloomberg.
Tymczasem Google pokazał w ostatnich dniach odświeżoną wersję swojej wyszukiwarki, która opiera się na sztucznej inteligencji. Odnowienie i wzbogacenie flagowego produktu firmy o AI sprawiło, że kurs Google podskoczył, a wraz z nim spuchły majątki założycieli firmy: Siergieja Brina i Larry'ego Page'a.