Ceny ropy na globalnych rynkach reagują na napięcia geopolityczne
Ceny ropy na światowych rynkach rosną już piąty dzień z rzędu. Główne czynniki wpływające na tę sytuację, które wskazują analitycy, to napięcia geopolityczne oraz dane dotyczące zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych.
Na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty 2026 r. wyceniana jest na 58,56 dolarów, co oznacza wzrost o 0,31 proc.
Z kolei na giełdzie ICE ropa Brent sprzedawana jest po 62,56 dolarów za baryłkę, czyli o 0,29 proc. więcej niż wcześniej.
Raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) wskazuje na zwiększenie zapasów ropy w USA o 2,4 mln baryłek w ubiegłym tygodniu. W hubie Cushing zapasy wzrosły o dodatkowe 600 tys. baryłek.
W co inwestować w 2026? Doradca odpowiada
Geopolityka podbija ceny ropy
Dodatkowo, zapasy benzyny w USA zwiększyły się o 1,1 mln baryłek, a paliw destylowanych o 700 tys. baryłek. Oficjalne dane dotyczące zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych zostaną przedstawione przez Departament Energii w późniejszym terminie, z opóźnieniem do 29 grudnia.
Na kondycję rynku wpływają również napięcia polityczne, szczególnie dotyczące relacji USA z Wenezuelą.
Reżim Nicolasa Maduro oskarżył Stany Zjednoczone o agresję, odnosząc się do działań, takich jak zablokowanie wenezuelskich tankowców na Morzu Karaibskim. Prezydent USA Donald Trump ostrzegł, że jeśli dyktator będzie nadal konfrontacyjny, może to być jego ostatnie takie działanie.
Obawy inwestorów związane z potencjalnymi zakłóceniami w dostawach ropy, zwłaszcza od członków OPEC+ oraz Rosji i Wenezueli, utrzymują ceny surowca na wyższym poziomie. Jednak analitycy zwracają uwagę, że istnieje ryzyko przewyższenia podaży nad popytem, co może prowadzić do spadku notowań cen ropy.
Źródło: PAP