Dolar zmienia kurs. Trend się umocnił po decyzji Trumpa
Amerykańska waluta umacnia się wobec złotego po zapowiedzi prezydenta USA o nałożeniu 25-procentowych ceł na import z Japonii i Korei Południowej. Kurs dolara wzrósł o 0,78 proc., osiągając poziom 3,63 zł. Decyzja Trumpa wywołała natychmiastową reakcję na rynkach finansowych, które początkowo zareagowały spadkami, a następnie zaczęły się odbijać.
Kurs USD/PLN zanotował w poniedziałek 7 lipca 2025 roku wyraźny wzrost o 0,78 proc., co oznacza podwyżkę o blisko 3 grosze. Amerykańska waluta osiągnęła poziom 3,63195 złotego za jednego dolara, przebijając przy tym maksimum 52-tygodniowe.
Analiza wykresu dziennego pokazuje charakterystyczny wzorzec. W godzinach porannych kurs oscylował wokół 3,60-3,605, by w przedpołudnie stopniowo rosnąć do poziomu 3,615-3,620. Najwyraźniejszy skok nastąpił jednak wieczorem, co zbiegło się z otwarciem sesji amerykańskiej i ogłoszeniem decyzji prezydenta USA.
Pomimo dzisiejszego wzrostu, w ujęciu rocznym złoty pozostaje mocniejszy względem dolara o około 12 proc. Obecna sytuacja wskazuje jednak na rosnącą presję na osłabienie polskiej waluty, co eksperci wiążą bezpośrednio z czynnikami fundamentalnymi płynącymi z USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak buduje elektronikę dla gigantów i ostrzega: „Europa to technologiczny skansen” Rafał Bugyi
Trump wprowadza cła i eskaluje wojnę handlową
Prezydent Donald Trump wysłał w poniedziałek oficjalne listy do Japonii i Korei Południowej, w których zapowiedział objęcie importu z tych krajów stawką celną w wysokości 25 procent. Kopie listów zostały opublikowane w serwisie społecznościowym Truth Social, gdzie Trump zaznaczył, że taryfy zaczną obowiązywać od 1 sierpnia.
Amerykański prezydent podkreślił, że decyzja o wprowadzeniu ceł związana jest z deficytem handlowym z tymi krajami, który jego zdaniem stanowi zagrożenie dla gospodarki USA i bezpieczeństwa narodowego. W listach zaznaczył również, że w przypadku nałożenia przez Tokio lub Seul ceł na USA, Waszyngton podniesie swoją stawkę celną o taką samą wysokość.
Portal Axios ocenił, że po miesiącach pogróżek Trump znów eskaluje wojnę handlową. Giełdy zareagowały na zapowiedzi prezydenta początkowymi spadkami, po czym zaczęły się odbijać.
9 lipca upływa 90-dniowy okres wyznaczony przez Waszyngton na osiągnięcie porozumień w sprawie handlu z partnerami. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, administracja Trumpa rozpoczęła wysyłanie listów do krajów informujących o stawkach celnych, które mają je objąć, jeśli nie zawrą umowy handlowej z USA.
Minister finansów USA Scott Bessent zapowiedział, że w ciągu najbliższych dwóch dni ogłoszone będą nowe umowy handlowe z partnerami. Zaznaczył, że wiele krajów "zmieniło ton w negocjacjach" z obawy przed zapowiedzianymi cłami. Wcześniejsze zapowiedzi z kwietnia mówiły o stawkach celnych dla Japonii i Korei Południowej na poziomie odpowiednio 24 i 25 procent.