Coraz więcej uchodźców z krajów arabskich trafia do Niemiec. Idą z Rosji i Białorusi
Niemiecka policja federalna zatrzymuje coraz więcej migrantów ze świata arabskiego, którzy korzystają z drogi ucieczki przez Rosję i Białoruś - podał tygodnik "Der Spiegel". Służby odnotowali, że liczba uchodźców lawinowo zaczęła rosnąć we wrześniu. Tymczasem polska straż graniczna informuje, że granicę, na której postawiliśmy zaporę, starała się przekroczyć kolejna grupa osób.
Rośnie liczba zatrzymanych na niemieckich granicach migrantów z krajów arabskich, którzy w dokumentach mają rosyjskie wizy i stemple wjazdowe. Z informacji federalnej policji, na które powołuje się "Der Spiegel", wynika, że we wrześniu było ich 1200, a w październiku - 1500.
W sumie w tym roku Niemcy zarejestrowali 8 tys. migrantów, którzy do Unii Europejskiej trafili trasą przez Federację Rosyjską i Białoruś.
"Według szefa policji federalnej Dietera Romanna, w tym roku odnotowano łącznie 76 tys. nieuprawnionych wjazdów do Niemiec. To znaczny wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim i najwyższy poziom od 2016 r." - informuje niemiecki tygodnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sankcje miały ograniczyć wpływy Rosji z gazu i ropy. Efekt? "Paradoks"
Rośnie mur na granicy polsko-białoruskiej
Przypomnijmy, że w tym roku Polska na granicy z Białorusią stworzyła fizyczną zaporę, która ma uniemożliwić - lub zdecydowanie utrudnić - nieuprawnione przedostawanie się uchodźców. Prace wciąż się toczą.
Trwa obecnie stawianie elektronicznego "muru", uzbrojonego w m.in. w kable detekcyjne, kamery dzienno-nocnych oraz termowizyjne. W listopadzie oddano do użytku pierwszy odcinek. Koszt całej inwestycji to ponad 1,5 mld zł.
Nielegalna grupa migrantów na granicy Ukrainy z Białorusią
Tymczasem ukraińska straż graniczna poinformowała w sobotę o zatrzymaniu na granicy z Białorusią sześciu imigrantów z Bangladeszu i Pakistanu, którzy nielegalnie wkroczyli na terytorium ukraińskie przy wsparciu strony białoruskiej.
"Białoruś nadal podtrzymuje sztucznie stworzony kryzys migracyjny i umyślnie stwarza warunki do prób nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów" - przekazała straż graniczna w komunikacie.
Zatrzymani mężczyźni powiedzieli, że do granicy z Ukrainą, przez terytorium białoruskie, przywiozły ich samochodem osoby w mundurach wojskowych. Przypuszczają, że byli to przedstawiciele straży granicznej Białorusi. Przyznali, że wcześniej próbowali przedostać się do Polski. Także przy wsparciu białoruskich organów.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.