Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jakub Stasiak
Jakub Stasiak
|

Debata prezydencka 2020. O co właściwie cały ten spór?

2
Podziel się:

Debata prezydencka wywołuje wśród Polaków coraz większe napięcie. Czemu sztaby Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego nie są w stanie dość do porozumienia w kwestii telewizyjnej konfrontacji obu kandydatów? Podpowiadamy.

Debata prezydencka 2020. O co właściwie cały ten spór?
Debata prezydencka 2020. O co właściwie cały ten spór? (PAP)

Debata prezydencka 2020. O co właściwie cały ten spór?

Przypomnijmy, początek lipca przyniósł jedno zasadnicze rozstrzygnięcie: proponowanej przez Wirtualną Polskę, TVN i Onet debaty nie będzie. Powód? Urzędujący prezydent Andrzej Duda nie zdecydował się na udział i zaapelował, by debata odbyła się w "innym formacie". Duda wskazał, że debata miałyby zostać zorganizowana przez trzy telewizje: Polsat, TVP i TVN.

Telewizja Publiczna wyszła na przeciw oczekiwaniom Dudy i zainicjowała własne rozwiązanie. Proponowana przez TVP debata w Końskich jest jednak niezgodna z rozporządzeniem KRRiT. TVP w zaproszeniu do debaty może łamać zapis rozporządzenia KRRiT, na które zresztą telewizja sama się powołuje. Obowiązujące przepisy stanowią bowiem, że debata ma się odbyć w studiu bez udziału publiczności. Propozycja TVP zakłada natomiast spotkanie kandydatów w hali sportowej z publiką, która mogłaby zadawać pytania.

Debata prezydencka 2020. O co właściwie cały ten spór?

Debata TVN-u, WP i Onetu planowana była na czwartek 2 lipca. W obecnej chwili jedyną opcją na debatę pozostaje owiane złą sławą spotkanie "nowatorskim formacie" w Końskich, które Telewizja Polska zaplanowała na poniedziałek 6 lipca.

Z najnowszego sondażu SW Research przygotowanego dla "Rzeczpospolitej" wynika, że aż 85 proc. respondentów chce debaty pomiędzy urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą wspieranym przez PiS a kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim. Co trzeci ankietowany opowiada się za "debatą w dowolnej formule", a co piąty chce, aby taka wymiana poglądów była organizowana przez telewizje komercyjne.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
Obywatelka
4 lata temu
Powinien podnieść rękawicę i przyjąć wyzwanie.Nastawić się na najgorsze co może go spotkać i wygrać te starcie porywając tłumy niezdecydowanych.Taka historia jest możliwa.Silny Prezydent musi być nieustraszony,nawet w jaskini lwa.Tak umocni wizerunek silnego kandydata.Wierzę,że ma w sobie taką właśnie siłę,żeby tego dokonać.Trzeba pamiętać,że z Bożą pomocą wszystko jest możliwe.Trzaskowski ma wiarę na miarę,która w historii pomagała ludziom wygrywać nie takie bitwy.Trzymam za niego kciuki i wierzę,że podejmie słuszną decyzję.
Sara
4 lata temu
Prezydent powinien mieć obowiązek zgodzić się na debatę. Ale boi się Trzaskowskiego, który myśli sam i nie ma przygotowanych odpowiedzi