Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|

Chcieli wwieźć do Polski 10 ton śmieci bez zezwolenia. KAS zatrzymała transport

20
Podziel się:

Lubuska Krajowa Administracja Skarbowa zatrzymała w okolicach Gubinka 10,5 tony odpadów tekstylnych - kołder i poduszek wypełnionych pierzem.

Chcieli wwieźć do Polski 10 ton śmieci bez zezwolenia. KAS zatrzymała transport
Każdego roku do Polski trafia kilkaset tysięcy ton odpadów z zagranicy. (Pixabay)

Jak czytamy w komunikacie KAS, z dokumentów wynikało, że na transport odpadów nie jest wymagane specjalne zezwolenie. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Zielonej Górze stwierdził jednak, że przewożony ładunek odpadów wymaga stosownego zezwolenia wydanego przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie.

Transport odpadów jechał z Niemiec do Polski do firmy w Wielkopolsce. Pojazd nie był prawidłowo oznakowany. Brakowało tablicy, która oznacza, że pojazd jest przeznaczony do transgranicznego transportu odpadów. Z dokumentów wynikało, że kierowca przewozi zwykłe odpady.

WIOŚ stwierdził, że przewożony ładunek to mieszanina 2 rodzajów odpadów (odpadowej tkanki zwierzęcej i tekstyliów), a ich przywóz do Polski wymaga stosownego zezwolenia wydanego przez GIOŚ.

Zobacz także: Wirusolog spodziewa się ponownego zamknięcia galerii handlowych i stoków

Ładunek został zatrzymany i zabezpieczony do dalszego postępowania administracyjnego. Zaangażowanym w nielegalny handel odpadami grożą kary pieniężne – min. 10 tys. zł, zwrot odpadów za granicę, bądź ich utylizacja w Polsce na własny koszt.

To nie pierwszy taki przypadek w ostatnich miesiącach. Wwóz śmieci z zachodnich krajów do Polski trwa de facto od lat. Nie dalej jak w listopadzie ubiegłego roku ponad 46 ton nielegalnych odpadów próbowały wwieźć do Polski dwie ciężarówki z Francji i Niemiec. Transport został wykryty przez służby, a zaangażowanym w proceder firmom grożą gigantyczne kary.

Każdego roku do Polski trafia kilkaset tysięcy ton odpadów z zagranicy. Przede wszystkim z Niemiec, ale też z Wielkiej Brytanii, Włoch, a nawet Nigerii, skąd sprowadzamy zużyte akumulatory. W tym samym czasie mamy problem z własnymi śmieciami. Nie zbieramy ich selektywnie i tracimy bezpowrotnie ich wartość.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
jarek
3 lata temu
tak samo płyną barki do Afryki i topią w oceanach. Bogaty sobie poradzi.
wlkp
3 lata temu
Do Ślesina to jechało?
Uccccc
3 lata temu
Gigantyczne kary. 500 zł mandatu! Kara to jest wystawienie mandatu 500 zł jedynemu żywicielowi rodziny który pracuje za najniższą krajową i ma na utrzymaniu dwoje dzieci.
Drusk
3 lata temu
Niestety Polska to śmietnik dla Niemiec
Vss
3 lata temu
Niech zawiezie te śmieci do Niemiec i rozładuje je pod budynkiem ekologów zielonych.