Pierwsze tygodnie 2023 r. mogą być kluczowe dla cen paliw ze względu na powrót starych stawek VAT na paliwa, czy wprowadzenie nowych sankcji wobec Rosji (embargo na produkty ropopochodne).
Od 1 stycznia powrót 23 proc. stawki VAT – co to oznacza dla cen paliw?
Od 1 stycznia 2023 roku wracają normalne stawki VAT na paliwa. Będzie to podwyżka z 8 proc. na 23 proc. Jak zauważa w swojej prognozie Michał Stajniak z domu maklerskiego XTB, teoretycznie moglibyśmy oczekiwać w związku z tym sporej podwyżki na stacjach z początkiem 2023 r. Czy tak jednak będzie?
Mniej więcej od końca października stacje nie obniżają cen paliw, pomimo zmieniających się na korzyść konsumenta warunków rynkowych. Najprawdopodobniej jest to chęć dostosowania cen do poziomów bliższych z nową, normalną stawką VAT – zauważa ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak szacuje, że cena benzyny 95 powinna obecnie wynosić ok. 6,20 zł za litr, natomiast z nową stawką VAT na poziomie 23 proc. powinno to być ok. 7,10 zł. Oznacza to, że podwyżka ceny 95-tki z dniem 1 stycznia najprawdopodobniej wyniesie ok. 50-60 groszy na litrze względem obecnych cen (6,50-6,60 zł).
Oczywiście nie można wykluczyć, że stacje będą chciały ponownie podbudować sobie i tak wysokie marże i podwyższą cenę o różnicę wynikającą z VAT, choć ostatecznie mogłoby to doprowadzić do dodatkowego niezadowolenia społeczeństwa – podkreśla Stajniak.
W przypadku diesla obecna cena powinna wynosić - jego zdaniem - ok. 7,30-7,40 zł, a nie 7,50-7,60 zł. Z nową stawką VAT powinniśmy płacić ok. 8,40-8,50 zł, natomiast jeśli stacje pokusiłyby się o pełną możliwą podwyżkę wynikającą z VAT, za ON płacilibyśmy nawet 8,80 zł, co było absolutnym rekordem. W tym samym scenariuszu za litr 95 płacilibyśmy 7,50 zł, co już nowym rekordem by nie było.
Tak czy inaczej, jak podkreśla Stajniak, warto zatankować jeszcze przed końcem 2022 r., aby uchronić się przed wzrostem cen o kilkadziesiąt groszy na litrze benzyny czy diesla.
Oto dlaczego ceny szczególnie diesla mogą dalej iść w górę
Jak zauważa w swojej prognozie Stajniak, w ostatnich latach diesla sprowadza się głównie z Rosji oraz krajów arabskich. Dlatego wojna wywołana przez Rosję w Ukrainie i związane z nią embargo nałożone na Rosję mocno wstrząsnęło cenami tego paliwa.
Jednak kluczowym momentem dla cen diesla będzie luty, w którym to w życie wchodzi embargo na rosyjskie produkty ropopochodne, ale dużą rolę odgrywa także pogoda. Spadek temperatur zwiększy zapotrzebowanie grzewcze, a ceny może podbijać fakt, że wojna doprowadziła do powszechniejszego używania diesla jako paliwa grzewczego czy paliwa do elektrowni i przemysłu.
Dlaczego diesel jest taki drogi?
Czy ceny ropy wzrosną w 2023 r.?
Na ceny paliw duży wpływ w 2023 r. może mieć ewentualny deficyt na rynku ropy, na który w ocenie analityka z XTB szanse rosną wraz z dalszym ograniczeniem importu ropy z Rosji przez kraje europejskie. Byłby to scenariusz, w którym ceny ropy ponownie zawitają na wyższe poziomy.
Nie jest jednak wykluczone, że utrzymają się obecne tendencje, gdy ropa tanieje, co jest pozytywnie odbierane jako sygnał, że niskie ceny tego surowca uchronią światową gospodarkę przed większym spowolnieniem czy nawet – zapaścią.