Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Ceny gazu galopują, co odbiło się na nawozach. Police rozważają wstrzymanie produkcji

39
Podziel się:

Ceny gazu rosną w szybkim tempie, a to odbija się na cenach innych produktów. - Zdarzyło się, że gaz drożał o 10 proc. w ciągu doby - tak wzrosty cen nawozów tłumaczył rolnikom prezes Zakładów Chemicznych Police należących do Grupy Azoty. Podkreślił, że to najważniejsza składowa kosztu produkcji.

Ceny gazu galopują, co odbiło się na nawozach. Police rozważają wstrzymanie produkcji
Ceny gazu w górę. Na zdjęciu zakłady produkujące nawozy w Policach (WP, Mateusz Madejski)

Sytuacja jest dramatyczna, takich wzrostów cen gazu jeszcze nie było - przekonuje prezes Mariusz Grab cytowany przez TOK FM.

Ceny gazu rosną, to i ceny nawozu też idą w górę

Podczas spotkania z oburzonymi wzrostem cen nawozów rolnikami tłumaczył, że codziennie staje przed dylematem: czy podnieść ceny, czy zamknąć produkcję.

- To sytuacja niespotykana w ciągu 15 lat. Nie było takich cen gazu, które tak byśmy musieli przekładać na produkcję i jesteśmy w takim systemie, że nie mamy na to wpływu - podkreślał.

Zobacz także: Agrounia znów protestuje. Dramat producentów wieprzowiny

Jak przekonywał, zakłady pracują, ale robią to ze stratą. Mimo że w ciągu roku ceny nawozów wzrosły o 350 proc.

Podwyżki cen nawozów odbiją się na żywności

Prezes Grab tłumaczył rolnikom, że podwyżki cen nawozów są bezpośrednią konsekwencją galopadzie cen gaz. Ten bowiem jest najważniejszym elementem kosztów produkcji.

- Nie mówiąc już o komponentach: sól potasowa podrożała o 125 proc., fosforyty o 60 proc., kwas siarkowy - 50 proc., i to tylko w ciągu ostatniego kwartału. Zdarzyło się, że gaz drożał o 10 proc. w ciągu doby - wyliczał prezes Polic, usprawiedliwiając decyzje swojego zakładu o podwyżkach.

Rolnicy alarmują, że drożyna w nawozach przeniesie się na produkcję żywności, a co za tym idzie na ich ceny.

W sprawie rosnących cen nawozów Lubelska Izba Rolnicza powiadomiła UOKiK. PSL domaga się wyjaśnień od ministra rolnictwa Grzegorza Pudy.

- Te podwyżki cen nawozów są tragiczne dla rolników, zasiewów i w efekcie dla ludzi, którzy znów więcej zapłacą w sklepach. To jest czysta bandyterka, tyle można powiedzieć. Rośnie cena pszenicy i od razu wzrastają ceny nawozów - mówił money.pl Tomasz Mucha, rolnik spod Wrocławia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(39)
As
2 lata temu
Ciekawe jak Ci wszyscy hejterzy rolnictwa będą śpiewać jak chlebek będzie w przyszłym roku po 20 zł a jeszcze przecież trzeba papieroska czy piwko wypić i to wszystko przy wypłacie 2000 zł na rękę.
hera
2 lata temu
Jestem za tym aby wszystko zdrożało, 2 sort sobie poradzi a pierwszy pisowski no cóż socjal się kiedyś musi skończyć.
Pit
2 lata temu
Są inne rzeczy jakie można zrobić z toną saletry amonowej.
Mario
2 lata temu
Taka cena za "nowoczesne rolnictwo" niestety kiedyś rolnik po to miał wszystko by to wykorzystać. Gnój si rozrzucał na pole i był nawóz naturalny a teraz chemia chemia chemia. Ale jak się robić nie chce tylko specjalizacje. To już nie są rolnicy tylko firmy produkujące i powinno się je tak traktować. Nie KRUS tylko ZUS. itp.
Romek
2 lata temu
Na tym właśnie polega ZIELONY ŁAD. Ceny płodów rolnych w skupie wzrosną 10-20%, Ceny nawozów i chemii rolnej wzrosną o 100%, plony spadną o 30-50%, ceny żywności na sklepowych półkach wzrosną o 200%, hejt na rolników wzrośnie o 500%.
...
Następna strona