Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

"Ceny eksplodowały". Nowe rekordy na rynku

93
Podziel się:

Ceny w ogłoszeniach o sprzedaży mieszkań są coraz wyższe. W ciągu zaledwie miesiąca wzrosły przeciętnie o niemal 2 proc., a od stycznia - już o ponad 9 proc. - wyliczają eksperci Expandera i serwisu Rentier.io.

"Ceny eksplodowały". Nowe rekordy na rynku
"Ceny eksplodowały". Nowe rekordy na rynku (Adobe Stock, DarSzach)

Jak przypomina Expander w poniedziałkowej publikacji, sierpień był drugim miesiącem funkcjonowania programu "Bezpieczny kredyt 2 proc.". "Preferencyjny kredyt pozwolił na zakup mieszkania wielu osobom, które wcześniej nie miały zdolności kredytowej lub dla których zwykłe kredyty hipoteczne były po prostu zbyt drogie. W krótkim czasie uwolniony został ogromny popyt, który kumulował się przez niemal rok" - czytamy.

Eksperci zwracają też uwagę, że mieszkania kupują nie tylko beneficjenci tego programu. Robią to także osoby, które się do niego nie kwalifikują, a które przez ostatnie miesiące wstrzymywały się z decyzją, licząc na spadki cen. Ponieważ ceny nie spadają, a rosną, stracili oni nadzieję na lepsze czasy i też decydują się na zakup.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Połączyli trzy strychy w kamienicy na Saskiej Kępie. Na 100 m kw. powstała unikatowa przestrzeń

Ceny biją rekordy

W efekcie zwiększonego popytu, podsyconego też obniżką stóp procentowych, przy bardzo ograniczonej podaży ceny mieszkań poszły w górę. "W sierpniu ceny mieszkań w ogłoszeniach sprzedaży eksplodowały" - komentują eksperci. W ciągu miesiąca ceny ofertowe wzrosły przeciętnie o niemal 2 proc., a od stycznia - o ponad 9 proc. Rekordy padły w 10 z 17 badanych miast.

Na liście miast, w których ceny w ogłoszeniach wspięły się na rekordowe poziomy są: Gdynia, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Toruń, Warszawa i Wrocław. W sierpniu w porównaniu z lipcem największe wzrosty eksperci Expandera i Rentier.io odnotowali w Toruniu (6,3 proc.), Gdyni (5,7 proc.), Poznaniu (5,4 proc.) i Krakowie (5 proc.). "Takie podwyżki są znaczące w skali roku, a tu mowa przecież o jednym miesiącu. Po raz ostatni tak wysokie wzrosty miesięcznie obserwowaliśmy w lutym 2022 r." - czytamy w komentarzu.

Zdarzają się też obniżki

Z drugiej strony w sierpniu w porównaniu z lipcem potaniały mieszkania w czterech analizowanych miastach: w Sosnowcu (obniżka cen o 8 proc.), Częstochowie (ceny w dół o 3 proc.), Białymstoku (-2 proc.) i Radomiu (-0,4 proc.).

"Na ceny warto też spojrzeć przez pryzmat dłuższego okresu. Przypomnijmy, że poprzedni szczyt cenowy mieliśmy w maju 2022 r. Później ceny nieznacznie spadały do stycznia 2023 roku i od lutego ponownie zaczęły rosnąć. Od tego poprzedniego szczytu ceny są obecnie wyższe średnio tylko o 4 proc. Najbardziej wzrosły w Katowicach (17 proc.), Krakowie (11 proc.) i Rzeszowie (10 proc.). Z kolei poprzedniego szczytu nie udało się jeszcze przebić w Gdańsku (-5 proc.), Szczecinie (-4 proc.), Radomiu (-1 proc.) i Częstochowie (-0,4 proc.)" - komentują eksperci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(93)
Donat
7 miesięcy temu
Zarabiam ponad 10 tys na rękę, ponad 200 tys oszczędności na lokacie, którą zzera inflacja. Obserwuje rynek i sytuację no i jakoś nie widzę przestrzeni do kupienia mieskzania w Wawie przy tych kosmicznie nakręconych cenach. Polsce daleko do zacofanego wschodu no ale ekonomicznym tygrysem również nie jesteśmy. O co chodzi z tymi cenami, że człowiek stabilny finansowo nie jest w stanie kupić sobie 50 metrów, ale chociazz że 35. Dlaczego w ogóle obniżono stopy procentowe podczas gdy do prawie 0%? Pisowski cyrk.
Iwona M.
7 miesięcy temu
kupie za gotówkę po zaniżonej cenie, najlepiej od arcybiskupa
he he he
7 miesięcy temu
Przed wielkim kryzysem 100 lat temu też to tak wyglądało. A niestety przy nieukach które rządzom światem historia lubi się powtarzać.
polak
7 miesięcy temu
JEST TO SZTUCZNE ZAWYRZANIE CEN
suweren
7 miesięcy temu
A ja w 2001 w wieku 26 lat kupiłem z moją obecną żoną, wówczas narzeczoną, swoje pierwsze mieszkanie - bez pomocy rodziny, oczywiście za pomocą środków własnych i kredytu. Wówczas dwupokojowa kawalerka 33m2 kosztowała 65 tyś zł. 30 tyś mieliśmy swoje, 35 tyś w kredycie. Kredyt spłaciłem po dwóch latach. Dzisiejsze realia są takie, że młodych nie stać na nic!!! Uczcie się języków i uciekajcie póki można. Pozdrawiam.
...
Następna strona